Reporterzy krytykują Microsoft

Organizacja Reporterzy bez Granic ostrzegła Microsoft, że opracowywany przez koncern system profilowania internautów na podstawie tego, jakie strony przeglądają, może zostać wykorzystany przez totalitarne rządy do identyfikowania dysydentów.

Opinia RbG dotyczy projektu systemu, zaprezentowanego w ubiegłym miesiącu na konferencje International World Wide Web Conference w Calgary - jego autorami są czterej pracownicy z pekińskiego laboratorium Microsoftu. Z przedstawionego przez nich opracowania wynika, że ich system potrafi w 80% przypadków poprawnie identyfikować płeć (zaś w 60% przypadków - również wiek) osób przeglądających strony WWW.

"Dane demograficzne o użytkownikach Internetu zwykle są trudne do zdobycia - internauci niechętnie zdradzają informacje na swój temat. Dlatego wszelkie alternatywne metody gromadzenia takich danych są bardzo interesujące" - tłumaczą autorzy projektu. Ich zdaniem, system ów może dostarczyć informacji, które pozwolą na tworzenie lepiej spersonalizowanych usług sieciowych oraz na precyzyjne dostarczanie reklam.

Zarówno sam projekt, jak i miejsce jego stworzenie i testowania wzbudziły jednak poważne obawy przedstawicieli organizacji Reporterzy bez Granic. "Microsoft pracuje nad technologiami, które służyć mają do zbierania danych o internautach bez ich wiedzy. Obawiamy się, że może to doprowadzić do stworzenia narzędzi, które pozwolą reżimom na łatwe namierzanie niepokornych obywateli. Naszym zdaniem niedopuszczalne jest, aby prace nad takim projektem prowadzone były w kraju takim jak Chiny, gdzie obecnie co najmniej 50 osób siedzi w więzieniu tylko dlatego, że opublikowały one coś online" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez organizację.

Przedstawiciele Reporterów bez Granic mówią, iż zdają sobie sprawę z tego, że firmy takie jak Microsoft, Yahoo czy Google są w stanie gromadzić ogromne ilości przydatnych danych o użytkownikach Internetu - jednak w Chinach - "kraju, którego władze nie mają żadnego szacunku dla prywatności obywateli" - akumulacja takich informacji może stanowić poważny problem.

Microsoft zapowiadają, że funkcjonalność stworzonego systemu łatwo da się rozszerzyć - tak, by identyfikował on nie tylko wiek i płeć internauty, ale także jego zawód, poziom wykształcenia czy nawet okolicę, z której pochodzi. "Obawiamy się, że w Chinach takie oprogramowania mogłoby zostać wykorzystane do identyfikowania osób regularnie przeglądających w sieci zakazane w tym państwie treści" - tłumaczą Reporterzy bez Granic.

Przedstawiciele centrali Microsoftu uspokajają - tłumaczą, że system ten jest jednym z wielu projektów powstających w laboratoriach koncernu i że nie ma na razie żadnych planów rozwijania go.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200