Nowe prawo może spowodować gorączkę zakupów IT

Sejm przyjął rządowy projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej. Prowadzący indywidualną działalność gospodarczą i podmioty prawne będą mogły odliczać od podstawy opodatkowania do 50% wydatków poniesionych na zakup nowych technologii.

Rząd spodziewa się, że nowe regulacje - których ulgi podatkowe są tylko jednym z elementów - pomogą zwiększyć innowacyjność i konkurencyjność polskich przedsiębiorstw. Mają one stać się także bodźcem rozwój prywatnego sektora badawczo-rozwojowego w naszym kraju.

"Od podstawy obliczenia podatku (opodatkowania), odlicza się wydatki poniesione przez podatnika na nabycie nowych technologii... Za nowe technologie, w rozumieniu ust. 1, uważa się wiedzę technologiczną w postaci wartości niematerialnych i prawnych, w szczególności wyniki badań i prac rozwojowych, która umożliwia wytwarzanie nowych lub udoskonalonych wyrobów lub usług i która nie jest stosowana na świecie przez okres dłuższy niż ostatnich 5 lat, co potwierdza opinia niezależnej od podatnika jednostki naukowej w rozumieniu ustawy z dnia 8 października 2004 r. o zasadach finansowania nauki" - czytamy w ustawie.

Ta definicja nie spodobała się senatorom. Ich zdaniem ulga miałaby za szeroki zakres, stanowiąc zbyt duże obciążenie dla budżetu. W trakcie prac nad ustawą senat zgłosił poprawkę ograniczająca możliwość stosowania odpisów tylko w wypadku nabycia praw do wiedzy technologicznej "w drodze umowy o ich przeniesienie albo umowy licencyjnej w rozumieniu przepisów prawa własności przemysłowej. Senatorowie chcieli wyłączyć spod działania ustawy umowy licencyjne przewidziane w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych - czyli zwykły zakup oprogramowania.

"Wyłączenie tych umów z zakresu definicji jest konieczne ze względu na interes fiskalny państwa. Zbytnie rozszerzenie zakresu ulgi mogłoby bowiem mieć poważny wpływ na skalę odliczeń od dochodu dokonywanych przez przedsiębiorców (podatników podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych), a także stwarzać szerokie pole do nadużyć w zakresie korzystania z odliczeń (np. dokonywanie odliczeń w związku z zakupem "popularnych" programów komputerowych)" - głosi uchwała Senatu z 26 kwietnia. Podczas piątkowego głosowania Sejm nie przyjął jednakże poprawek senackich.

"Decyzja Sejmu jest korzystna zarówno dla przedsiębiorców, którzy zamierzają zakupić oprogramowanie, jak i dla producentów tego oprogramowania. Zmniejszenie obciążenia firm może zwiększyć ich skłonność do poprawy jakości posiadanego oprogramowania, a spółki, które go jeszcze nie posiadają - do zakupu. Efekty nowelizacji ustawy nie będą oczywiście natychmiastowe, ponieważ decyzje o takich inwestycjach nie zapadają z dnia na dzień, na pewno będą jednak widoczne.

Z punktu widzenia naszej firmy jako dostawcy przewidujemy zwiększenie koniunktury i większą sprzedaż, to zaś przełoży się na wyniki finansowe. Spółki produkujące oprogramowanie dla małych i średnich firm staną się więc atrakcyjniejsze dla inwestorów giełdowych" - komentuje Patrycja Ptaszek- Strączyńska, członek zarządu Macrosoft SA.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200