"Przeczytajcie mi moje prawa!"

Michał Herde z Federacji Konsumentów podkreśla, że przy zakupie każdej rzeczy, nie tylko sprzętu elektronicznego, należy zwrócić uwagę na profesjonalizm sprzedawcy. Zasadniczą kwestią jest, czy potrafi odpowiedzieć na techniczne pytania, czy odpowiednio i z należytą uwagą traktuje klienta i czy zna prawa konsumentów. "Wielu sprzedawców twierdzi, że konsument ma tylko 6 miesięcy lub 1 rok gwarancji, nie wspominają natomiast o dwuletnim okresie odpowiedzialności za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową" - informuje M. Herde. "Konsument zakupujący rzecz na odległość ma prawo do zwrotu takiej rzeczy w terminie 10 dni - wielu przedsiębiorców wbrew prawu nie informuje konsumentów o takiej możliwości, jak również nie respektuje zwrotów. Istnieją również problemy z reklamacjami urządzeń nie spełniających warunków umowy, np. posiadających wady fabryczne" - mówi przedstawiciel Federacji Konsumentów.

W prawo zwrot!

"Przeczytajcie mi moje prawa!"

Znajomość przepisów związanych ze sprzedażą towarów i usług

Łukasz Wroński z Departamentu Polityki Konsumenckiej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dodaje, że w razie problemów z zakupem sprzętu komputerowego, konsument dysponuje możliwością skorzystania z uprawnień wynikających z niezgodności towaru z umową (wobec sprzedawcy) bądź z uprawnień wynikających z umowy gwarancji (wobec producenta). "Konsument może składać reklamacje samodzielnie, bądź korzystać w tym zakresie z pomocy miejskich/powiatowych rzeczników konsumentów lub organizacji konsumenckich. Korzystając z uprawnień z tytułu niezgodności towaru z umową, konsument może żądać nieodpłatnej naprawy bądź wymiany na nowy, a w dalszej konsekwencji stosownego obniżenia ceny albo odstąpienia od umowy" - podkreśla Wroński.

Zobacz również:

  • Rząd Ghany pracuje nad regulacjami dotyczącymi AI
  • Rekordowe koszty naruszenia danych

Jeśli zaś chodzi o szczególną odpowiedzialność producenta/dystrybutora urządzeń elektronicznych w kwestii dbałości o prawa konsumentów, to zobowiązany on jest - jeśli wprowadza produkt do obrotu na terenie Polski - wyposażyć go w instrukcję obsługi w języku polskim. "Bezpośrednio odpowiedzialnym wobec klienta pozostaje sprzedawca - producent lub importer lub inny podmiot w łańcuchu sprzedaży, może być odpowiedzialny z tytułu wystawionej przez siebie gwarancji" - mówi M. Herde. Na sprzedawcach i dystrybutorach sprzętu elektronicznego, poza ogólnymi obowiązkami wynikającymi z przepisów konsumenckich, ciążą m.in. obowiązki dotyczące bezpieczeństwa produktów, uzyskania wymaganych przepisami prawa certyfikatów bezpieczeństwa oraz obowiązki wynikające z ustawy o języku polskim - informuje Ł. Wroński.

Zadbaj o swoje prawa!

Jakie podstawowe czynności musi podjąć każdy konsument celem należytego zabezpieczenia swoich praw?

1. W każdym wypadku należy żądać dowodu sprzedaży - nie tylko faktura czy gwarancja, ale nawet paragon fiskalny mogą mieć znaczenie.

2. Jeśli do sprzedawanego towaru dołączona jest gwarancja, należy zapoznać się z jej postanowieniami.

W przypadku wystąpienia podstaw do dochodzenia roszczeń należy:

1. Zawiadomić sprzedawcę lub gwaranta o roszczeniach w terminie, czyli przed upływem 2 miesięcy od daty stwierdzenia niezgodności towaru z umową, lub w terminie przewidzianym w dokumencie gwarancyjnym, jeśli tak postanowiono.

2. Sprzedawca odpowiada wobec kupującego w ciągu dwóch lat od wydania towaru. Oznacza to, że reklamację można złożyć również po tym terminie, jeśli jednak niezgodność towaru z umową stwierdzono przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu. W związku z tym należy zadbać o dowód co do dnia stwierdzenia niezgodności.

