Rosja wykorzystuje technologię do szerzenia terroru

Światowa scena start-upów spotkała się w Lizbonie na Web Summit. Pierwsza Dama Ukrainy wystosowała emocjonalny apel do społeczności technologicznej o pomoc dla swojego kraju.

Rosja wykorzystuje technologię do szerzenia terroru

Fot. Piaras Ó Mídheach/Web Summit via Sportsfile

Podczas niespodziewanego wystąpienia na otwarciu Web Summit w Lizbonie, na początku listopada br., Ołena Zełenska, Pierwsza Dama Ukrainy, zaapelowała do globalnej społeczności technologicznej, aby nie pozostawiała jej kraju samego w walce z rosyjskim agresorem. „Rosja oddaje technologię na usługi terroru" - powiedziała żona ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Zełenska wezwała uczestników do tego, aby technologia służyła ludzkości, a nie destrukcji.

Technologia może zbliżyć ludzi do siebie np. w postaci mediów społecznościowych czy komunikatorów - mówiła Zełenska. „Często słyszy się, że innowacje technologiczne poruszają świat, ale to coś więcej. To one mają moc określania kierunku, w którym zmierza świat". Zwracając się do zgromadzonej w Lizbonie społeczności deweloperów i startupów, powiedziała: "To wy jesteście siłą, która porusza świat. Macie potencjał i technologie, które powinny pomagać - a nie niszczyć. Jestem pewien, że pomagając Ukrainie, można poruszyć świat w dobrym kierunku. Dlatego zachęcam do tego. Zróbmy to razem".

Zobacz również:

  • Były inżynier Google oskarżony o kradzież tajemnic dotyczących AI

Nastroje inwestorów ochładzają się

Organizatorzy Web Summit spodziewają się ponad 70 000 odwiedzających w dniach od 1 do 4 listopada. "Web Summit powraca" - powiedział Paddy Cosgrave, założyciel i dyrektor generalny imprezy technologicznej, mówiąc o nowych rekordach konferencji. "Mamy największą frekwencję w historii". W stolicy Portugalii prezentuje się około 2 300 startupów. „Więcej byłoby już niemożliwe. Osiągnęliśmy granicę naszych możliwości” - stwierdził Cosgrave.

Dzięki Web Summit, Cosgrave chce zaoferować zwierciadło teraźniejszości i okno na przyszłość. Jednak, jak sam przyznał, przyszłość nie wygląda obecnie szczególnie różowo. Rynki zmieniły się drastycznie, nastroje inwestorów znacznie się ochłodziły w obliczu recesji. Cosgrave zwrócił jednak uwagę, że to właśnie w czasach kryzysu liczba start-upów zawsze rosła. "Wielu zwolnionych top menedżerów zakłada własne firmy" - zauważył twórca Web Summit. „ Jednak nigdy nie było tak łatwo jak teraz założyć firmę z niewielkimi pieniędzmi” - dodał.

"Właśnie wyłuskaliśmy pieniądze"

Ogólnie jednak wydaje się, że w świetle trudniejszych warunków ekonomicznych na globalnej scenie startupowej zaczyna panować rozczarowanie. Wiele akcji technologicznych, które przez lata zyskiwały, w ostatnich miesiącach potężnie straciło na wartości. Na etapie venture podczas Web Summit, niektórzy założyciele start-upów przyznali, że nie byli całkowicie niewinni w kwestii przegrzania rynku. W przyszłości należałoby wykazać się większą solidnością we własnym biznesie.

Sabina Wizander, obecnie partnerka w Creandum, w 2016 roku odwróciła się od rynku venture capital (VC). "Kiedy wróciłam na początku 2021 roku, byłam zszokowana tym, co zobaczyłam. Transakcje o wartości 20 milionów euro były zawierane w ciągu 48 godzin. Praktycznie nie było czasu na zaglądanie pod maskę". Jej kolega Andreas Munk Holm, założyciel European VC, przyznał: "Byliśmy w stanie szaleństwa, w którym po prostu wylewaliśmy pieniądze".

Lizbona wabi cyfrowych nomadów

W Portugalii marzenia jeszcze się nie skończyły. Burmistrz Lizbony Carlos Moedas odniósł się do uruchomionej przez siebie "Unicorn Factory Lisboa". Tymczasem w Lizbonie zadomowiło się już osiem tzw. jednorożców, czyli start-upów o wycenie rynkowej przekraczającej miliard euro. Młode firmy, które zgłoszą się do programu, mogą spędzić osiem miesięcy w Fabryce, gdzie są mentorowane przez duże firmy technologiczne.

Minister gospodarki Portugalii António Costa Silva również ma nadzieję na więcej innowacji i technologii w swoim kraju: "Mamy dziś jedną z największych liczb jednorożców w Europie". Minister chce przyciągnąć więcej startupów z venture capital. Wartość ekonomiczna sektora startupów wzrosła 50-krotnie w ciągu ostatnich sześciu lat. Silva zapowiedział również pakiet gospodarczy o wartości 90 mln euro, który ma wesprzeć ponad 3 tys. startupów w Lizbonie i w całym kraju.

Jednak boom startupowy i popularność wśród cyfrowych nomadów mają też swoje minusy. Ulgi podatkowe, wiele przestrzeni co-workingowych i stosunkowo niskie koszty życia sprawiają, że Lizbona jest atrakcyjna dla założycieli z branży technologicznej. Dla mieszkańców czyni to życie w Lizbonie droższym, a przeciętnie zarabiający również znajdują się pod presją. W ostatnich miesiącach masowo wzrosły zwłaszcza czynsze za mieszkania. Wielu "Lisboetas" skarży się, że nie może już znaleźć przystępnych cenowo mieszkań w mieście nad Tagiem.

Artykuł pochodzi z Computerwoche

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200