Trwająca ponad rok niekończąca się historia fuzji gigantów rynku ERP może wkrótce wejdzie w decydującą fazę. Amerykański sąd wysłuchawszy stron wkrótce powinien podjąć decyzję - pozwolić Oracle na kupno PeopleSoft czy przychylić się wniosku departamentu sprawiedliwości, który chce zablokować transakcję. Przypomnijmy proces zakończył się 20 lipca. Poprzedni termin 'ultimatum' mijał 27 sierpnia.

Oferta Oracle cieszy się zmiennym powodzeniem wśród akcjonariuszy PeopleSoftu. Ponad rok temu byli gotowi sprzedać 34,8 mln akcji, potem liczba ta spadła do 4,7 mln, zaś obecnie Oracle twierdzi, że posiada 6 proc. akcji PeopleSoftu czyli ok. 34,8 mln akcji. Firma Larry'ego Ellisona płaci teraz za jeden walor 21 USD, podczas gdy cena akcji PS wynosi 17,25 USD (wg czwartkowego notowania na Nasdaq).

Zobacz również:

• Kolejna akwizycja firmy Nvidia
• Telegram chce, aby z jego usługi zaczął korzystać biznes

Wartość oferty Oracle rozpoczęła się od 5,1 mld by w ciągu kilku miesięcy sięgnąć 9,4 mld. W maju koncern zmienił strategię i obniżył propozycję do 7,7 mld USD. W trakcie głośnego procesu okazało się, że na celowniku Oracle znalazły się także BEA Systems, Siebel Systems oraz Lawson Software.

PeopleSoft wyraźnie odczuł skutki medialnego szumu wokół sprawy. Spółka w II kw. zanotowała wyniki znacznie poniżej oczekiwań. Z kolei wyniki niemieckiego SAP świadczą, że firma skorzystała na zamieszaniu wokół swoich dwóch rywali - znacznie zwiększając sprzedaż w Stanach Zjednoczonych.

Planowane przez Oracle przejęcie musi także zatwierdzić (lub odrzucić) Komisja Europejska.