Serwerowa płyta firmy... ECS?!

Na polskim rynku ECS kojarzone jest z tanimi, ale nie zawsze najwyższej jakości płytami głównymi. Tymczasem firma planuje wejść na rynek, na którym najważniejszą cechą jest stabilność rozwiązań - czyli na rynek serwerów.

Przedstawiciele korporacji uzasadniają ekspansję możliwością osiągnięcia dodatkowych przychodów z "poważnych" zastosowań. W przypadku bowiem sprzętu dla stacji roboczych zysk wynosi przeciętnie 10-15 procent, podczas gdy w branży serwerów niczego nadzwyczajnego nie stanowi przekroczenie nawet 20 procent.

Stworzone przez siebie płyty ECS ma zamiar zaprezentować do końca maja; już od czerwca 2005 roku korporacja wykorzystuje swe fabryki do produkcji takowych dla Lenovo.

Zobacz również:

  • Awaria Microsoftu sparaliżowała niemalże cały świat

Jako ciekawostkę można podać fakt, iż Gigabyte jest dostawcą płyt dla Google (migrującego z Intela do procesorów AMD, ze względu na niższe zużycie energii elektrycznej przez te ostatnie), a MSI dostarcza swoje nieoznakowane produkty Dellowi, IBM-owi i NEC-owi.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200