Po raz pierwszy zostały przeprowadzone niezależne od Intela benchmarki komputerów oparty o nowe, dwurdzeniowe procesory. Nie są to już syntetyczne testy porównawcze, ale wykorzystujące realne programy pomiary.

Testy

W testach wziął udział nowy P4 z 2 rdzeniami, taktowany zegarem 3,2 GHz (Pentium 4 Extreme Edition 840) oraz P4 3,4 GHz. Obydwa procesory mają 1 MB cache na rdzeń, obsługują EM64T i HT. Najnowsze P4 testowano na płycie głównej z chipsetem 955X Express. Wyniki obu procesorów porównano także z testami Athlona FX-55.

Wszystkie systemy pracowały pod kontrolą Windows XP Professional. Wydajność porównywanych stacji roboczych kształtowała się następująco:

- w podsumowaniu WorldBench 5 nowy procesor był o 4% szybszy niż komputer oparty o 3,4-GHz P4 550 i 3% wolniejszy niż komputer z Athlonem 3400+

- w teście Windows Media Encoder P4 840 był szybszy o 15 sekund nawet od komputera opartego o Athlona 64 FX-55; z wynikiem równym 7 min. 41 sekund pobił o dwie minuty taktowanego swojego krewniaka taktowanego zegarem 3,4 GHz

- w benchmarkach wielozadaniowości procesor wyprzedził P4 3,4 GHz o prawie 2,5 minuty i był tylko o kilkanaście sekund wolniejszy niż komputer oparty o Athlona 64 FX-55.

Wnioski

Podsumowując: dwurdzeniowe P4 jest szybsze od "starego" P4 3.4 GHz o przynajmniej 10 procent i zwykle niewiele odbiega wydajnością od Athlona FX-55. Warto jednak poczekać jeszcze na testy przeprowadzane w systemach uniksowych - z OS-ami Microsoftu natkniemy się bowiem na dwa problemy:

- architektura systemu przewiduje, że na jednym jądrze najwyższy priorytet ma zawsze odświeżanie interfejsu - czyli (krótko mówiąc) pracujący w systemie serwer WWW ma dostęp do mniejszej ilości zasobów niż pasek z menu Start, nad którym pojawia się chmurka z podpowiedzią;

- nawet specjalistyczne pakiety oprogramowania nie mogą być zbyt poważnie optymalizowane na 2 procesory (jądra), gdyż konfiguracja taka w zastosowaniach domowych i półprofesjonalnych dotychczas stanowiła mniejszość.

Komputery nie dla każdego?

Nie wiadomo, kiedy można się spodziewać komputerów z nowymi procesorami. Wiadomo jednak, że będą one służyć przede wszystkim jako:

- specjalistyczne stacje robocze do prac inżynierskich

- serwery (Linux, uniksy).

Jedno jest pewne: gracze powinni się jeszcze wstrzymać z zakupem. Na razie zbyt mała ilość oprogramowania potrafi wykorzystać niesione przez nową architekturę udogodnienia - większość gier w pełni będzie potrafiła wykorzystać tylko jeden z rdzeni.

Co na to konkurencja? AMD planuje zaprezentować pierwszy komputer oparty o dwurdzeniowy procesor najdalej w połowie bieżącego roku.

Więcej informacji: PC World, CNET