Pozdrowienia z Rosji

"Niskie pensje, doskonale wykształcona siła robocza" – te dwa stwierdzenia często padały podczas drugiej konferencji "Russian IT Seasons", w której udział wzieli przedstawiciele największych amerykańskich i rosyjskich firm informatycznych. Konferencja odbyła się na Uniwersytecie Harvarda w ostatnich dniach kwietnia.

"Wykształcenie programistów sprawia, że Rosja wydaje się idealnym dostawcą wysoko wykwalifikowanej siły roboczej wykorzystującej nowoczesne technologie" – mówi Valentin Makarov, prezes Russoftu, stowarzyszenia zrzeszającego rosyjskie firmy informatyczne z okolic Moskwy, jednego z organizatorów konferencji.

Intel, Boeing, Motorola

Opinia Makarowa znajdowała potwierdzenie w wystąpieniach kolejnych prelegentów, którzy opisywali Rosję jako kraj o ogromnym potencjale intelektualnym, w którym żyje prawie 4% światowych informatyków, a na każde 10 tys. mieszkańców przypada 55 osób z wykształceniem wyższym technicznym (lepsze proporcje ma tylko Izrael i USA). Już kilka lat temu dostrzegły to największe amerykańskie koncerny. Na otwarcie swoich centrów rozwoju oprogramowania zdecydował się m.in. Intel, Siemens i Motorola, Dell i Boeing. Te dwie ostatnie firmy zleciły rozwój software’u moskiewskiej firmie Luxoft, należącej do IBS Group – potentata na tamtejszym rynku IT.

Zobacz również:

  • Data Scientist - jak stawiać pierwsze kroki w branży?
  • Przychody na rynku chipów wzrosną w tym roku do ponad 600 mld
  • Microsoft otwiera się na agencje rządowe - wszystko przez atak

Pozytywnym przykładem takiej współpracy jest kontrakt między Relativity Technologies i rosyjską firmą BridgeQuest. Ponad 90% z 90 osobowego zespołu ds. rozwoju oprogramowania w Relativity Technologies pracuje zdalnie z Rosji. Inżynierowie z Relativity Technologies bardzo chwalą sobie swoich współpracowników. "Ci ludzie naprawdę błyskawicznie rozwiązują najtrudniejsze zadania i są bardzo samodzielni – można na nich polegać" – mówi Len Erikh, dyrektor ds. technicznych w rosyjskiej firmie BridgeQuest. Zdaniem Derricka Robinsona, jednego z amerykańskich menedżerów Luxoftu współpraca z rosyjskimi firmami może zaowocować nawet 65% oszczędnościami podobnymi jak w przypadku Indii. Tym co odróżnia Rosjan od Hindusów jest trochę inne wykształcenie i charakter. Tych pierwszych cechuje ogromna dbałość o szczegóły, takie jak np. dokumentacja. "To może częściowo podnosić koszt współpracy jednak bardzo się opłaca gdy coś pójdzie nie tak" – mówi Derrick Robinson.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200