Odpowiedź prof. Markowi Osińskiemu

2. Sprawa kosztów działania NASK-u

Plan finansowy i rzeczowy związany z działałnością NASK-u jest corocznie składany w KBN-ie. Sprawozdania z realizacji składane są kwartalnie. NASK nie składa KBN-owi "rachunków". Nieporozumienie i dyskusje budzi cennik NASK-u. Usługi dla instytucji wymienionych na liście KBN-u (czyli tych, które KBN finansuje w ramach działalności statutowej) są bezpłatne. Mimo to NASK musi wycenić wartość tej bezpłatnej usługi - taki jest bowiem wymóg związany z posiadaniem uprawnień Operatora Sieci. Przed wprowadzeniem w Polsce podatku od towarów i usług VAT wartość tej usługi była bez znaczenia, bowiem i tak wszyscy użytkownicy naukowi i akademiccy nic nie płacili. Wobec braku możliwości wyceniania usług w zależności od rzeczywistego ruchu przyjęto zasadę opłaty zryczałtowanej, zależnej od szybkości przyłącza. Wobec braku własnych doświadczeń przyjęliśmy model szwedzki. Okazało się, że cennik zbytnio faworyzuje dużych użytkowników (jest dla nich za tani) a penalizuje małych. Trwają obecnie prace, mające na celu powiązanie cennika z rzeczywistym ruchem, chociaż ten model również spotyka się z żywą krytyką. Sprawa cennika jest dlatego tak kontrowersyjna, ponieważ użytkownik jest obowiązany płacić 7% VAT-u od ceny usługi, nawet jeżeli jest ona bezpłatna. Podatek płaci się niezależnie od tego czy cena została ustalona, czy nie. W tym ostatnim przypadku podstawę opodatkowania ustala Urząd Skrabowy. Reguluje to Ustawa z dnia 8 stycznia 1993 r. (Dz. Ust. 11 z 15 lutego 1993 Art. 2.3 pkt 5). Nie jest więc prawdą, stwierdzenie, że gdyby NASK nie udostępniał usług użytkownikom komercyjnym, to środowisko naukowe i akademickie nie płaciłoby VAT-u. Mogłoby tak być, gdyby wszystkie uczelnie i placówki naukowe tworzyły wraz z NASK-iem jeden organizm prawny np. superinstytut badawczy.

Na marginesie cennika chciałbym polemizować z Panem Profesorem na temat roli opłat w dyscyplinowaniu użytkowników. Wyrażam pogląd, że w sieciach powinna istnieć niewielka opłata skłaniająca użytkownika do pewnej gospodarności zarówno zasobami dyskowymi, jak i przepustowością sieci. Jest sprawą drugorzędną czy będą to limity czegoś tam, czy opłata w gotówce. Wprowadzenie opłaty VAT-u spowodowało likwidację martwych kont. Wielu zewnętrznych w stosunku do Uniwersytetu Warszawskiego użytkowników zakładało konta w początkowym okresie na aktualnie dostępnej maszynie. Gdy ich instytucja przyłączała się do sieci nie likwidowali starych kont "bo może się przydać". Wprowadzenie opłaty spowodowało zlikwidowanie niepotrzebnych kont. Podobnie jest ze sprawą szybkości łącza. Jeżeli jest ono całkowicie bezpłatne, to każdy woli mieć szybsze łącze niż wolniejsze. Wprowadzenie opłaty, nawet niewielkiej, powoduje świadomy wybór między możliwościami finansowymi a rzeczywistymi potrzebami. Spełnienie wszystkich wymagań użytkowników w zakresie szybkości łącz nie jest możliwe, ze względu na ograniczone środki.

Rzeczywisty przeciętny koszt pracy użytkownika końcowego Internetu wyniósł w 1993 r. 47 200 zł miesięcznie, czyli ok. 2,5 USD. Z tego NASK rozliczył na podstawie cennika tylko połowę tej kwoty (cennik średnio okazał się za niski). Rzeczywiste opłaty dla użytkowników środowiska akademickiego i naukowego wyniosły wyłącznie wartość podatku VAT tj. 7% tej sumy - 3300 zł miesięcznie tj. 0,17 USD. Poza usługami ściśle sieciowymi, NASK świadczy także usługi dodane, polegające na wynajmie komercyjnym kont na maszynach dla użytkowników nie posiadających własnych stacji internetowych. Oczywiście wtedy koszt jest wyższy i składa się przede wszystkim z kosztu wynajmu maszyny i potrzebnej do jej pracy infrastruktury oraz obsługi. Wtedy opłata wynosi 1,5 mln zł miesięcznie poniżej 75 USD dla poczty elektronicznej, bez ograniczenia czasu i ilości przesyłanych listów lub 2.5 mln zł miesięcznie, tj. poniżej 125 USD w pełnym zakresie usług internetowych, również bez ograniczenia czasu przesyłanej informacji. Ten zakres usług jest w NASK-u marginalny.

Interesuje Pana jaka część środków będących do dyspozycji Zespołu Koordynacyjnego NASK trafiała w ramach wykonywanych zleceń do spółki NASK-Service. W roku 1993 struktura wydatków przedstawiała się następująco:

1. Łącza 65,8%

2. Składki międzynarodowe 2,5%

3. Obsługa operatorska 19,4%

4. Podróże, seminaria 3,0%

5. Inne koszty, w tym usługi obce 9,2%

NASK-Service jest ujęty w pozycji 3 (obsługa operatorska) i w pozycji 5 (inne koszty w tym usługi obce) łącznym udziałem poniżej 10%, wykonując ponad 90% realizowanych centralnie zadań. W zakres działalności poza obsługą operatorską na terenie Warszawy wchodził montaż i instalacja urządzeń oraz sterowanie pracą sieci Internet i pakietowej w całej Polsce. Sterowanie pracą EARN-u było realizowane przez pracownikow Centrum Informatycznego Uniwersytetu Warszawskiego opłacanych przez NASK. Sterowanie siecią DECnet wykonywali pracownicy Politechniki Śląskiej, opłacani na podobnych zasadach.


TOP 200