Polski urząd w chmurze

A może hybryda?

Za granicą administracja nie zawsze boryka się z takimi problemami jak u nas i rozwiązania w modelu cloud computing są tam też tworzone specjalnie dla sektora publicznego.

Wspólne usługi

Warto wspomnieć też o pewnym, specyficznym przykładzie wykorzystania idei cloud computing, jakim jest tworzona przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji platforma ePUAP. Założeniem niewykorzystywanej na razie masowo platformy jest przecież, by po-szczególne urzędy, które obsługują obywateli w podobny sposób i np. udostępniają im takie same formularze, nie musiały tworzyć tych usług każdy osobno, sam dla siebie. Mają one więc możliwość implementowania wystawianych w chmurze na platformie e-PUAP usług internetowych i oferowania ich obywatelom.

Dla przykładu w USA Google oferuje pakiet aplikacji przeznaczony specjalnie dla użytkowników z instytucji rządowych oraz administracji publicznej - Google Apps for Government. Dostosowanie Google Apps do tego sektora polegało przede wszystkim na rozbudowaniu funkcji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo danych oraz aplikacji. Koncern zapewnia, że wszystkie programy wchodzące w skład zestawu spełniają wymagania amerykańskiego rządowego certyfikatu, a dane użytkowników Google Apps for Government są przechowywane na dedykowanych serwerach i są one oddzielone od danych zwykłych użytkowników Google Apps.

Zobacz również:

  • Akcje Intel spadają - winna rosnąca konkurencja w AI
  • 5 praktycznych powodów, dla których warto wdrożyć Zero Trust

Również Microsoft ma w ofercie "chmurowe" rozwiązania dla administracji publicznej, tj. Microsoft Business Productivity Online Suite, Microsoft Exchange Mail Online oraz Micro-soft SharePoint Online. Koncern z Redmond nie do końca jednak wierzy w możliwość wykorzystywania w tym sektorze wyłącznie "chmury" i stawia raczej na rozwiązania hybrydowe. "Administracja publiczna wciąż będzie korzystała raczej z aplikacji instalowanych i uruchamianych we własnym środowisku - do nich dodawane będą nowe aplikacje i usługi chmurowe. Naszym zadaniem jest sprawić, by na rynku dostępne były rozwiązania, dzięki którym klienci będą mogli w prosty sposób tworzyć takie hybrydowe systemy" - uważają specjaliści z firmy Microsoft.

Urzędy pracy wolą SaaS

Są jednak urzędy, które korzystają z oprogramowania w modelu usługowym. Przykładem mogą być powiatowe urzędy pracy, które chętnie wdrażają system Syriusz w modelu SaaS. Zdaniem Łukasza Woźniaka, kierownika projektu "Implementacja i rozwój systemu informacyjnego publicznych służb zatrudnienia" w Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, mogą one sobie na to pozwolić, ponieważ to one, a nie np. ministerstwa, są właścicielami danych oso-bowych. Dlatego każdy urząd, który zdecydował się na takie wdrożenie, podpisał umowę-porozumienie dotyczącą powierzenia przetwarzania danych osobowych wykonawcy systemu.

Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, jednostka podległa Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej, które odpowiada za projekt wdrożenia Syriusza w urzędach pracy, chciało początkowo wdrożyć system w modelu usługowym jedynie w pięciu urzędach pracy. "Okazało się jednak, że są one bardzo zadowolone z tego, że nie muszą ponosić kosztów związanych z zakupem infrastruktury ani osobiście zajmować się rozwojem aplikacji i jej administrowaniem. W efekcie w modelu usługowym z Syriusza korzysta obecnie 45 powiatowych urzędów pracy" - wyjaśnia Łukasz Woźniak. I dodaje, że urzędów nie trzeba było do tego namawiać, same stwierdziły, że jest to najbardziej odpowiednia dla nich forma użytkowania oprogramowania.

Taki model będzie rekomendowany kolejnym urzędom, gdzie system nie będzie musiał być instalowany w urzędzie, tylko będzie udostępniany przez firmę Sygnity przez Internet. W modelu tym jeden serwer jest współużytkowany przez ok. pięć urzędów pracy, wszelkie aktualizacje pojawiają się automatycznie w systemie, kopie zapasowe są wykonywane bez udziału użytkowników, jak również użytkownicy nie muszą się martwić koniecznością rozbudowy infrastruktury w przypadku zwiększenia obciążenia systemu.

Na początek komunikacja

Wdrażanie rozwiązań opartych na modelu chmury można zacząć w polskiej administracji od platform wideokonferencyjnych i narzędzi pracy grupowej.

