Aby ostudzić nieco optymizm należy przypomnieć, że wyniki uzyskane w pierwszej połowie tego nie są już tak dobre. Sprzedano bowiem wtedy ogółem 77,5 miliona sztuk notebooków, co oznacza – porównując rok do roku – spadek o 23,5%. TrendForce wskazuje ponadto, że w drugiej połowie 2023 r. dynamika wzrostu może ulec spowolnieniu, gdyż konsumenci – szczególnie na dwóch rynkach, europejskim i amerykańskim – zaspokoili swoje potrzeby właśnie w drugim kwartale tego roku.

Dlatego TrendForce przewiduje, że dostawy notebooków w trzecim kwartale odnotują umiarkowany wzrost o 3,8%, osiągając 44,13 miliona sztuk. Przewiduje się też, że roczna sprzedaż notebooków wyniesie 163 mln sztuk, co będzie oznaczać spadek w porównaniu z 2022 rokiem o 12,2%. Jednak perspektywy na rok 2024, napawają optymizmem, gdyż presja inflacyjna zacznie się stabilizować, w wtedy globalne dostawy notebooków mogą potencjalnie wzrosnąć.

Zobacz również:

• Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
• Zoptymalizowane ładowanie baterii - czy warto je wdrożyć w firmie?
• Stan cyberbezpieczeństwa w Polsce w 2023 roku

TrendForce prognozuje roczną stopę wzrostu w 2024 r. na poziomie od 2 do 5%, co spowoduje wzrost dostaw nieco powyżej poziomu odnotowanego przed pandemią i rynek czeka delikatne ożywienie. Jednak wszystko zależy od tego, jak ukształtuje się sytuacja na dwóch głównych rynkach konsumpcyjnych, czyli w Chinach i Stanach Zjednoczonych. aby ocenić, czy rzeczywiście możemy spodziewać się silniejszego wzrostu dostaw.

Pod uwagę trzeba wziąć jeszcze jeden czynnik. Rozwój sztucznej inteligencji i nacisk na rozwój podstawową infrastruktury IT mogą spowodować, nie będą sprzyjać rozwojowi zarówno rynku konsumpcyjnego, jak i biznesowego. Chociaż wsparcie dla systemu Windows 10 zakończy się za dwa lata - czyli w październiku 2025 roku - oczekuje się, że spowoduje to falę aktualizacji urządzeń biznesowych. Proces taki może ruszyć w przyszłym roku.

Źródło: evertiq