Pozycja ekspertów IT na rynku pracy – wciąż bardzo silna, chociaż nie bez strat

Wydarzenia ostatnich miesięcy zmieniły krajobraz rynku pracy. W obliczu pandemii wiele firm musiało podjąć szybkie – często również trudne – decyzje, które wpłynęły na perspektywy zawodowe profesjonalistów. Eksperci w szeroko rozumianym IT nie byli pod tym względem wyjątkiem.

Pozycja ekspertów IT na rynku pracy – wciąż bardzo silna, chociaż nie bez strat

Rynek pracy

Chociaż wciąż cieszą się bardzo silną pozycją na rynku pracy, to nawet w branży IT można dostrzec oznaki niepewności. Z drugiej strony pandemia w wielu firmach przełożyła się na nowe inwestycje w obszarze IT i digital, które poskutkowały ciekawymi projektami rekrutacyjnymi. Najbardziej zyskały te organizacje, które w okresie funkcjonowania największych obostrzeń nie wstrzymały realizacji planów zatrudnienia oraz postawiły na całkowicie zdalną rekrutację.

Eksperci w dziedzinie IT i nowoczesnych technologii stosunkowo łagodnie odczuli skutki pandemii, jednak mimo to część z nich doświadczyła negatywnych konsekwencji w życiu zawodowym. Dla części pracowników drugi kwartał 2020 roku był czasem podejmowania decyzji, czy bezpieczniejszym – i korzystniejszym – rozwiązaniem będzie zaakceptowanie gorszych warunków współpracy w obecnym miejscu pracy, czy raczej wyjście na rynek w poszukiwaniu nowych zawodowych wyzwań. W ostatnich miesiącach można było również zaobserwować sytuacje, w których eksperci IT tracili pracę. Najczęściej tego typu sytuacje zdarzały się w firmach działających w branżach silnie dotkniętych przez pandemię, np. z branży turystycznej. Innym przykładem były zwolnienia całych zespołów zatrudnionych przy projektach IT, które nie były krytyczne z punktu widzenia biznesu i miały charakter inwestycyjny. W związku z tym, w momencie nagłej zmiany sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, ich kontynuacja nie miała uzasadnienia. Takie sytuacje miały miejsce chociażby w sektorze automotive.

Zobacz również:

  • Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Hays Poland i Deloitte w maju 2020, specjaliści w dziedzinie IT mierzą się z obawami dotyczącymi życia zawodowego, ale jednocześnie wykazują się ostrożnym optymizmem. Utratę miejsca zatrudnienia w ostatnich miesiącach zadeklarowało 8% specjalistów IT, a wśród osób posiadających zatrudnienie, innych negatywnych konsekwencji (m.in. obniżenia wynagrodzenia czy zwiększenia zakresu obowiązków) doświadczyło 30% respondentów objętych badaniem. Mimo że może się to wydawać wysokim odsetkiem, to w skali całego rynku jest to jeden z lepszych wyników, świadczący o silnej pozycji ekspertów IT. Wśród osób, które w ostatnich miesiącach straciły pracę, aż 60% oczekuje znalezienia nowego zatrudnienia czy też projektu w perspektywie 3 miesięcy. Co więcej, perspektywę kariery w roku 2020 negatywnie ocenia zaledwie 11% objętych badaniem informatyków, a 46% nie było w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Ponownie, na tle całego rynku pracy w Polsce są to bardzo optymistyczne wyniki.

Jednocześnie eksperci IT wykazują się obecnie mniejszą gotowością do zmiany miejsca pracy niż jeszcze pod koniec 2019 roku. Odsetek osób rozważających zmianę miejsca zatrudnienia na przestrzeni 6 miesięcy spadł z 78% do 56%, co odzwierciedla trendy obserwowane na rynku. Również specjaliści branży IT dostrzegli, a czasem również bezpośrednio doświadczyli negatywnych zmian zachodzących na rynku pracy, więc obecnie z większą ostrożnością podchodzą do planowania swoich kolejnych kroków w karierze. W poprzednim kwartale możliwe było zaobserwowanie większej wyrozumiałości pracowników IT wobec ewentualnych trudności, z którymi mierzył się pracodawca. Z mniejszą stanowczością formułowali swoje oczekiwania, nierzadko godząc się na tymczasowe obniżenie atrakcyjności warunków współpracy. Jednak twierdzenie, że taka postawa była dominująca byłoby nadużyciem. Specjaliści IT wciąż czują się na tyle pewnie na rynku pracy, że nawet w szczytowym okresie pandemii, charakteryzującym się największą niepewnością, bardzo często nie godzili się na niższe wynagrodzenie. Nawet wtedy eksperci IT często byli przekonani, że nie będą mieć problemu ze znalezieniem pracy odpowiadającej ich oczekiwaniom. Najczęściej ich przekonania znajdowały odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Należy jednak podkreślić, że presja płacowa wciąż nie jest tak silna, jak przed pandemią. Kandydaci większą uwagę przywiązują do innych, pozafinansowych aspektów zatrudnienia, zwracając uwagę m.in. na jego stabilność, wielkość struktury organizacyjnej czy też gwarancję możliwości świadczenia pracy w sposób całkowicie zdalny, również po zakończeniu pandemii. Nie można natomiast mówić o trendzie zmniejszania przez firmy budżetu przewidzianego w projektach rekrutacyjnych na stanowiska IT. Oczywiście zdarzają się przypadki firm kierujących na rynek oferty z wynagrodzeniem niższym niż jeszcze kilka miesięcy temu. Jednak w przypadku rekrutacji na stanowiska specjalistyczne i eksperckie w obszarze IT, na których wymagane jest określone doświadczenie i cenne kompetencje, skuteczność takiej strategii często zostaje szybko zweryfikowana przez rynek. Odpowiedni kandydaci nie są bowiem zainteresowani współpracą, jeśli ta nie zagwarantuje im rynkowego wynagrodzenia.

