Sam Bankman-Fried (SBF), zawodowy trader, ale też założyciel jednej z największych giełd kryptowalut FTX, został aresztowany. Zarzuty obejmują: spisek mający na celu oszukiwanie Stanów Zjednoczonych, oszustwa bankowe, oszustwa związane z papierami wartościowymi oraz pranie brudnych pieniędzy.

Federalny akt oskarżenia został rozpieczętowany wczoraj, zarzucając powszechne oszustwo współzałożyciela FTX. Dzień wcześniej Bankman-Fried został aresztowany na Bahamach.

Akt oskarżenia w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych na Manhattanie zawiera aż osiem różnych zarzutów wobec SBF:

• spisek w celu popełnienia oszustwa elektronicznego
• oszustwa związane z papierami wartościowymi
• indywidualne zarzuty oszustwa papierów wartościowych
• oszustwa bankowe
• pranie brudnych pieniędzy
• spisek w celu uniknięcia przepisów dotyczących finansowania kampanii

Prokuratorzy zarzucają w akcie oskarżenia, że były miliarder zajmował się działalnością przestępczą, która rozpoczęła się już w 2019 r. i trwała do zeszłego miesiąca. SBF celowo i świadomie "zgodził się z innymi osobami na oszukiwanie klientów FTX.com poprzez wykorzystywanie depozytów tych klientów do pokrycia wydatków i długów Alameda Research [to inna spółka, powiązana z FTX - red.]".

Sam Bankman-Fried niemal na pewno trafi za kratki

SBF jest również oskarżany o spiskowanie w celu oszukiwania pożyczkodawców FTX "poprzez dostarczanie fałszywych i wprowadzających w błąd informacji dotyczących kondycji finansowej Alameda Research".

Prokuratorzy twierdzą również, że Sam Bankman-Fried spiskował z innymi osobami w celu nielegalnego przekazywania darowizn kandydatom politycznym, wykorzystując nazwiska innych osób do maskowania i zwiększania darowizn politycznych.

Prawnik SBF, Mark Cohen, w oświadczeniu dla mediów stwierdził: "Pan Bankman-Fried analizuje zarzuty ze swoim zespołem prawnym i rozważa wszystkie opcje prawne".

Howard Fischer, były prawnik Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w USA, powiedział z kolei dla CNBC, że "biorąc pod uwagę szybkość skarg rządowych i aktu oskarżenia, wydaje się prawdopodobne, że byli pracownicy FTX współpracowali z władzami, najprawdopodobniej w zamian za pobłażliwość dotyczącą ewentualnych oskarżeń w ich kierunku".

Przy tak dużych sprawach, jak ta z SBF, w grę wchodzi pośpiech i im szybciej dana osoba przekaże kluczowe informacje, tym lepiej dla niej. Wartość współpracy szybko bowiem spada, jeśli wszystko, co można zaoferować, to niemal identyczne informacje do tych, które trafiły już do władz.

Prawnicy komentujący sprawę twierdzą, że prokuratorzy mają niemal na pewno wysoki poziom zaufania do uzyskania wyroku skazującego - inaczej nie byłoby tak przyspieszonego harmonogramu i aresztowania. Inaczej mówiąc, SBF prawdopodobnie trafi do więzienia za oszustwa finansowe na miliardy dolarów.