Open source w motoryzacji

Różni nas interfejs użytkownika

Gdy producenci będą mieć wspólną platformę dla usług infotainment, będą mogli skoncentrować się na wyróżnieniu się za pomocą interfejsu użytkownika. Oprogramowanie odpowiedzialne za interakcję z użytkownikiem to zaledwie od 5 do 10% ogółu kodu w systemach IVI, dlatego też współdzielona platforma będzie źródłem istotnych oszczędności.

„Wykorzystujemy olbrzymie inwestycje, liczone w 11 mld USD, które już zostały dostarczone przez firmy takie jak IBM i Intel w rozwój Linuksa. Możemy zatem pozyskać tę platformę za darmo, bez żadnych dalszych zobowiązań. Oczywiście, nadal niezbędne będą dodatkowe zasoby, by dostosować ją do wybranych platform sprzętowych” – wyjaśnia Rudi Streif.

Zobacz również:

  • Google udostępnia AI Gemma dla developerów
  • Open source to napęd dla innowacji
  • Computerworld i Red Hat zapraszają na wielkie święto technologii

Różnica podkreślana przez producentów samochodów polega na wielkości tych inwestycji – użycie wspólnej platformy IVI, nawet przy konieczności dostosowania jej do sprzętu, będzie o wiele tańsze od przygotowania platform własnościowych od zera.

GM Cadillac, Tesla, BMW, Jaguar Land Rover

Systemy IVI z Linuksem zamierza wypuścić GM Cadillac w modelu Cue IVI, Tesla oferuje 17-calowy ekran serii S w swoich samochodach elektrycznych, Toyota planuje użycie tej platformy w urządzeniach IVI dostarczanych w samochodach Lexus IS, których sprzedaż ma rozpocząć się w przyszłym roku.

Rozwiązania firmy Tesla będą czerpać z doświadczeń smartfonów – nawigacja satelitarna ma korzystać z usługi Google Maps, dostarczając także informacji o bieżącym natężeniu ruchu. Dostępne będzie strumieniowane radio internetowe oraz przeglądarka internetowa. Kierowcy tych elektrycznych samochodów będą mogli również znaleźć informacje o najbliższych stacjach ładowania. Plany związane z wykorzystaniem platformy IVI w modelu open source ma także BMW.

Marnotrawstwo zasobów, spowodowane wieloma systemami IVI, dostrzega Jaguar Land Rover. Firma ta jest członkiem GENIVI, organizacji non profit mającej na celu szerszą adaptację rozwiązań IVI w modelu open source, zrzeszającej producentów z branży motoryzacyjnej. „W przeszłości mieliśmy całe generacje systemów rozrywkowo-informacyjnych. Kupowaliśmy sprzęt i trochę własnościowego oprogramowania od najważniejszych dostawców branży. Po upływie dwóch do trzech lat kupowaliśmy następną czarną skrzynkę od innego dostawcy – a to jest marnotrawstwo” – informuje Matt Jones, starszy specjalista ds. systemów infotainment w Jaguar Land Rover.

Przejście do otwartej platformy umożliwi dodawanie funkcji do systemów IVI zamiast wielokrotnego ponownego opracowywania tych systemów. Przykładem może być interfejs Bluetooth, nad którym często pracuje kilkunastu inżynierów. Dzięki standaryzacji wystarczy jedno takie opracowanie, a przyszłe poprawki będzie można dostarczyć do wszystkich urządzeń w branży. Oznacza to, że systemy IVI w przyszłości będą mogły rozwijać się ewolucyjnie, a nie podlegać okresowej wymianie razem z nowymi seriami samochodów.

Na podstawie: Lucas Mearian, „Your car is about to go open source”, Computerworld, 9.10.2013


TOP 200