Polski Internet: raport o stanie zagrożenia
- Daniel Cieślak,
- 13.05.2004, godz. 07:21
Polscy użytkownicy Internetu są rekordzistami w Europie pod względem liczby prób nieautoryzowanego uzyskania dostępu do ich komputerów - wynika z raportu "Bezpieczeństwo w Internecie. Polska 2004 r.". Rekordzista został zaatakowany ponad 400 razy - to ponad dwukrotnie więcej, niż wynosi europejska średnia. Autorzy raportu szacują, iż ryzyko, że komputer polskiego internauty zostanie zaatakowany wynosi ok. 75%.
Z opracowania dowiadujemy się, że zdecydowana większość badanych użytkowników korzysta stale z oprogramowania antywirusowego i firewall (aczkolwiek te dane, z uwagi na metodologię badania, należy traktować bardzo ostrożnie). Tylko co 9 użytkownik nie korzystał z żadnych programów zabezpieczających. Co ważne, ok. 30% (363) użytkowników uważa, że w czasie surfowania po sieci są wysoce narażeni na jakieś zagrożenie, zaś zdecydowana większość (673 użytkowników) uważa, że "jakieś" ryzyko istnieje.
Zobacz również:
Blisko połowa (498 osób) uczestników badania przyznała, że przed jego rozpoczęciem stali się celem ataku przeprowadzonego za pośrednictwem Internetu - z tego u 109 osób efektem ataku było uszkodzenie systemu, zaś 56 straciło ważne dane.
Najbardziej zagrażają trojany
Raport wykazał, że polskich użytkowników Internetu najczęściej atakują konie trojańskie - w czasie trwania badania odnotowano ponad 15 tys. prób ataków, przeprowadzonych przez 57 różnych koni trojańskich. Zaatakowanych zostało 430 użytkowników - oznacza to, że prawdopodobieństwo takiego ataku wynosi 40%. Na wykresie obok prezentujemy najpopularniejsze w polskim Internecie konie trojańskie.
Wśród innych odnotowanych podczas badania zagrożeń autorzy raportu wymieniają robaki, skanowanie portów oraz włamania. Co ważne, Georga Grohs ocenia ryzyko tego że komputer zostanie w jakikolwiek sposób zaatakowany na ok. 75%. "Większość ataków przydarza się użytkownikom intensywnie korzystającym z Gadu-Gadu, gier, narzędzi do programowania oraz stałych połączeń z Internetem" - czytamy w podsumowaniu raportu.
Z opracowania wynika także, że aktywność robaków w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w innych krajach europejskich. Niestety, jest to spowodowane głównie niskim poziomem penetracji internetowej - dlatego też autor raportu prognozuje, że wraz z wzrostem popularności dostępu do Internetu, rosnąć będzie również liczba ataków robaków.
W Sieci jest coraz niebezpieczniej
Z opracowania dowiadujemy się również, że w ostatnim czasie Internet staje się coraz bardziej "zaśmiecony" wrogimi działaniami - wyraźnie rośnie liczba robaków i ataków na systemy operacyjne, rosną również potencjalne szkody. Najpopularniejsze są bezpośrednie ataki na systemy MS Windows oraz przeglądarkę Internet Explorer. Na szczęście polscy użytkownicy dość dobrze zdają sobie sprawę z możliwych zagrożeń spowodowanych niezabezpieczonymi komputerami oraz brakiem aktualnych zabezpieczeń - zauważa autor opracowania.
"Dokładnie rzecz ujmując to 100% polskich (i nie tylko polskich) użytkowników narażonych jest na ewentualny atak, pytanie właściwie postawione powinno brzmieć: Ilu z nich jest w stanie skutecznie bronić się przed atakiem? I tu pojawia się pewien mankament przeprowadzonego badania - zostało ono wykonane na grupie osób posiadających pakiet oprogramowania zabezpieczającego, czyli grupie użytkowników świadomie dbających o zabezpieczenie komputera, a to nie jest reprezentatywna próbka. Z naszych szacunków wynika, że większym zagrożeniem w Polsce są robaki. Odmienny sposób ataku i rozprzestrzeniania się powoduje, że atak konia trojańskiego będzie odnotowywany z większą częstotliwością w logu firewall'a, niż pojawienia się robaka wyłapanego przez skaner poczty." - skomentował wyniki badań Dariusz Figatowski z firmy MKS.
Pełną wersję raportu można pobrać z naszego serwisu FTP:
http://www.pcworld.pl/ftp/pc/programy/3509/Bezpieczenstwo.w.Internecie.Polska.2004.r....Raport..html