Istotną cechą strategii jest to, że użytkownik będzie mógł instalować i deinstalować wszystkie opcje w przelocie, bez zatrzymywania systemu i następnie ponownego uruchamiania systemu operacyjnego IOS zainstalowanego w pamięci routerów i przełączników. Cisco zamierza też wirtualizować usługi i aplikacje odchodząc od modelu, w którym usługi i aplikacje są ściśle powiązane z warstwami sprzętowymi rozwiązań sieciowych.

Tym samym przełączniki i routery Cisco kolejnej generacji będą podobne do wirtualnych serwerów. Być może w pamięci takich routerów i przełączników użytkownicy będą mogli uruchamiać kilka sieciowych systemów operacyjnych, każdy zoptymalizowany do pracy z określonym rodzajem aplikacji.

Oto podstawowe trzy cele przyszłej strategii. Po pierwsze, oprogramowanie IOS będzie oferowane niezależnie od warstwy sprzętowej rozwiązania, a poszczególne usługi sieciowe będą uruchamiane (i będą tak instalowane) jak usługi wirtualne. Po drugie, przełączniki i routery będą pracować podobnie jak wirtualne serwery i w ich pamięci można uruchamiać kilka systemów operacyjnych. W ten sposób będzie można np. na bazie jednego fizycznego węzła sieci konfigurować kilka wirtualnych przełączników czy routerów. Po trzecie, po odłączeniu oprogramowania IOS od warstwy sprzętowej, Cisco zamierza w podobny sposób traktować usługi świadczone przez system IOS. Dlatego użytkownik będzie mógł instalować tylko te usługi sieciowe, które są mu potrzebne.

Cisco zamierza stworzyć architekturę, w której usługi będą miały postać ładowalnych modułów dołączanych dynamicznie do systemu IOS. Pozwoli to uruchamiać nowe usługi i zdejmować niepotrzebne, nie wyłączając węzła sieci z eksploatacji.

Przygotowując nową strategię, Cisco nie startuje od zera. Firma ma już modularną wersję systemu operacyjnego IOS. Jest to oprogramowanie o nazwie IOS-XR, które zarządza dużymi routerami klasy operatorskiej. Modularna wersja systemu IOS zarządza obecnie przełącznikami CSR-1.

3Com zaprezentował również nową strategię. Firma poinformowała w lutym tego roku, że dotyczy ona routerów i przełączników klasy enterprise (dla przedsiębiorstw). Jest to projekt o nazwie OSN (Open Services Networking). OSN to przede wszystkim elastyczność, dzięki której użytkownik będzie mógł uruchamiać na routerach właściwie każdą wybraną przez siebie usługę.

Główną rolę będą tu odgrywać nowe moduły pracujące pod kontrolą oprogramowania open source, oferujące całą gamę zaawansowanych funkcjonalności sieciowych (w takich obszarach, jak bezpieczeństwo, zarządzanie czy obsługa aplikacji VoIP).

3Com nawiązał już współpracę z producentami oprogramowania (VMware, Vericept, Q1 Labs i Converged Access), których rozwiązania będą instalowane w pamięci modułów OSN. Wiadomo już, że VMware pracuje nad technologią, która pozwoli instalować w pamięci modułu inne niż linuksowe aplikacje. 3Com będzie też instalować w modułach OSN firmowe produkty. Będą to programy wspierające platformę VCX IP PBX (centralki telefoniczne IP), czy też oprogramowanie TippingPoint (programy typu IDS/IPS, które wykrywają włamania i zapobiegają im).

Analitycy porównują nową strategię 3Com z rozwiązaniem Cisco o nazwie ISR (Integrated Services Routers). Są to moduły Network Services Module pracujące pod kontrolą systemu operacyjnego Linux. Specjaliści podkreślają jednak, że technologia 3Com/OSN różni się od strategii Cisco/ISR głównie tym, że usługi świadczone przez moduły Cisco są ściśle powiązane z warstwą sprzętową rozwiązania, czego nie ma w przypadku technologii OSN.

3Com ma już w swojej ofercie linuksowe moduły OSN, przeznaczone do instalowania w routerach linii 6000. Administrator zarządza modułami OSN za pomocą oddzielnego interfejsu webowego, niezależnie od narzędzi monitorujących pracę routera 6000.

3Com nie jest jedyną firmą, które chce stawić czoła rozwiązaniom sieciowym klasy enterprise produkowanym przez Cisco. Jednak jest to bardzo trudne zadanie, bowiem Cisco opanowało ok. 80% tego rynku. Firma 3Com wycofała się swego czasu z rynku produktów klasy enterprise i wróciła na ten rynek trzy lata temu, prezentując swój pierwszy router linii 6000. 3Com ma nadzieję, że nowa strategia OSN zwiększy znacznie jej udział na rynku produktów przeznaczonych dla przedsiębiorstw.

Open source

Po oprogramowanie open source sięga ostatnio coraz więcej producentów rozwiązań sieciowych. Tendencję taką można też zaobserwować na rynku routerów i przełączników. Przykładem może być firma Force10 Networks, która podjęła ostatnio strategiczną decyzję dotyczącą oprogramowania zarządzającego jej przełącznikami. Firma zdecydowała się zastąpić firmowy system operacyjny Force10 Operating System oprogramowaniem open source FreeBSD.

Force10 uważa, że dzięki modularnej architekturze systemu FreeBSD użytkownicy będą mogli łatwiej zarządzać jej przełącznikami, szczególnie tymi, które świadczą wiele usług i wykorzystują zaawansowane protokoły sieciowe. Producent porównuje nawet przełączniki pracujące pod kontrolą oprogramowania FreeBSD do uniksowych serwerów, w których system operacyjny kontroluje pracę wielu niezależnych aplikacji.

Z usług oprogramowania Linux i BSD korzystają też inne firmy, np. Cisco i 3Com. Cisco stosuje Linux w modułach instalowanych w routerach ISR (Integrated Services Routers), a 3Com we wspomnianych wcześniej routerach OSN.

Z najwyższej półki

Omawiając rynek przełączników, wypada też wspomnieć o urządzeniach klasy enterprise zaliczanych do Formuły 1, czyli o superwydajnych węzłach sieci przeznaczonych do obsługi najbardziej wymagających aplikacji.

Są to przełączniki zawierające superwydajne motory oraz porty, które pracują z maksymalną szybkością określoną przez standard 802.3ae (Ethernet 10 Gb/s). Weryfikując specyfikacje techniczne przełączników z najwyższej półki, wprowadzonych w ostatnim roku na rynek, prym w tej kategorii wiodą następujące produkty: przełącznik E1200 (Force10), przełączniki linii RX (Foundry), przełącznik Catalyst 6500 (Cisco) i przełączniki linii Black-Diamond (Extreme).