O swojej decyzji Pat Gelsinger poinformował kilka dni temu, a VMware złożyło już dokumenty regulacyjne, z których wynika, że Gelsinger zrezygnuje z bycia członkiem zarządu firmy. Prawnie nie będzie związany z VMware w żaden sposób - i to ze skutkiem natychmiastowym. Nowy szef Intela chce się skupić wyłącznie na swojej nowej roli, tym bardziej, że ma pełne ręce roboty. Z planów Intela wynika, że firma będzie produkować własne chipy, ale również zajmie się produkcją chipów niestandardowych na zlecenie innych spółek. Planuje również zbudować nowe odlewnie. Wszystko po to, aby lepiej rywalizować z takimi gigantami jak TSMC.

Aby budować chipy dla innych spółek Intel uruchomi usługę Intel Foundry Services (ISF), która będzie funkcjonować jako niezależna jednostka wewnątrz firmy. Otrzyma ona odrębną strukturę zysków i strat, a także inne kierownictwo. Oznacza to, że Gelsinger będzie również odpowiedzialny za zbudowanie nowej organizacji od podstaw, jednocześnie wspierając relacje z ponad 50 potencjalnymi klientami ISF. Intel bowiem ogłosił, że właśnie z tyloma firmami prowadzi już rozmowy lub rozpoczął współpracę.

Zobacz również:

• IDC: Wzrost popularności sieci SD-WAN wynika z wymagań dotyczących łączności w chmurze i atrakcyjności SASE
• Powstała najnowocześniejsza na świecie fabryka chipów

Decyzja Gelsingera nie jest bynajmniej zaskakująca, zwłaszcza że VMware przechodzi obecnie dość dużą transformację. Dell Technologies, właściciel VMware, wydziela bowiem 81% udziałów w firmie, aby ta mogła działać jako niezależna organizacja. Dell ogłosił takie plany niedawno, natomiast ta decyzja mogłaby sprawić, że Gelsinger zyskałby dodatkowe obowiązki, na które nie ma czasu.

Warto zauważyć, że nie jest niczym zaskakującym, żeby prezes danej firmy zajmował również stanowisko w zarządzie innej z tej samej branży. Dla przykładu Lisa Su, dyrektor generalna AMD, zasiada w zarządzie Cisco.

VMware skomentowało odejście Gelsingera słowami: "Jesteśmy wdzięczni za wieloletnią współpracę w zarządzie oraz za jego stanowisko dyrektora generalnego VMware". Samo rozstanie jest polubowne i wynika z osobistej decyzji nowego prezesa Intela.