Przemyślana migracja

Z Edem Tompsonem, analitykiem Gartner Group, rozmawia Tomasz Marcinek.

Z Edem Tompsonem, analitykiem Gartner Group, rozmawia Tomasz Marcinek.

W ubiegłym tygodniu rozpoczęła się sprzedaż nowego systemu operacyjnego Microsoftu - Windows 2000. Jakie są Pana przewidywania na temat jego sprzedaży do końca tego roku?

Podstawą naszych ocen jest liczba użytkowników 32-bitowych wersji Windows w 1999 r. tzw. CIB - Commercial Installed Base. Naszym zdaniem, łączna sprzedaż licencji Windows 2000 osiągnie w tym roku poziom ok. 25-30% CIB z 1999 r., a do końca 2001 r. wartość ta osiągnie 40-45% CIB z ub.r. Z tego ponad połowa (55-60%) licencji zakupionych do końca 2000 r. będzie miała związek z migracją z poprzednich platform Windows. Resztę będą stanowić nowi użytkownicy. Na migrację zdecydują się prawdopodobnie średnie i duże firmy. Mniejszym nie będzie się to opłacać.

Nasze badania dotyczyły jedynie użytkowników korporacyjnych. W naszym odczuciu, zainteresowanie użytkowników indywidualnych nowym systemem będzie nieznaczne, a alternatywą dla niego będzie zapowiadany przez Microsoft system Windows Me i platformy innych producentów.

Czy migracja na Windows 2000 jest opłacalna?

Wszystko będzie zależało od wielkości firmy, a także od stanu posiadanych zasobów informatycznych. W małych firmach, w których na komputerach PC działa system Windows 9x, a na serwerze jest zainstalowany system Novell NetWare 3, migracja do Windows 2000 powinna zwrócić się po 2 latach. Przez koszty migracji rozumiemy łączny koszt wymiany sprzętu, systemów operacyjnych na serwerze i stacjach klienckich, koszty zatrudnienia dodatkowych pracowników przy projektowaniu sieci i testowaniu nowej konfiguracji, a także koszty szkoleń użytkowników. W większych firmach, których serwery wykorzystują Novell NetWare 4 lub 5 i stacje klienckie z systemem Windows NT 4.0, amortyzacja tej inwestycji może trwać nawet 4-5 lat.

Opracowaliśmy dwa warianty kosztów migracji: najtańszy i najdroższy. Kwota, jaką trzeba będzie wydać na migrację jednej stacji roboczej z Windows 95 na Windows 2000 Professional, będzie uzależniona od wielu czynników i wyniesie 1,3-2,5 tys. USD. Takie wydatki trudno będzie wytłumaczyć dyrektorom finansowym, nawet jeżeli Windows 2000 jest łatwiejszy i tańszy w zarządzaniu. Przewidujemy, że w związku z wysokimi - jak się wydaje - kosztami migracji, 10-15% firm dokonujących migracji zrezygnuje z tradycyjnego modelu klient/serwer na rzecz rozwiązań terminalowych typu Citrix czy Windows Terminal Server.

Komisja Europejska wszczęła wstępne dochodzenie, mające wyjaśnić, czy Microsoft wprowadził do Windows 2000 nowe elementy, które będą mogły być przydatne w rozszerzeniu jego dominacji poza rynek systemów operacyjnych komputerów PC, np. na rynek serwerowy. Czy Windows 2000 zagrozi pozycji innych producentów?

Szacujemy, że Windows 2000 na rynku systemów dla serwerów osiągnie w ciągu najbliższych lat stabilny 40-proc. udział. Jestem jednak przekonany, że Microsoftowi nie uda się zdominować tego rynku. Windows 2000 może natomiast doprowadzić do zmniejszenia udziału w rynku takich systemów, jak Tru64 Unix, SCO Unix czy AIX. Podobny los spotka Novell NetWare i OS/400. Mocną pozycję zapewne zachowają Linux i Solaris. Ten ostatni może mieć jednak coraz większe kłopoty na maszynach z procesorami Intela.

Jak szybko - zdaniem Gartner Group - Microsoftowi uda się odzyskać fundusze zainwestowane w rozwój Windows 2000?

Można to łatwo policzyć. Według Microsoftu, stworzenie systemu kosztowało firmę 1 mld USD, jednak według naszych wyliczeń, po uwzględnieniu wydatków na badania i rozwój, kwota ta urasta do prawie 2 mld USD na przestrzeni ostatnich 2 lat, co jest równe przychodom za kwartał. Ponieważ udział Windows NT w wartości sprzedaży firmy wynosi obecnie 15-20%, a marże na rynku oprogramowania są wysokie, prawdopodobnie pieniądze zainwestowane w Windows 2000 zwrócą się Microsoftowi do końca tego roku.

Czy Pana zdaniem Windows 2000 jest systemem godnym polecenia?

Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi. Windows 2000 jest na pewno systemem pod wieloma względami lepszym od poprzednich. Na uwagę zasługują usługi katalogowe Active Directory i poprawiony system bezpieczeństwa. W praktyce jednak niektóre z usług systemowych nie mają funkcji pożądanych przez użytkowników - dotyczy to wspomnianych już usług katalogowych.

System, który trafił do sprzedaży, nadal jest obarczony wieloma błędami. Microsoft jest tego świadomy i trzeba przyznać, że stara się je naprawić. Do dzisiaj w systemie zidentyfikowano ok. 28 tys. błędów lub niedociągnięć, stanowiących potencjalne zagrożenie działania systemu lub pracujących w nim aplikacji. Trudno w takiej sytuacji przewidzieć działanie systemu operacyjnego, składającego się z 30 mln linii kodu. W związku z tym rozsądniej będzie odczekać z poważnymi zastosowaniami Windows 2000 co najmniej do momentu ukazania się pierwszego zestawu poprawek.

Przewidujemy, że w ciągu pierwszych 6 miesięcy po oficjalnej premierze system może jeszcze przysparzać wielu nieznanych problemów. Najlepszym rozwiązaniem będzie wszechstronne przetestowanie systemu w pełnej biznesowej konfiguracji sprzętowej i aplikacyjnej.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200