Polska dołoży miliony euro do dronów NATO
- 05.08.2013, godz. 15:02
Co najmniej czterdzieści milionów euro dołożyć ma nasz kraj, do programu kupna przez NATO pięciu dronów – maszyn bezzałogowych. Tak twierdzi anonimowy pracownik kwatery głównej Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Informacje te ukazały się dziś na łamach dziennika „Polska The Times”. Jego redakcja powołuje się przy tym na anonimowego pracownika z siedziby NATO w Brukseli.
Nasz kraj oficjalnie dołączyć ma do programu, w ramach którego Sojusz Północnoatlantycki wzbogaci się o pięć maszyn bezzałogowych. Słowo „oficjalnie” ma tu kluczowe znaczenie. Pomimo tego, że informacja o naszym uczestnictwie w programie ma być ogłoszona w grudniu tego roku, to Polska już miała dokonać wpłaty pierwszej transzy środków przeznaczonych na drony. Same maszyny bezzałogowe mają być używane do wykrywania i śledzenia celów znajdujących się na ziemi. Prawdopodobnie będą to nowoczesne drony typu Global Hawk Block 40.
Zobacz również:
Koszt całego programu ma się zamknąć w kwocie 1,3 mld euro, a drony mają pojawić się na wyposażeniu NATO mniej więcej w 2017 roku. Informator „Polska The Times” ujawnił ponadto, że nasz kraj dołoży do programu co najmniej 40 milionów euro. Jego założenia przewidują jednak, że 70% tej kwoty wrócić ma do kraju pod postacią reinwestycji w rodzimy przemysł. Do programu dołączyć miało już czternaście państw członkowskich NATO (w tym nasi sąsiedzi): Bułgaria, Czechy, Dania, Estonia, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, USA i Włochy. Główne lotnisko maszyn ma znaleźć się gdzieś na Starym Kontynencie, choć nie wiadomo jeszcze, w którym konkretnie kraju.