Joel Klein, zastępca prokuratora generalnego z amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, postrzegany przez obserwatorów procesu Microsoftu jako główny reprezentant strony rządowej, zamierza zrezygnować z pracy z końcem tego miesiąca.

W oświadczeniu wydanym przez amerykański resort można jedynie przeczytać, że J. Klein, szef komórki antymonopolowej Departamentu Sprawiedliwości, rezygnuje z obecnie pełnionej funkcji. Nie wiadomo jednak, czy zupełnie zrywa współpracę z departamentem i czy będzie nadal pracował przy sprawie Microsoftu.

J. Klein objął swoje stanowisko wraz z mianowaniem na prezydenta Billa Clintona. Rozpoczynająca się w styczniu przyszłego roku nowa kadencja prezydencka mogła oznaczać dla niego utratę stanowiska. Jednakże Stephen D. Houck, były oskarżyciel w sprawie Microsoftu, reprezentujący interesy 19 stanów, stwierdził, iż jest zaskoczony nagłym odejściem Kleina.

"Spodziewałem się jego odejścia wraz ze zmianą obecnej administracji. Sądziłem, że byłby on idealną osobą do poprowadzenia tej sprawy przed Sądem Najwyższym" - stwierdził S. D. Houck.

Microsoft i strona rządowa obecnie czekają na decyzję Sądu Najwyższego, dotyczącą wniosku Departamentu Sprawiedliwości o przyspieszenie rozwiązania sprawy i rozpatrzenie jej bezpośrednio przez najwyższą instancję. Decyzja spodziewana jest przed rozpoczęciem nowej sesji posiedzeń Sądu Najwyższego, która ma rozpocząć się 2 października br.

***

Proces Microsoftu: Departament Sprawiedliwości prosi o przyspieszenie procesu