Narzędzie nie zostało jednak jak dotąd udostępnione użytkownikom, gdyż firma uważa takie posunięcie za nierozsądne z wiadomych względów. W opublikowanym z tej okazji komunikacie prasowym, twórcy narzędzia noszącego nazwę Voicebox chwalą się, że jest to przełomowe rozwiązanie które może być jednak wykorzystywane nie tylko do tworzenia nowych i innowacyjnych aplikacji (np. takich, które pozwolą osobom niedowidzącym odsłuchiwać wiadomości od przyjaciół wypowiadanych ich własnym głosem lub pozwolą im mówić w obcych językach własnym głosem), ale może też posłużyć hakerom i różnego rodzaju oszustom do rozpowszechniania fałszywych treści.

I właśnie ze względu na potencjalne ryzyko niewłaściwego użycia oprogramowania Voicebox, nie została ono udostępnione publiczne. To trudna decyzja, ponieważ Meta stara się być otwarta na społeczność AI i dzielić się z nią swoimi dokonaniami, jednak jednocześnie czuje się zobowiązana w zachowania właściwej proporcji między otwartością a odpowiedzialnością. Firma nie wyklucza natomiast, że użyje narzędzia do edytowania ścieżek audio do wideo do tworzenia bardziej naturalnie brzmiących przekazów audio wypowiadanych przez wirtualnych asystentów.

Zobacz również:

• Najnowsza baza danych Oracle została wzbogacona o kolejne funkcje AI
• Rzecznik Mety skazany przez rosyjski sąd na sześć lat więzienia