Podobną strategię obrał koncern OKI. OKI Printing Solutions odnowiła ofertę kolorowych, jednoprzebiegowych drukarek LED formatu A4 wprowadzając nowe modele serii C3000 i C5000 zastępujące wprowadzone blisko rok temu starsze wersje tej klasy drukarek, które istotnie przyczyniły się do osiągnięcia przez tą firmę drugiej pozycji w rankingach dostawców kolorowych, laserowych urządzeń drukujących.

Nowe modele mają większą szybkość druku, dołączono do nich zasadniczo zmodyfikowaną wersję oprogramowania Template Manager 2006 ułatwiającego projektowanie profesjonalnych dokumentów oraz ulepszone wersje innych narzędzi do wspomagania drukowania. Warto zauważyć, że wszystkie drukarki, łącznie z podstawowymi modelami najtańszej linii C3000, są standardowo wyposażone w interfejsy sieciowe Ethernet. Dwa modele OKI C3300n i C3400n drukują z prędkością sięgającą 16 str./min w kolorze (C3400n) a ich ceny zaczynają się od 1400 zł. Natomiast cztery nowe modele serii C5000 to C5600, C5700, C5800 i C5900 kosztują od 1820 zł i zależnie od modelu drukują z szybkościami 20-26 kolorowych stron na minutę.

OKI konsekwentnie wprowadza modele adresowane do użytku biznesowego - przeznaczone dla przedsiębiorstw lub instytucji, a nie dla użytkowników indywidualnych. Jak mówi Piotr Nowak dyrektor OKI Printing Solutions Polska, jest to polityka świadoma - OKI unika wprowadzania drukarek do segmentu modeli najtańszych (kosztujących 1000 lub mniej zł) i m.in. dlatego jej drukarki wciąż nie pojawiają się na półkach supermarketów. Wynika to z szacunków dotyczących zużycia materiałów eksploatacyjnych, których sprzedaż jest jednym z podstawowych źródeł zysku dla producentów sprzętu w wypadku najtańszych drukarek średnia liczba stron kolorowych to zaledwie 200 str./miesiąc. M.in. dlatego też OKI wprowadziła interfejsy Ethernet do wszystkich modeli zakładając, że zwiększy to średnią liczbę ich użytkowników, a więc również liczbę drukowanych stron.

Ewolucja rynku drukarek idzie nie tylko w kierunku koloru, ale również, a może przede wszystkim w kierunku kompleksowej oferty usług i systemów do zarządzania dokumentami.

Pod tym względem OKI, mimo zmiany nazwy (z OKI Systems na OKI Printing Solutions) pozostaje wciąż dostawcą głównie sprzętu. Od pewnego czasu firma stara się jednak wzbogacić swoją ofertę wprowadzając np. funkcje druku na banerach oraz programy do wspomagania tworzenia dokumentów. Piotr Nowak nie ukrywa, że ambicje OKI sięgają dalej i w najbliższych latach firma zamierza stopniowo wprowadzać bardziej zaawansowane systemy do zarządzania środowiskiem druku. Przyznaje jednak, że konkurencja z takimi potentatami jak Xerox będzie trudna i jej praktyczne nawiązanie to kwestia jeszcze przynajmniej kilku lat.