OpenAI, firma która niemal rok temu dała światu ChatGPT, wczoraj pokazała najnowszą wersję swego popularnego narzędzia do generowania obrazów z wcześniejszych opisów. Dall-E 3 będzie dostępny dla klientów ChatGPT Plus i Enterprise w październiku za pośrednictwem API, poinformowano. Użytkownicy mogą wpisać prośbę o obraz i dostosować monit poprzez konwersacje z ChatGPT. Według Open AI, DALL-E 3 może tłumaczyć zniuansowane żądania na niezwykle szczegółowe i dokładne obrazy. Najnowsza wersja narzędzia ma mieć więcej zabezpieczeń, takich jak ograniczenie możliwości generowania brutalnych, nieprzyzwoitych lub przepełnionych nienawiścią treści

Narzędzie DALL-E 3 ma zostać również wyposażone w funkcje pozwalające na odrzucenie przez nie, żądań użytkowników, którzy poproszą o obrazy osób publicznych z imienia i nazwiska lub te, które proszą o obrazy w stylu żyjącego artysty. (Niedawno głośno było o wyniku ekspertyzy przypisywanego Rafaelowi obrazu dokonanej przez sztuczną inteligencję – AI uznała, że dzieło nie wyszło spod pędzla renesansowego mistrza).

OpenAI twierdzi, że twórcy mogą zrezygnować z wykorzystywania niektórych lub wszystkich swoich prac do szkolenia przyszłych narzędzi do zamiany tekstu na obraz.

Aktualnie w efekcie upublicznienia swojej technologii, a uściślając – efektów jej powszechnego i bezrefleksyjnego użytkowania, OpenAI stoi również w obliczu kilku procesów sądowych. Wielu sławnych pisarzy, w tym takie znakomitości jak George R.R. Martin (autor „Gry o tron”) czy John Grisham przyłączyło się do wspólnego pozwu grupy amerykańskich autorów przeciwko OpenAI, oskarżając firmę o bezprawne szkolenie chatbota ChatGPT na ich pracy. Amazon już kilka miesięcy po debiucie ChatGPT alarmował, że został zalany ofertą sprzedaży książek „napisanych” przez sztuczną inteligencję. Te „dzieła” były na ogół generowane w stylu uznanych i popularnych autorów.