Kilka lat temu Optimus eksportował komputery za granicę, które z powrotem trafiały do polskich szkół. Transakcje te były prowadzone w ramach kontraktów z Ministerstwem Edukacji Narodowej. W ten sposób uczestnicząc w przetargach Optimus mógł oferować konkurencyjne ceny w stosunku do zagranicznych firm, gdyż importowane komputery były zwolnione z podatku VAT. Urząd Skarbowy uznał takie działanie za nielegalne i nakazał spółce zapłatę 15,5 mln zaległego podatku, który wraz z odsetkami sięga obecnie 30 mln zł.

W styczniu, po wielu wnioskach i odwołaniach złożonych przez zarząd firmy, wiele wskazywało na to, że sprawa ostatecznie zakończy się po myśli spółki. Urząd skarbowy poinformował o umorzeniu zaległości podatkowych, co umożliwiło Optimusowi rozwiązanie utworzonej na ten cel rezerwy. Nieco później urząd poinformował, że chodzi jedynie o „uwolnienie spółki od odpowiedzialności za zaległości podatkowe Grupy Onet.pl S.A.” a nie wygaśniecie samego zobowiązania.

Zobacz również:

• Wartość holdingu Alphabet przekroczyła 2 bln USD
• Inteligentna giełda – świat się kończy czy zaczyna?

Podczas wczorajszego posiedzenia zamiejscowy ośrodek NSA w Krakowie postanowił przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenie przez naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie. Sędziowie w działaniach Optimusa nie doszukali się bowiem znamion popełnienia przestępstwa podatkowego, na których swoje zarzuty opiera Izba Skarbowa. Decyzja NSA będzie miała zasadnicze znacznie dla Romana Kluski, byłego prezesa Optimusa, którego prokuratura oskarża o oszustwa celne na kwotę 8,5 mln zł. Wyrok NSA ma ostatecznie wyjaśni, czy przy sprzedaży komputerów szkołom firma naruszyła Ustawę o podatku VAT. Na początku maja w podobnej sprawie sąd oczyścił z zarzutów zarząd spółki JTT Computer.