Panaceum czy zaraza?

6. Zbyt duża zmienność wymagań do hurtowni zniechęci najbardziej wytrwałych informatyków.

Hurtownia danych to interesujące wyzwanie informatyczne. Każdy informatyk marzy o zmierzeniu się z tym problemem choć raz w życiu - i dokładnie raz. Po udanym wdrożeniu okazuje się, że informatycy opiekujący się hurtownią stają się "chłopcami na posyłki" kierownictwa firmy, żądającego coraz to nowych raportów, jeszcze przed gruntowym przestudiowaniem poprzednich. Hurtownia zacznie się śnić informatykom po nocach, jako wyrafinowane narzędzie tortur ze strony dyrekcji.

7. Na rynku jest za mało specjalistów, którzy potrafią wdrożyć hurtownię danych.

Jeśli konsultant mówi, że udało mu się wdrożyć 3 hurtownie danych w ciągu ostatnich dwóch lat - nie wierzcie mu! Typowe wdrożenie trwa dwa lata i wymaga stałego nadzoru osób, które były przy tym od początku. Utrzymywanie hurtowni w działaniu wymaga stałego wysiłku informatycznego i nie da się tego wykonać siłami zewnętrznymi. Im cieszy się większym powodzeniem wśród użytkowników, tym więcej pracy wymaga od informatyków, rozwijających swoją znajomość sposobów działania przedsiębiorstwa, aby móc dostarczać hurtowni dane niezbędne na danym etapie jego rozwoju.

8. Hurtownia może przynieść wyniki dokładnie odwrotne od oczekiwanych.

Mówi się, że w hurtowni znajdują się dane oddające "wiernie" stan przedsiębiorstwa, gdyż zostały odpowiednio przygotowane i oczyszczone. Jednakże raporty sporządzone przez użytkowników często dają sprzeczne wyniki. Jest to zjawisko naturalne, ponieważ każdy z użytkowników może stosować inne metody liczenia interesujących go parametrów w przekonaniu, że to jego metoda jest dobra. W efekcie w firmie pojawią się różne wersje "prawdy" o stanie przedsiębiorstwa, co skutecznie zniechęci kierownictwo do polegania na hurtowni.

Hurtownię na ogół buduje się w przekonaniu, że uniezależni ona końcowych użytkowników danych od działu informatyki. Stanie się dokładnie odwrotnie. Im użytkownicy lepiej poznają jej możliwości, tym bardziej wyszukanych analiz będą potrzebować, tym większe zapotrzebowanie na pomoc informatyka.

9. Zawartość hurtowni nie oddaje dobrze stanu informacji o przedsiębiorstwie.

Przygotowanie danych do przesłania hurtowni, czyszczenie i transformacje do jednolitego formatu, to proces skomplikowany i czasochłonny. Proces wybierania i transformacji danych wymaga dogłębnej znajomości działania przedsiębiorstwa, której nie mają aktualnie zatrudnieni informatycy ani tym bardziej konsultant zewnętrzny. Które dane są ważne, a które nieważne? Co znaczą te zapisy w bazie i jak się mają do aktualnej działalności? Odpowiedzi na te i inne pytania biznesowe trzeba znaleźć przed przystąpieniem do zapełniania hurtowni. Wynik to dobra lub zła hurtownia danych.

Podsumowanie

Zanim przystąpimy do projektowania i realizacji hurtowni danych, musimy dokładnie zastanowić się na ile wspomoże nas ona w najważniejszej działalności, a na ile stanowić będzie dodatkowe obciążenie zespołu informatycznego. Podane przeszkody w dobrym wykorzystaniu hurtowni to tylko wierzchołek góry lodowej trudności i kłopotów, które nas czekają w procesie realizacji i użytkowania hurtowni.

Nie namawiam bynajmniej do zaniechania wysiłków w kierunku lepszej obsługi informatycznej przedsiębiorstwa. Dobrze jest jednak wiedzieć czego możemy spodziewać się w zamian i ile nas to będzie kosztować, nie tylko finansowo.


TOP 200