Poufność według Google: szyfrujemy wszystko
- Antoni Steliński,
- 22.11.2013, godz. 14:32
Jak zadbać o poufność danych w świecie, w którym pełno jest instytucji rządowych oraz firm próbujących pozyskać dane internautów? Eric Schmidt z Google ma na to pytanie prostą odpowiedź: wystarczy wszystko zaszyfrować.
"Problem rządowej inwigilacji internetu możemy zakończyć w jedną dekadę. Odpowiedzią na rządowe szpiegowanie powinno być szyfrowanie… wszystkiego" – powiedział były szef Google podczas przemówienia wygłoszonego w Waszyngtonie.
Przyznać należy, że słowa Schmidta są absolutnie zgodne z działaniami jego firmy – dość wspomnieć, że Google jest jednym z niewielu graczy internetowych, których w ostatnim rankingu "Encrypt the Web" przygotowanym przez organizację Electronic Frontier Foundation ocenieni zostali na pięć gwiazdek (czyli maksymalną ocenę, przewidzianą za szyfrowanie danych wysyłanych do/od klientów). Obecnie już nawet podstawowe wyszukania za pośrednictwem Google.com przeprowadzana są via HTTPS, a koncern szyfruje nawet dane przesyłane pomiędzy własnymi centrami danych.
Zobacz również:
- Użytkownicy Androida mogą się wkrótce zdziwić
- Messenger będzie wreszcie szyfrować wiadomości w trybie E2EE
Schmidt powiedział również, iż spodziewa się, że działania Google w tej kwestii będą naśladowane przez innych graczy internetowych – i faktycznie tak się już dzieje (niedawno na szyfrowanie ruchu zdecydował się portal Yahoo!, a wcześniej również m.in. Dropbox, Facebook, Sonic.net czy SpiderOak).