Kandydaci na stanowiska w dziedzinie IT i nowoczesnych technologii wciąż mogą liczyć na atrakcyjne oferty pracy. W badaniu Hays Poland i Deloitte, to właśnie w tym obszarze specjalizacyjnym najczęściej będą rekrutować firmy planujące zatrudnienie nowych pracowników w roku 2020. Pandemia pokazała wielu organizacjom, że cyfryzacja biznesu to nie tylko e-commerce, zoptymalizowana strona internetowa i różnorodność kanałów kontaktu z klientem. Oczywiście wiele firm w okresie pandemii musiało pilnie przenieść przynajmniej część swojej działalności biznesowej do świata online, co nierzadko wymagało zaangażowania ekspertów w tej dziedzinie. Jednak w większości mniejszych i większych organizacji największym wyzwaniem stała się weryfikacja, na ile jej infrastruktura, procesy, struktury decyzyjne i zasoby są zdigitalizowane, tj. czy firma rzeczywiście może z dnia na dzień całkowicie przejść w tryb pracy zdalnej. Dla wielu z nich było to wyzwanie wymagające inwestycji w nowe narzędzia, infrastrukturę i sprzęt komputerowy, a także pozyskanie specjalistów w tym zakresie. Stąd też w poprzednim kwartale wiele ofert pracy kierowanych było do ekspertów w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, rozwiązań chmurowych, infrastruktury oraz kandydatów na stanowiska w działach wsparcia IT. Należy również podkreślić, że podczas gdy w wyniku pandemii niektóre branże znalazły się w sytuacji kryzysowej, to inne intensywnie się rozwijały. Stąd też gdy jedna z firm rozwiązywała współpracę z całymi zespołami doświadczonych programistów, to nie pozostawali oni długo bez pracy. Nowy pracodawca często pojawiał się w ciągu nawet 2-3 tygodni.

Pandemia pokazała również, jakie możliwości daje zdalna rekrutacja oraz wdrożenie nowych pracowników. Przykłady pracodawców, z którymi współpracowaliśmy w okresie pandemii pokazują, że całkowite przeniesienie procesu rekrutacyjnego i onboardingu do świata online pozwoliło szybko i bezpiecznie pozyskać idealnych kandydatów na stanowiska IT. Decyzja o kontynuowaniu rekrutacji, pomimo funkcjonujących obostrzeń, pozwoliła im zyskać dwukrotnie. Po pierwsze, przeniesienie tych procesów do świata online pozwolił wypracować najlepsze praktyki na przyszłość. Kandydaci nie tylko wszystkie spotkania rekrutacyjne – również to ostatnie, decydujące – odbywali zdalnie, ale nowi pracownicy również dołączali do firmy bez fizycznego z nią kontaktu. Opracowanie wytycznych procesu zdalnego wdrożenia, w skład którego wchodzi m.in. dostarczenie sprzętu za pośrednictwem kuriera, podpisywanie dokumentów w przeznaczonym do tego programie, skonfigurowane platformy do pracy zespołowej, a przede wszystkim program zapoznawania nowego pracownika z firmą i zespołem, co prawda wymagało inwestycji czasu i funduszy, jednak w przyszłości ułatwi nawiązywanie współpracy z pracownikami zdalnymi. Po drugie, postawienie na zdalną formę rekrutacji i wdrożenia umożliwiło firmom jak najlepsze wykorzystanie ówczesnej sytuacji na rynku, gdy więcej kandydatów aktywnie poszukiwało zatrudnienia lub przynajmniej deklarowało otwartość na zmianę pracy. Warto również podkreślić, że specjaliści IT chętniej brali udział w procesie rekrutacyjnym, kiedy otrzymywali informację, że rekrutacja i onboarding zostaną przeprowadzone zdalnie.

