Przez teorię do praktyki

Kilka tygodni temu miałem okazję rozmawiać ze Sławomirem Kumką, dyrektorem ds. rozwoju oprogramowania w firmie Apriso. Spodziewałem się raczej wieści odnośnie cięć w funkcjonalności ich najnowszych produktów. Okazało się jednak, że nowa odsłona aplikacji do definiowania procesów biznesowych nie dosyć, że będzie wypuszczona terminowo, to przeznaczono jeszcze dodatkowe środki na złożone projektowanie i testowanie interfejsu dla nowych funkcjonalności. "Gdy nowa funkcjonalność nie będzie wystarczająco użyteczna dla końcowych odbiorców aplikacji, nie zostanie dodana do nowej wersji oprogramowania. Będzie musiała być ulepszona i zostanie zawarta dopiero w następnej wersji" - twierdzi Sławomir Kumka.

Niezmiernie miło słucha się takich komentarzy od ludzi odpowiedzialnych za jakość aplikacji. Logika jest bardzo prosta: po co wydawać na świat oprogramowania, które zniechęci do nas klientów?! Do tego myślenia dorasta coraz więcej firm informatycznych. Pojawiają się kolejne przykłady, że ten nowy trend oszczędzania czasu i energii ludzi przez zastosowanie użytecznych narzędzi rozszerza się. Choć proces ten jeszcze nie dotyka wszystkich sfer naszego życia, to powoli wdziera się przynajmniej do naszej pracy i zmniejsza obciążenie codziennie powtarzanymi czynnościami. Z drugiej strony, firmy z sukcesem wdrażające użyteczne aplikacje obniżają koszty funkcjonowania. Mogą redukować zatrudnienie i optymalizować czas wykonania poszczególnych czynności. Dzięki temu są w stanie zaproponować swój końcowy produkt po niższej od konkurencji cenie.

Radosław Smilgin jest samodzielnym konsultantem, współtwórcą portalu testerzy.pl

Definicje

1) Użyteczność - jest to niezbyt udane, aczkolwiek obowiązujące tłumaczenie angielskiego słowa usability, które opisać można jako "łatwość używania". Użyteczność to stopień, w jakim dane oprogramowanie jest łatwe w nauczeniu się i użyciu.

2) Systemy produkcyjne - są to aplikacje stworzone dla ograniczonej i ściśle określonej grupy docelowej użytkowników, służące interfejsowej obsłudze maszyn produkcyjnych, pojedynczych urządzeń, obsługi i aktualizacji baz danych itp. Do tego worka wrzucamy tu również aplikacje biurowe dla wąskiej grupy użytkowników. Przykładem systemu produkcyjnego jest:

- interfejs dotykowy tokarki;

- urządzenie diagnostyczne na samochodowej stacji obsługi;

- aplikacja obsługująca taśmę w zakładzie składania komputerów, drukowania gazet, rozlewni napojów;

- aplikacja do wprowadzania danych o narodzinach, sprzedanych produktach;

- aplikacja do rejestracji spraw w urzędzie itp.


TOP 200