Radio na wznoszącej fali

Szybko rosnąca sprzedaż urządzeń WiFi świadczy o tym, że użytkownicy bardziej cenią mobilność niż duże transfery przy biurku

Szybko rosnąca sprzedaż urządzeń WiFi świadczy o tym, że użytkownicy bardziej cenią mobilność niż duże transfery przy biurku.

Urządzenia WiFi przeznaczone do budowy radiowych sieci lokalnych sprzedają się w Polsce jak świeże bułeczki. Według firmy Veracomp, która jest jednym z największych dystrybutorów urządzeń WiFi w Polsce, ich sprzedaż w 2002 r. potroiła się w porównaniu z rokiem 2001 i wszystko wskazuje na to, iż w br. będzie podobnie.

Od czego zacząć

Pierwszą sprawą, jaką warto ustalić przed rozpoczęciem budowy sieci bezprzewodowej, jest liczba potencjalnych użytkowników sieci. Pozwoli to wstępnie oszacować wielkość inwestycji. Jeżeli mobilności potrzebuje tylko wąska grupa osób, np. użytkownicy notebooków w biurze, można ograniczyć się do zainstalowania urządzeń tylko w miejscach najczęściej przez nich odwiedzanych. Jeśli natomiast użytkownicy mobilni stanowią liczną grupę, zwłaszcza gdy tendencja jest wzrostowa, wskazane byłoby zastanowić się, czy siecią radiową nie objąć całej firmy. Nawet jednak wtedy, gdy sieć radiowa ma mieć niewielki zasięg, warto z góry przemyśleć jej architekturę i przewidzieć metody jej skalowania w przyszłości.

Kolejna kwestia to potencjalne zastosowania. Gdyby sieć radiowa miała stanowić jedynie drobne ułatwienie, np. możliwość prowadzenia prezentacji w sali konferencyjnej czy zapewnienie dostępu do Internetu w stołówce, budowa sieci nie będzie obarczona specjalnymi obostrzeniami projektowymi. Jeżeli jednak radio miałoby się stać równoległym do sieci miedzianej medium dostępu do kluczowych aplikacji, np. systemu obsługi zamówień przez pracowników magazynu, lub też gdyby sieć WiFi miała zastąpić dotychczasowy system telefonii bezprzewodowej, parametry jakościowe wysuwają się na pierwszy plan.

Koszty jawne i ukryte

Budowa sieci bezprzewodowej wbrew pozorom nie ogranicza się jedynie do wyposażenia użytkowników w karty WiFi i umieszczenia pod sufitem urządzeń dostępowych. Tym, o czym często się zapomina, jest konieczność zintegrowania radiowej infrastruktury dostępowej z istniejącą infrastrukturą - systemem zasilania, warstwą Ethernet i działającymi na jej poziomie mechanizmami VLAN czy QoS, usługami sieci IP oraz rozwiązaniami z dziedziny bezpieczeństwa, takimi jak bezpieczne uwierzytelnianie, systemy firewall, bramki VPN itp.

Oddzielnego przemyślenia wymaga zarządzanie siecią bezprzewodową. Jeżeli urządzeń ma być zaledwie kilka, można wykorzystać najprostsze modele zwykle zarządzane pojedynczo. Gdy sieć bezprzewodowa ma obejmować całą firmę i w jej skład wejdzie dziesięć bądź więcej urządzeń dostępowych, warto zaopatrzyć się w oprogramowanie pozwalające zbiorczozarządzać wszystkim urządzeniami jednocześnie.

W sytuacji, gdy sieć WiFi ma stanowić "transport" dla telefonii IP (bezprzewodowe telefony IP są oferowane m.in. przez Avaya i Cisco), pojawia się problem zapewnienia "gładkiego" przenoszenia sesji użytkownika, podczas gdy rozmawiający użytkownik przemieszcza się pomiędzy obszarami obsługiwanymi przez różne urządzenia dostępowe. W tym przypadku można rozważyć wdrożenie rozwiązania składającego się z prostych, pozbawionych logiki urządzeń dostępowych oraz dedykowanego przełącznika, który zdalnie steruje ich konfiguracją. Centralizacja logiki w przełączniku pozwala uniknąć sytuacji, w której rozmowę trzeba by przerwać tylko po to, by ponownie zalogować się do sieci.

Sieć uzupełniająca

Czy sieć radiowa może zastąpić tradycyjną sieć miedzianą? W większości przypadków sieci radiowe będą spełniać tylko rolę sieci dostępowych - ograniczona przepustowość eliminuje sieć radiową jako rozwiązanie dla szkieletu sieci. W firmach, w których istnieją sieci miedziane, raczej trudno spodziewać się ich deinstalacji. Przeprowadzka do nowego biura może być jednak dobrą okazją do analizy: czy warto zrezygnować z okablowania pomieszczeń biurowych - zwłaszcza gdy nowe biuro będzie składać się głównie z dużych, otwartych przestrzeni, a pracownicy masowo wykorzystują notebooki.

Sieci WiFi można też pod pewnymi warunkami wykorzystać jako sposób na szybkie i tanie zapewnienie łączności punkt-punkt między budynkami. Aby takim łączom zapewnić lepszą odporność na zakłócenia, można posłużyć się antenami kierunkowymi. Jednak na terenie zakładów przemysłowych nawet takie zabiegi mogą okazać się niewystarczające. Jeśli odległość pomiędzy łączonymi lokalizacjami jest niewielka, można próbować posłużyć się urządzeniami 802.11a działającymi w paśmie 5 GHz, z zasady bardziej odpornym na typowe zakłócenia niż popularne urządzenia 802.11b. W celu wydłużenia zasięgu łącza można wykorzystać specjalne czułe anteny odbiorcze. Trzeba się jednak liczyć z tym, że ich koszt może przekraczać cenę urządzenia.

W biurze i magazynie

W firmach, które zdecydowały się na wdro-żenie sieci radiowych, stanowią one - przynajmniej na razie - raczej uzupełnienie, a nie zamiennik istniejących systemów okablowania strukturalnego. Instalacje biurowe obejmują zwykle firmowe "miejsca publiczne", a więc okolice recepcji, gdzie goście oczekują na spotkania, sale konferencyjne, stołówki, dziedzińce itd. Na liście firm oficjalnie przyznających się do wykorzystania technologii WiFi są te ze światowej czołówki.

Jeszcze większą rację bytu sieci WiFi mają poza biurem - w magazynach, halach czy jako prosta i tania metoda na połączenie siecią kilku budynków na terenie większego zakładu. Najwięcej niebiurowych wdrożeń sieci radiowych przeprowadza się właśnie w dystrybucji, handlu detalicznym i przemyśle. Zostały one wdrożone np. przez wszystkie większe sieci handlowe. Dojrzewanie rozwiązań i równoległy spadek ich cen sprawiają, że krąg potencjalnych odbiorców szybko się poszerza.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200