Podłączone banki

Aplet Javy, zbudowany z kilkunastu obiektów, pozwala użytkownikom interaktywnie dokonywać kompletnych obliczeń i symulować spłaty pożyczki. Funkcje lokalizacji języka Java pozwoliły bankowi na stworzenie aplikacji jednocześnie w trzech wersjach językowych.

Rudi Peeters poinformował, że bank Cera ma zamiar zwiększyć liczbę sieciowych aplikacji bankowych w języku Java i poszukuje możliwości dostarczania klientom aplikacji w tym języku poprzez telefony GSM i sieć WebTV.

Francuski Banque Directe oferuje zestaw usług sieciowych, obejmujący sprzedaż akcji, zamawianie książeczek czekowych, pobieranie informacji o stanie konta do aplikacji typu Microsoft Excel oraz dokonywanie przelewów na konta zewnętrzne. Bank wdrożył również system bezpiecznej poczty elektronicznej, który pozwala klientom kontaktować się ze swoimi bankierami. System poczty elektronicznej wykorzystuje 40-bitową warstwę SSL (Secure Sockets Layer) firmy Netscape Communications, gwarantującą uwierzytelnianie i szyfrowanie wiadomości. Protokół SSL tworzy system szyfrowania punkt-punkt i zapewnia, że wiadomości nie przeczytają osoby niepowołane.

Banque Directe rozważa możliwość wykorzystania aplikacji Javy do oferowania obliczeń rat kredytów hipotecznych, ale na razie powstrzymuje się od realizacji tego pomysłu ze względu na fakt, że większość klientów banku używa starych modeli komputerów PC, które nie są w stanie wykonywać aplikacji Javy z dostateczną szybkością.

Austria Bank (http://www.bankaustria.com ) zamierza naśladować największe banki europejskie, takie jak: Deutsche Bank, Merita Bank czy Den Norske Bank w Norwegii, i zaoferować elektroniczne pieniądze, opracowane na podstawie technologii amsterdamskiej firmę Digicash BV. Metoda ta, oparta na skomplikowanym procesie szyfrowania, pozwala klientom połączyć się przez Internet z bankowym systemem e-cash, uwierzytelnić prawa do konta i pobrać pieniądze drogą elektroniczną. Jednak zamiast banknotów, użytkownicy otrzymają elektroniczne „monety”, które zapisywane są na dysku twardym ich komputera.

Według rzecznika austriackiego banku, elektroniczne pieniądze będą dostępne 7 tys. klientów Austria Bank. Będą oni mogli płacić nimi za usługi typu przeszukiwanie bazy danych, przegląd wiadomości i informacji, zestawienie wyników giełdowych czy zakupy na zamówienie.

Deutsche Bank, oferujący usługi sieciowe, takie jak: potwierdzanie czeków, przelewy i informacje o stanie konta, zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy jego klienci mają wyposażenie techniczne, potrzebne do nawiązywania połączeń z bankiem. Bank ma jednak nadzieję, że do końca 1998 r. co najmniej 5% jego klientów będzie korzystało z sieciowych usług bankowych. Ale zanim rozwinie się ta forma usług, Deutsche Bank planuje (jeszcze w tym roku) poszerzyć ofertę o kupno-sprzedaż akcji i obligacji poprzez sieć.

Nadzieja w dostawcach

Niektóre banki rozwijają własne aplikacje sieciowe, kiedy inne korzystają z gotowych rozwiązań firm komputerowych. Jednym z takich dostawców jest firma Microsoft, oferująca bankom program o nazwie Marble. Jest to platforma do tworzenia aplikacji z narzędziami do pisania skryptów komunikacyjnych, potrzebnych do rozliczania czeków i świadczenia innych usług, zawierająca mechanizmy pozwalające na integrację z wykorzystywanym oprogramowaniem finansowym. W skład pakietu wchodzi też oprogramowanie szyfrujące, które obsługuje klucze o długości 128 bitów, współpracujące z większością barier firewall.

Choć pakiet Marble był pierwotnie przeznaczony dla banków amerykańskich, Microsoft modyfikuje aplikację zgodnie z potrzebami różnych rynków europejskich. Przykładowo, wersja Marble na rynek włoski musi obsługiwać różne formaty dat.

Niektórzy specjaliści są przekonani, że banki powinny udostępniać w Internecie jedynie standardowe usługi, takie jak: rekomendacje i analizy oprocentowania, a bardziej szczegółowe konsultacje powinny pozostać w gestii lokalnych oddziałów bankowych. Wykorzystanie nowych technologii (np. możliwości organizowania wideokonferencji w internetowej przeglądarce) powinno pozwolić na udostępnianie bardziej złożonych usług interaktywnych. Obie strony mogłyby np. najpierw przedyskutować wady i zalety różnych planów pożyczek, a następnie omówić szczegóły poprzez połączenia wideokonferencyjne. Negocjacje mogłyby zostać podsumowane poprzez przesłanie kontraktu w wersji elektronicznej, pod którym klient składałby elektroniczny podpis. Firma Microsoft, której klientami są m.in. Royal Bank of Scotland i bank SE Banken w Szwecji, omawia z kilkoma bankami europejskimi możliwości wprowadzenia tego typu usług.


TOP 200