Raport: bezpieczeństwo procesów biznesowych

Autorzy raportu "Bezpieczeństwo Procesów Biznesowych 2010" uważają, że polskie firmy słabo radzą sobie z zarządzaniem ryzykiem nadużyć. Raport przygotowała firma SEENDICO Doradcy, we współpracy z BKK Inwest oraz Brokerzy i Konsultanci.

Według Chartered Institute of Management Accountants (CIMA) wartość strat firm wynikająca z korupcji i defraudacji w firmach może sięgać nawet 7% wartości przychodów. Jeśli przyjąć te założenia dla Polski - to w samym przemyśle w roku 2009 - straty firm z powodu korupcji i defraudacji mogły sięgnąć nawet 60 miliardów złotych. Niestety, skuteczność odzyskiwania utraconych środków jest bardzo niewielka i, jak wskazują badania CIMA, zaledwie 16% firm, które były dotknięte korupcyjną odzyskuje utracone fundusze.

Jak wynika z raportu raportu "Bezpieczeństwo Procesów Biznesowych 2010" przygotowanego przez firmę SEENDICO Doradcy, we współpracy z BKK Inwest oraz Brokerzy i Konsultanci menedżerowie w firmach są przekonani o tym, że doskonale orientują się w zagrożeniach, które ich dotyczą. Spośród badanych 15% ocenia swoją wiedzę na temat zagrożeń w firmie bardzo wysoko, 35% ocenia ją wysoko, 37% uważa, że plasuje się powyżej średniej. Zaledwie 3% uważa, że ich wiedza jest niska.

Zobacz również:

  • Prevalent wprowadza Alfreda, generatywnego kamerdynera AI do zarządzania ryzykiem

Blisko co trzeci badany (32%) uważa, że liczba zagrożeń w ciągu najbliższych trzech lat wzrośnie. Ponad połowa (55%) uważa, że liczba zagrożeń pozostanie bez zmian.

Za procesy najbardziej narażone na ryzyko zostały uznane: sprzedaż (65%), produkcja (55%) i IT( 48%). Stosunkowo wysokie zagrożenia odnotowywano ponadto w zakresie działań marketingowych, finansów i zaopatrzenia. Co ciekawe, na przedostatnim miejscu uplasowały się transport i logistyka.

Największym źródłem zagrożeń dla firm - jak wskazują przeprowadzone badania - są ludzie, a po nich dane, informacje i wiedza (jako podmiot i przedmiot procesów biznesowych), a ponadto firmy współpracujące. Poszczególne źródła ryzyka wzajemnie się zazębiają, gdyż często zagrożenia pojawiają się w obszarze powiązań pracowników firmy z podmiotami i ludźmi z zewnątrz.

Ponadto kradzieże poufnych danych i informacji stają się coraz łatwiejsze, gdyż coraz więcej firm posiada zintegrowane systemy komputerowe i hurtownie danych, które nie są wystarczająco chronione przez odpowiednie procedury i systemy zabezpieczeń.

Kto kradnie?

Co ciekawe, według badań ACFE (Association of Certified Fraud Examiners) za działalność korupcyjną w największym stopniu odpowiedzialni są menedżerowie średniego i wyższego szczebla, dobrze wykształceni, w wieku 35-55 lat, głównie mężczyźni. Średnie straty ponoszone w wyniku korupcji i defraudacji ze strony menedżerów są dwukrotnie wyższe niż te będące następstwem działania pracowników, a w przypadku menedżerów najwyższego szczebla aż dwunastokrotnie wyższe! Średnia wartość strat rośnie także wraz z wiekiem i stażem pracy pracowników.

Jak badano?

Raport "Bezpieczeństwo Procesów Biznesowych 2010" powstał na podstawie badania wykonanego w lutym i marcu 2010 r. na grupie menedżerów wyższego i średniego szczebla reprezentujących 47 przedsiębiorstw z sektora przemysłowego i budownictwa. W wybranych, operujących w Polsce firmach, zatrudnionych było co najmniej 150 osób. Ankietę rozesłano do 500 przedsiębiorstw. Badania zostały oparte o kwestionariusz ankietowy, składający się z jedenastu pytań zamkniętych.

Więcej informacji o źródłach ryzyka i sposobach jego minimalizacji można znaleźć w raporcie Bezpieczeństwo Procesów Biznesowych 2010.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200