3. Zawiadomić tak, aby uzyskać potwierdzenie pisemne faktu zawiadomienia, obejmującego określoną treść.

4. Opisać przyczynę reklamacji.

5. Podać podstawę prawną roszczenia, czyli dokonać wyboru między ustawą a gwarancją, jeśli ta druga istnieje.

6. Wybrać żądanie (roszczenie) w oparciu o przepisy ustawy (w przypadku zapisów dokumentu gwarancyjnego konsument nie ma zwykle możliwości wyboru roszczenia).

7. Jeśli reklamacja zostanie odrzucona, można skierować sprawę do stałego polubownego sądu konsumenckiego przy Inspekcji Handlowej (postępowanie wymaga zgody pozwanego). Jeśli sprawa nie zostanie w tym postępowaniu rozstrzygnięta, można wytoczyć przed powszechnym sądem rejonowym powództwo w postępowaniu uproszczonym, jeśli cena towaru była nie wyższa niż 10 tys. zł albo w postępowaniu zwykłym, jeśli cena towaru była wyższa od tej kwoty. Różnicą między postępowaniem uproszczonym a zwykłym jest między innymi to, że w postępowaniu uproszczonym pozew ma wymaganą formę urzędowego formularza.

"Dochodzenie roszczeń, bez udziału sądu, na podstawie ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. Nr 141, poz. 1176 ze zm.) nie ma wymaganej formy. W ustawie przyjęto "zawiadomienie" sprzedawcy o stwierdzonej niezgodności towaru z umową. Zatem zawiadomienie może mieć każdą formę, ale jednak taką, która umożliwi sprzedawcy poznanie roszczenia" - tłumaczy Sławomir Zaborek, prawnik Stowarzyszenia Konsumentów Polskich. Inaczej mówiąc, roszczenie można zgłosić sprzedawcy zarówno w formie ustnej i pisemnej, jak i za pomocą elektronicznych środków przekazu. Trzeba jednak pamiętać - podkreśla Zaborek - że w sytuacji gdy podstawą prawną roszczenia jest dokument gwarancyjny, podmiot udzielający gwarancji (którym jest niekoniecznie sprzedawca) może zastrzec dopuszczalne formy zawiadomienia o niewłaściwości sprzedanego towaru.".

"Przeczytajcie mi moje prawa!"

Znajomosć organizacji rozpatrujących indywidualne skargi konsumenckie

Sprzedawca może rozpatrzyć skargę konsumenta na jego korzyść do momentu, w którym przybierze ona postać pozwu - czyli spór przeniesie się na salę sądową. "Do tego czasu droga pisemna składania roszczeń jest tak ważna, gdyż niesie ze sobą potencjalną możliwość dochodzenia ochrony prawnej przed sądem. Zatem może skłaniać niektórych (tych nierzetelnych) sprzedawców lub gwarantów do rzetelnego rozpatrzenia reklamacji. Droga pisemna dochodzenia roszczeń to potencjalny środek dowodowy w procesie (dokumenty prywatne). Podobnie: istnienie dokumentów w sprawie może skłaniać do pozytywnego rozpatrzenia reklamacji w przypadku pozasądowego sporu - mediacja np. rzecznika konsumentów". - przekonuje Zaborek.

Warto już teraz zaznajomić się z odpowiednimi aktami prawnymi oraz z działaniem stowarzyszeń ochrony konsumentów, aby w przyszłości uniknąć przykrości związanych z zakupem drogiego sprzętu komputerowego. Znajomość tych zagadnień jest niestety wciąż w polskim społeczeństwie niska. Jak wynika z raportu instytutu GfK Polonia, "66% respondentów nie potrafi spontanicznie wymienić żadnej organizacji, pozostali respondenci najczęściej wymieniają Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (16%), Federację Konsumentów (11 proc.) oraz Inspekcję Handlową (10%). Znajomość wspomagana wynosi: UOKiK (47%), Inspekcja Handlowa (44%), Federacja Konsumentów (36%). Jeden na trzech ankietowanych nie zna żadnej z instytucji zajmującej się ochroną praw konsumenta (...). Problematyka związana z przepisami dotyczącymi warunków sprzedaży towarów i usług jest znana 52% badanych w odniesieniu do kwestii gwarancji, 23% w odniesieniu do kwestii uprawnień kupującego, 21% respondentów zna problematykę reklamy, a 15% posiada wiedzę z zakresu obowiązków i odpowiedzialności sprzedawców, tylko 9% osób zdaje sobie sprawę z terminów i trybu dochodzenia swoich roszczeń".


TOP 200