Przed pandemią wielu pracowników IT chciało pracować całkowicie zdalnie. Teraz kandydaci częściej pytają, jaka forma pracy będzie dostępna również po powrocie do normalności. Podejmując decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu oferty, chcą wiedzieć, jak długo firma będzie działać w trybie zdalnym, czy po pandemii możliwe będzie świadczenie pracy całkowicie z domu czy może jednak będzie to opcja do wykorzystania w pewnym wymiarze czasu pracy. Wiele wskazuje na to, że pracodawcy będą starać się odpowiedzieć na te oczekiwania, zwłaszcza że sami mogą skorzystać na zwiększeniu dostępności pracy zdalnej. Już teraz firmy zwiększają obszar, w którym poszukują potencjalnych pracowników. Skoro doświadczenia ostatnich miesięcy udowodniły, że skuteczna praca zdalna jest możliwa, to lokalizacja siedziby firmy i miejsce zamieszkania kandydata przestają mieć znaczenie. Do pracy na stanowiskach IT można rekrutować profesjonalistów z drugiego końca Polski, a nawet Europy.

Podsumowując, w kolejny kwartał wkraczamy z dużą ostrożnością. Firmy z uwagą obserwują rozwój sytuacji na rynku, a także biorą pod uwagę fakt, że zagrożenia związane z pandemią wciąż nie zostały wyeliminowane. Pracodawcy poszukują oszczędności, tak więc ostrożniej podchodzą do kształtowania polityki wynagrodzeń. Z pewnością w najbliższym czasie o imponujące podwyżki wynagrodzenia będzie trudniej – zarówno ubiegając się o nią w obecnym miejscu zatrudnienia, jak i poszukując nowych zawodowych wyzwań. Natomiast wiele będzie zależało zarówno od koniunktury gospodarczej w kolejnych miesiącach, jak i od branży, w której działa firma.

W najbliższych miesiącach spodziewamy się dużego zapotrzebowania na specjalistów w obszarze infrastruktury IT. Firmy będą chciały zapewnić ciągłość działania systemów i zabezpieczeń związanych z pracą zdalną, stąd też będą poszukiwać pracowników, którzy wesprą je w tym zakresie. Patrząc całościowo na rynek IT można śmiało stwierdzić, że firmy będą rekrutować. Co więcej, liczba rekrutacji w niektórych organizacjach będzie wyższa w tym okresie niż pierwotnie zakładała strategia zatrudnienia, opracowana jeszcze przed wybuchem pandemii. Z czego to wynika? Niektórzy pracodawcy zawiesili rekrutacje na jeden lub dwa miesiące, jednak wraz z rozwojem sytuacji często okazuje się, że utrzymujące się wakaty wymagają pilnego wypełnienia. Teraz pracodawcy nadrabiają rekrutacyjne „zaległości”, co przekłada się na liczbę ofert dostępnych na rynku. Na jednym z najpopularniejszych w Polsce portali pracy w drugim kwartale 2020 liczba ofert na stanowiska IT przekroczyła 7 tysięcy. W trzecim kwartale 2020 – po zaledwie jednym miesiącu z trzech – ich liczba już teraz wynosi niemal 7 tysięcy. Możemy zatem mówić o odmrażaniu rekrutacji, w szczególności w kontekście rynku pracy IT.

Polska nadal będzie postrzegana jako atrakcyjne miejsce do lokowania projektów inwestycyjnych w obszarze IT, jednak w ostatnim czasie zmieniają się konkurenci w walce o ich pozyskanie, a także kraj pochodzenia potencjalnych inwestorów. Pandemia pokazała bowiem, że bliskość geograficzna podmiotów realizujących pewne elementy biznesu jest ważna. Posiadanie helpdesku IT np. w Azji, gdzie sytuacja epidemiczna i funkcjonujące obostrzenia w niektórych przypadkach były o wiele poważniejsze niż w Europie, pokazało wielu firmom z innych regionów świata, że dystans geograficzny to pewne zalety, ale też zagrożenia. Lockdown w jednej części świata może powodować, że firma na innym kontynencie pozostaje bez wsparcia w kluczowym obszarze biznesu, np. bez helpdesku IT. Nie dziwi zatem fakt, że najnowsze zapytania inwestorów pochodzą głównie z krajów europejskich. W związku z tym Polska coraz częściej będzie konkurować o inwestycje z państwami z regionu Europy Środkowo-Wschodniej – Czechami, Słowacją, Węgrami, Rumunią. Mamy szansę wiele wygrać, ale też musimy jak najlepiej zaprezentować swój potencjał.

Autorem tekstu jest Łukasz Grzeszczyk, Head of IT Perm Recruitment, Hays Poland

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200