Prezes na wzrost
- Krzysztof Frydrychowicz,
- 14.08.2008, godz. 10:50
W rozplotkowanym świecie IT pojawiało się wiele autorskich hipotez dotyczących przedwczesnej dymisji Marka Rotera, w tym najczęściej przywoływana o tym, że rzekomo Microsoft pod jego rządami osłabł na rynku publicznym. Innym tropem, spiskowym, był konflikt o bliżej nieokreślonym podłożu z korporacyjną centralą, w którym ponoć hardy prezes nie chciał ustąpić. Wreszcie pojawiały się teorie "miękkie", które można by sprowadzić do ogólnego sformułowania "kryzys przywództwa". Nawet jeśli jedna, a może wszystkie po trochu, hipotezy zawierają w sobie ziarenko prawdy, to w nie przybliżają nas w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o cele przed jakimi stanie nowy prezes Microsoftu.
Z opublikowanego w czerwcu br. raportu Computerworld TOP 200, zawierającego wyniki finansowe największych firm informatycznych działających w Polsce w ubiegłym roku wynika, że Microsoft utrzymał tempo rozwoju zbliżone do innych zagranicznych producentów oprogramowania. Wydaje się, że to skądinąd solidne 10% wzrostu nie wprawiło w euforię europejskiej centrali. Tym bardziej, że w tym samym czasie sprzedaż komputerów osobistych w Polsce wzrosła o 20%.
Misją specjalną Jacka Murawskiego w Cisco było zbudowanie praktycznie od zera polskiego oddziału, pokonanie wyjątkowo silnego na lokalnym rynku konkurenta i zdobycie pozycji właściwej światowemu liderowi. Podobnie było w Dellu, gdzie przeniósł się dwa lata temu.
Zaskakujący, dobry ruch
Nominacja z pewnością jest niespodzianką, ale tylko w tym sensie, że Jacek Murawski zdecydował się odejść z Della zaledwie po dwóch latach. Jego kompetencje do zarządzania oddziałem Microsoftu nakierowanym na wzrost i podbój nowych rynków są niezaprzeczalne. Biorąc pod uwagę doświadczenie międzynarodowe i te z polskiego rynku oraz doskonałą reputację, trudno było o lepszych kandydatów do objęcia tego stanowiska.
"Wybrał ciekawszą firmę, w której może robić ciekawsze rzeczy. Jestem pewien, że w tej chwili bardziej potrzebny jest Microsoftowi niż Dellowi. Tam jego kariera w pełni rozkwitnie" - mówi jeden z jego bliskich współpracowników, proszący o zachowanie anonimowości. Jaki styl zarządzania wniesie do Microsoftu? "Jest wyważony i opanowany. Ma długoterminową wizję. Potrafi motywować. Najbardziej korzystają na pracy z nim ci, którzy potrafią go bacznie obserwować i uważnie słuchać, zwłaszcza kwestii wypowiadanych między wierszami" - dodaje współpracownik.
Pół roku temu Jacek Murawski na zakończenie udzielanego nam wywiadu przyznał, że jedyne, czego mu brakuje w Dellu obracającym się w standardowym świecie PC, to przygniatającej przewagi technologicznej nad konkurencją. Doświadczał tego pracując w Cisco. Prawdopodobnie to uczucie odnajdzie w Microsofcie.