Nie od dziś wiemy, że rynek komputerów osobistych notuje spadki. Po chwilowym wzroście sprzedaży związanej z pandemią COVID oraz zwiększeniem wymagań systemowych Windowsa 11, statystyki sprzedaży znowu zmalały. Drogie podzespoły, problemy z łańcuchami dostaw oraz stosunkowo niewielka innowacyjność wydłużyły cykl życia przeciętnego komputera PC.

Aktualnie rynek PC jest w najgorszej sytuacji do około 20 lat, a jedynym wygranym producentem, który cały czas notuje wzrostu jest firma Apple. Gigant z Cupertino przeprowadził udaną transformację na autorskie układy ARM, co procentuje wysokimi wynikami sprzedaży.

Zobacz również:

• Wyjaśniamy kluczowe różnice pomiędzy USB3 i USB4
• Przychody Lenovo spadają czwarty kwartał z rzędu
• Laptop, a może komputer stacjonarny? Jak wygląda rynek?

Według Morgan Stanley w 2023 roku firma Apple może być jedynym producentem pecetów, który osiągnie lepsze wyniki sprzedażowe, niż w ubiegłym roku.

W nocie dla inwestorów analitycy Morgan Stanley obniżyli swoje prognozy dotyczące rynku komputerów osobistych na 2023 roku. Sugerują, że na rynek dostarczonych zostanie 249 milionów sztuk komputerów (wcześniej szacowano 261 milionów egzemplarzy).

Połączenie słabszego popytu konsumenckiego, drastycznie mniejszego popytu ze strony przedsiębiorstw, słabości gospodarczej w USA i Europie oraz zwiększonych zapasów w kanałach sprzedaży na całym świecie spowoduje, że sprzedaż komputerów w roku kalendarzowym 2023 spadnie do 249 mln sztuk (-12,5% rok do roku)

Prognozy są najgorsze od 2006 roku. Przewiduje się także, że średnia cena komputera w 2023 roku spadnie o 3%.

Jedyną firmą, która otrzymuje wysokie noty i pozytywne statystyki jest Apple, które ma osiągnąć 15% wzrost sprzedaży komputerów PC klasy premium. Największe straty przyniesie ASUS oraz Acer (odpowiednio 40% i 43%).