Mamy już ponad pół miliona urzędników w Polsce, którzy do swojej codziennej pracy wykorzystują systemy teleinformatyczne, w tym różnego rodzaju aplikacje usprawniające wykonywanie ich zadań publicznych. Tworzone i rozwijane są też różne platformy komunikacyjne, które mają głównie wspierać kontakt obywateli z urzędami (np. e-Deklaracje, e-Zdrowie, ePUAP, czy też wrota Podlasia lub Małopolski). A co z poprawą współpracy i wyjątkowo zacofaną technologicznie komunikacją pomiędzy samymi urzędami?

Można znaleźć przypadki stosowania tele- i wideokonferencji dla prowadzenia uzgodnień i realizacji wspólnych zadań przez różne jednostki, ale ciągle jest ich mało. Poza systemami telefonii stacjonarnej i komórkowej oraz internetowej poczty elektronicznej trudno znaleźć gotową, zintegrowaną platformę umożliwiającą komunikację wewnętrzną jednostek administracji niezależnie od szczebla zarządzania. Przykładowo, istnieje system wideokonferencyjny na potrzeby wojewodów, ale już członkowie Rady Ministrów ze swoich gabinetów nie mają możliwości odbywania wirtualnych narad, nie wspominając o podległych im wiceministrach i dyrektorach departamentów, którzy mnóstwo czasu poświęcają na przemieszanie się z jednego spotkania na inne. Analogiczna sytuacja jest na szczeblu administracji samorządowej, przez co nie ma możliwości zorganizowania tego typu posiedzeń pomiędzy urzędnikami jednostek samorządu terytorialnego a aparatem rządowym.

Zapewne barierą są po części potencjalnie niemałe koszty, jakie należałoby zainwestować w zintegrowanie wielu heterogenicznych rozwiązań IT, z którymi zmaga się informatyzacja polskiej administracji. Być może jednak należałoby pomyśleć o wykorzystaniu istniejącego potencjału rynku informatycznego w tym zakresie. Świat technologii informacyjnych podąża w kierunku rozwiązań wirtualizacyjnych, w tym przetwarzania w chmurze, i nic nie stoi na przeszkodzie, aby administracja rozważyła możliwość skorzystania z tej ścieżki informatyzacji.

Zamiast budować od początku nowe rozwiązania i integrować te, które już istnieją, ale są często przestarzałe, można zacząć od platform wideokonferencyjnych i narzędzi pracy grupowej dostarczanych w ramach rozwiązań klasy cloud computing. Kolejno, można zdecydować się na rozwiązania poczty elektronicznej, zintegrowanych systemów klasy ERP i obiegu dokumentów. Ostatecznie warto się zastanowić nad zwirtualizowaniem, być może tylko wy-branych, rejestrów publicznych, nawet gdyby miało to dotyczyć tylko centrów pamięci masowych. Nie wydaje się, aby często podnoszony argument bezpieczeństwa przetwarzania danych osobowych przez poszczególne jednostki administracji miał decydujący wpływ na rezygnację z tego typu rozwiązań.

Zastosowanie rozwiązań przetwarzania w chmurze pozwoliłoby administracji na:

  • zmniejszenie TCO związanych z posiadaniem niezbędnej infrastruktury IT (serwerownie i znajdujący się w nich sprzęt i oprogramowanie) oraz zasobów kadrowych, szczególnie w obszarze wysokokosztowych specjalistów branży IT;
  • optymalną utylizację zasobów, takich jak: centra obliczeniowe, serwery, licencje i jedno-czesne korzystanie z przestrzeni obliczeniowej i pamięciowej takiej, jaka faktycznie jest potrzebna;
  • sprawne wdrożenie zintegrowanych rozwiązań IT usprawniających pracę urzędników, np. poprzez wykorzystanie wspólnych narzędzi organizacji pracy oraz gromadzenia danych;
  • wymuszenie współpracy systemów obiegu dokumentów zlikwidowałoby być może wiele nic nie wnoszących czynności wykonywanych obecnie przez urzędników w sumie dla samych siebie;
  • budowanie kompetencji w obszarze zintegrowanych procesów obsługi obywatela i przed-siębiorców na bazie sprawdzonych rozwiązań dostępnych na rynku.

Dla uściślenia rozważań dotyczących możliwości implementacji rozwiązań cloud computing w administracji należy zwrócić uwagę na:

  • elastyczność tej technologii (wiele sposobów wdrożenia) oraz określony i pewny serwis;
  • wszędzie (wszechobecnie) dostępne zasoby sieciowe (ubiquitous network access);
  • nieograniczony dostęp do zasobów (resource pooling).

kom. dr inż. Andrzej Machnacz, funkcjonariusz pełniący służbę w Komendzie Głównej Policji


TOP 200