O nowym rodzaju oszustwa informuje portal Wirtualnemedia.pl. Opisuje on działalność oszustów podszywających się pod Ministerstwo Finansów. Wykorzystując logo Administracji Podatkowej i adresy mailowe łudząco podobne do używanych przez nią, rozsyłają informacje o zwrocie podatku, który mogą odbierać przedsiębiorcy.

W rozsyłanej wiadomości znajduje się link prowadzący do witryny, na której przedsiębiorcy mają wpisać poufne dane, takie jak informacje o firmie i kartach kredytowych (to na podpięty do niej rachunek przyjść ma zwrot podatku) oraz dane osobowe. W wiadomości znajduje się również numer referencyjny podatnika i fikcyjny numer sprawy. Tymczasem sama strona internetowa znajduje się na rumuńskich serwerach.

Zobacz również:

• Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes
• AI w walce z przestępstwami finansowymi

Czujność przedsiębiorców powinien wzbudzić fakt, że wszystkie należne środki z tytułu zwrotu podatku, zostały już zwrócone przedsiębiorcom. Urzędy skarbowe posiadają również komplet informacji osobowych, o które proszą cyberprzestępcy.

 – Od razu informujemy o tym, że to nie Ministerstwo Finansów, ani żadna jednostka w terenie, żaden urząd skarbowy ani izba skarbowa nie rozsyła maili informujących o tym, że w zamian za udostępnienie danych osobowych można otrzymać szybciej zwrot nadpłaconego podatku dochodowego – mówi na łamach Wirtualnych Mediów Wiesława Dróżdż, rzeczniczka Ministra Finansów.

Ministerstwo powiedziało, że zastanawia się nad możliwością złożenia do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Złapanie osób odpowiedzialnych za rozsyłanie e-maili wydaje się jednak mało prawdopodobne. Przedsiębiorcy powinni więc być czujni i jak zawsze używać rozumu w przypadku odebrania podejrzanych wiadomości.