Jeden z szefów Samsunga powiedział, że smartfon zaskoczy zapewne wielu użytkowników tego rodzaju sprzętu, ponieważ jego konstruktorzy wprowadzili do niego wiele nowatorskich rozwiązań, nie ujawniając jednak żadnych szczegółów dotyczących tego tematu. Dokładnie chodzi tu o stwierdzenie: „Mówiąc o tej premierze mogę tylko zaznaczyć, że powinniśmy spodziewać się "bardzo znaczących zmian", które zostaną wprowadzone do smartfona Galaxy S10”.

Wcześniej w internecie pojawiło się wiele plotek i spekulacji mówiących o tym, że Galaxy S10 będzie miał zupełnie inny wygląd niż jego poprzednicy. Chodzi o bardzo wąską, prawie niewidoczną ramkę oraz konstrukcję umieszczonej w prawym górny rogu ekranu podwójnej kamery do robienia zdjęć selfie. W większości smartfonów z Androidem jest to wycięcie.

Zobacz również:

• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna
• Samsung otwiera szampana - sprzedał więcej smartfonów od Apple

System taki – czyli wycięcie - zaczęto powszechnie stosować od momentu, w którym Apple pokazał zawierający takie właśnie rozwiązanie smartfon iPhone X, co miało miejsce w 2017 roku. Galaxy S10 ma w tym miejscu zawierać dość duży otwór.

Kolejne plotki sugerowały, że jeden z modeli smartfona Galaxy S10 obsługiwać będzie połączenia 5G, a wszystkie modele zawierać będą umieszczony pod wyświetlaczem skaner linii papilarnych. Ile w tym wszystkim było prawdy, przekonamy się już niedługo.

I na koniec uwaga ogólna. Ciekawe jest to, że Samsung zdecydował się na ten krok w szczególnym momencie. Chodzi o to, że pięć dni później – czyli 25-go lutego – zaczyna się inna ważna konferencja poświęcona urządzeniom mobilnym, a więc również smartfonom. Chodzi o Mobile World Congress, który odbędzie się w Barcelonie. Zbieżność dat nie jest tu chyba przypadkowa.