Ryzyko powinno być ubezpieczane
-
- (ab),
- 11.12.2006
Banki działające w Polsce zbyt konserwatywnie podchodzą do kwestii ubezpieczeń od ryzyka operacyjnego związanego m.in. z problemami w funkcjonowaniu systemów IT - oto podstawowy wniosek płynący z konferencji "Zarządzanie tożsamością w kontekście wymogów prawnych" zorganizowanej przez Infovide-Matrix.
Banki działające w Polsce zbyt konserwatywnie podchodzą do kwestii ubezpieczeń od ryzyka operacyjnego związanego m.in. z problemami w funkcjonowaniu systemów IT - oto podstawowy wniosek płynący z konferencji "Zarządzanie tożsamością w kontekście wymogów prawnych" zorganizowanej przez Infovide-Matrix.
Computerworld był patronem medialnym konferencji. Tymczasem postanowienia Komitetu Bazylejskiego (BASEL II), oprócz obowiązku kwantyfikacji i zarządzania ryzykiem operacyjnym oraz tworzenia odpowiednich rezerw, dają bankom możliwość ubezpieczenia części ryzyka. To owocuje zmniejszeniem nawet do 20% wymogu kapitałowego nakładanego na instytucje finansowe.
Zdaniem Bogusława Piechula z AT Kearney, za przeszkodę w transferze tego typu ryzyka należy uznać konserwatyzm banków i firm ubezpieczeniowych oraz różnic w podziale ryzyk używanych przez obie strony. Rola takich ubezpieczeń jako sposobu na zminimalizowanie ryzyka będzie rosła. Będzie to związane zarówno z dojrzewaniem rynku usług finansowych, rosnącą przestępczością popełnianą przez pracowników, zmianami w otoczeniu prawnym, a także rosnącą skłonnością do roszczeń wśród klientów bankowych.
20% - o tyle mogą się zmniejszyć wymogi kapitałowe nakładane na instytucje finansowe po wdrożeniu przez nie postanowień BASEL II