Pojazd na pierwszym biegu

Ciężko migrować

W Starostwie Powiatowym w Jędrzejowie (województwo świętokrzyskie), które znalazło się na pierwszym miejscu w rankingu przygotowanym przez Związek Powiatów Polskich, system działa bez większych zarzutów. Poprawnie udało się przenieść ok. 80% danych historycznych. W innych miastach pojawiły się nieoczekiwane problemy. Przykładowo, w Gdańsku migracja odbędzie się dopiero w połowie listopada br. W związku z tym, że urząd otrzymał ofertę jej przeprowadzenia o wartości przekraczającej 6000 euro, konieczne było rozpisanie przetargu. Urząd musiał więc rozpocząć pracę z pustą bazą i nadal korzysta z dwóch systemów.

Problemy związane z systemem Pojazd są zaskoczeniem, ponieważ wprowadzenie w 2001 r. podobnego systemu Kierowca nie spowodowało prawie żadnych komplikacji w funkcjonowaniu urzędów. Wtedy udało się urzędom centralnym dokonać migracji danych. "Tym razem obowiązek spadł na nas" - żalą się samorządowcy. "Wówczas komplet danych znajdował się w Terenowych Bankach Danych. Tamte zasoby mają charakter podstawowy. Skoro mogliśmy eksportować dane do TBD, to moglibyśmy je także stamtąd importować. Szkoda, że tym razem migracji nie przeprowadzono tam, tylko zmuszono do tego władze lokalne. To niepotrzebne wydawanie pieniędzy" - mówi Wiesław Patrzek.

CEPiK, Pojazd i Kierowca

W mediach natychmiast pojawiły się zarzuty, że przedsięwzięcie zostało źle przygotowane. Po negatywnych publikacjach od systemu odcięło się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji twierdząc, że Pojazd leży w gestii Ministerstwa Infrastruktury.

Należy przypomnieć, że MSWiA było odpowiedzialne za organizację przetargu na budowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), w którym na jej wykonawcę wybrano konsorcjum Softbanku. Wprawdzie systemy Pojazd i działający od 3 lat Kierowca działają niezależnie od CEPiK-u i rzeczywiście leżą w gestii Ministra Infrastruktury, ale docelowo zostaną zintegrowane z systemami centralnej ewidencji pojazdów i kierowców. Z systemów Pojazd i Kierowca będą pobierane dane zasilające CEPiK.

W kwietniu br. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych (PWPW) zawarła z Softbankiem umowę o wartości prawie 28 mln zł na wykonanie systemu Centralnej Personalizacji Dowodów Rejestracyjnych, w tym właśnie systemu Pojazd. HP Polska dostarczała sprzęt komputerowy. W PWPW działa także system Kierowca, za pośrednictwem którego zbierane są dane i wydawane prawa jazdy. Rozwiązanie to stworzyły HP Polska i Terenowe Banki Danych.

Nie wiadomo, kiedy nastąpi integracja systemów Pojazd i Kierowca z CEPiK. W wyniku cięć budżetowych w 2004 r. MSWiA mogło przeznaczyć na budowę CEPiK-u tylko 39 mln zł, a nie 65 mln zł jak planowano. Dopiero więc w 2005 r. zostanie zbudowana sieć WAN na potrzeby systemu. W starostwach nie zostaną na razie wdrożone aplikacje umożliwiające rejestrowanie samochodów w systemie centralnym. Według początkowego harmonogramu proces ten miał się rozpocząć w marcu br.

NIK o systemie CEPiK

Najwyższa Izba Kontroli w opisanym przez Gazetę Wyborczą projekcie raportu zarzuca urzędnikom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji niegospodarność przy budowie systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W 2003 r. MSWiA wybrało najtańszą ofertę konsorcjum firm Softbank i Face Technologies z RPA. "Elektroniczna ewidencja pojazdów i kierowców wciąż nie działa tak, jak powinna" - wynika z przytoczonej przez Gazetę wstępnej wersji raportu NIK. Sprawą systemu CEPiK Izba zajmowała się od kilku miesięcy, m.in. na wniosek posłów Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Wstępna wersja raportu NIK krytycznie ocenia pracę urzędników MSWiA. Przedstawia cały katalog zarzutów dotyczących nieprawidłowości przy przetargu na wykonanie CEPiK.

NIK uważa, że w czasie prac nad wyborem oferty bezprawnie odebrano prawo głosu jednemu z członków komisji przetargowej, zaś sam wybór zwycięskiej oferty polegał na przydzieleniu przez wszystkich głosujących członków komisji z góry ustalonej liczby punktów poszczególnym kontrahentom. O budowę CEPiK ubiegało się pięć konsorcjów, których liderami były firmy: ComArch, ComputerLand, Emax, IBM i Softbank.

Część raportu dotyczy współpracy MSWiA z firmą doradczą Infovide. NIK zarzuca jej m.in., że dwukrotnie otrzymała wynagrodzenie za tę samą pracę (analizy prawne i organizacyjne), miała zbyt duży wpływ na prace komisji przetargowej, a fragmenty swoich analiz kopiowała wprost z dokumentów ministerialnych. Zdaniem inspektorów NIK, firma ta skierowała do pracy w MSWiA stażystów pracujących za 25% wynegocjowanych stawek.

We wnioskach pokontrolnych NIK domaga się m.in.: odsunięcia od nadzoru przy budowie systemu Gustawa Pietrzyka, dyrektora Departamentu Rejestrów Państwowych w MSWiA; rozwiązania umów z firmą doradczą Infovide; skuteczniejszego nadzoru nad wdrożeniem systemu.

MSWiA przekazało obecnie Najwyższej Izby Kontroli zastrzeżenia do raportu. Przedstawiciele resortu administracji nie zgadzają się ze stanowiskiem NIK-u w żadnym punkcie. Zarzuty Izby odrzucają również cytowani przez Gazetę Wyborczą przedstawiciele Infovide. Nie wiadomo, kiedy NIK opublikuje ostateczną wersję raportu.


TOP 200