Prezes Europejskiego Banku Centralnego wypowiedziała się na temat kryptowalut. Jej zdaniem kryptowaluty "nie są na niczym oparte" i powinny zostać uregulowane prawnie, aby odwieść ludzi od spekulacji dotyczących powiększania oszczędności życia z wykorzystaniem wirtualnych walut bez pokrycia.

Christine Lagarde w wywiadzie dla holenderskiej telewizji powiedziała, że martwi się o ludzi, którzy "nie rozumieją ryzyka, stracą wszystko i będą strasznie rozczarowani".

Komentarz ten pojawił się w trudnym okresie dla rynku kryptowalut, kiedy kurs najpopularniejszych walut cyfrowych takich jak Bitcoin czy Ethereum spadł o 50% w stosunku do zeszłorocznego szczytu.

W tym samym czasie aktywa kryptowalut poddawane są ostrzejszej kontroli ze strony organów regulacyjnych, które są zaniepokojone niestabilnością rynku oraz zagrożeniami, jaki kryptowanuty mogą stanowić dla całego współczesnego systemu finansowego.

Lagarde wyjaśniła, że jest sceptyczna co do wartości kryptowalut. Porównała je z projektem cyfrowego Euro wydawanego przez Europejski Bank Centralny. Projekt ten ma zostać zrealizowany w ciągu najbliższych czterech lat i być stabilniejszą alternatywą dla kryptowalut.

Wcześniej niepochlebne słowa na temat kryptowalut padały z ust innych pracowników Europejskiego Banku Centralnego. Negatywnie wypowiadał się między innymi Fabio Panetta - członek Rady Wykonawczej -, który w kwietniu 2022 roku stwierdził, że kryptowanuty tworzą "nowy Dziki Zachód" i porównał je z kryzysem na rynku kredytów hipotecznych w 2008 roku.

Christine Lagarde przekazała, że nie posiada żadnych aktywów w krytowalutach, ale na bieżąco śledzi ten rynek, ponieważ pomimo jej sprzeciwu w kryptowaluty zainwestował jej syn.