Powstała technologia, która może zrewolucjonizować rynek samochodów elektrycznych

To może być prawdziwa rewolucja na rynku samochodów elektrycznych. Chodzi baterie, które są obecnie słabym punktem tych pojazdów. Ich doładowanie trwa bardzo długo, szczególnie w niskich temperaturach. Jedna firm twierdzi, że opracowała technologię rozwiązującą ten problem.

Grafika: Greater Bay Technology

To chińska firma (start-up) Greater Bay Technology produkująca baterie Phoenix, których doładowanie od 0 do 80 procent trwa tylko sześć minut, i to niezależnie od temperatury otoczenia. To prawdziwy przełom, zważywszy na fakt, że użytkownicy samochodów elektrycznych mają olbrzymi problem z doładowywaniem zainstalowanych w nich baterii, szczególnie zimą. Ujemne temperatury spowalniają bowiem proces doładowywania baterii co oznacza, że kierowcy muszą ładować je częściej, a pełne naładowanie zajmuje im bardzo dużo czasu.

Chociaż większość producentów pojazdów elektrycznych stosuje różnego rodzaju rozwiązania, dzięki którym problem ten udaje się przynajmniej po części rozwiązać, to jest to dalej prawdziwą bolączką użytkowników samochodów elektrycznych. Chodzi też o to, że różnego rodzaju technologie pozwalające skracać czas ładowania baterii, mają jeden minus. Powodują, że żywotność baterii ulega wtedy znacznemu skróceniu. Jest rzeczą udowodnioną, że częste i szybkie ładowanie - w przeciwieństwie do powolnego i wielogodzinnego ładowania – obniża znacznie żywotność baterii.

Zobacz również:

  • TSMC: produkcja chipów z użyciem technologii A16 ruszy w 2026 roku
  • Ładowanie bezprzewodowe - przydatna funkcja czy zbędny gadżet

Akumulator Phoenix nie tylko rozwiązuje problem długiego czasu ładowania pojazdów elektrycznych, ale także innych bolączek. Nie ma znaczenia, czy jest to upalny dzień czy sroga zima, zasięg samochodu wyposażonego w baterię Phoenix pozostaje taki sam. Ważne jest też to, że baterie Phoenix mogą produkować energię elektryczną o różnych napięciach, nawet do 1000 woltów. Mogą więc znaleźć zastosowanie nie tylko w przemyśle motoryzacyjnym. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu specjalnego materiału nadprzewodzącego, którego parametry nie zmieniają się niezależnie od tego, w jakiej temperaturze pracuje.

Być może na rynku pojawią się więc w najbliższym czasie samochody elektryczne mające zasięg 1000 km, który doładujemy w 6 minut. Brzmi jak bajką, ale jest całkiem możliwe. Pozostaje pytanie, kiedy samochody takie pojawia się na rynku. Firma Greater Bay buduje już fabrykę w Kantonie w Chinach, która zajmie powierzchnię 33 ha. Ma ona ruszyć jeszcze w tym roku, a jej docelową moc produkcyjną ustalono na poziomie GWh, co wystarczy na wyprodukowanie 120 pojazdów EV (elektrycznych). Pierwsze samochody wyposażone w takie baterie mają trafić do salonów na początku przyszłego roku.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200