Zwracaj uwagę na pojawiające się nowe wymogi narzucane przez regulatorów rynku i rozwijaj kompetencje w tym zakresie

Ostatnie lata to znaczący wzrost liczby regulacji prawnych organizujących sferę działań związanych z informatyką. I nic nie wskazuje na to, by sytuacja ta uległa zmianie. Dlatego też bardzo istotną częścią pracy osoby nadzorującej pion IT stanie się śledzenie zmian w prawie oraz ich implementacja w procedurach i systemach informatycznych.

Jedynym pozytywnym aspektem zmieniających się i nowo wprowadzanych regulacji jest to, że pozyskanie funduszy na ich implementację nie powinno nastręczać większych problemów. Zarządy traktują wymuszone przepisami ekstrawydatki jak przysłowiowy "dopust boży", jednak na ogół nie dyskutują z koniecznością wyasygnowania środków. Dodatkowe fundusze można wykorzystać na doszlifowanie stosowanych już rozwiązań, tak by czyniły one zadość wymogom nowych przepisów.

Przygotuj podwładnych do kontaktów z mediami i światem zewnętrznym

Informatyk już dawno przestał być zawodem zaplecza. Osoby zajmujące się rozwojem technologii informatycznych niezależnie od ich miejsca w strukturze firmy są zmuszone do kontaktów z pracownikami innych działów, dostawcami, kontrahentami, a także przedstawicielami urzędów i mediami.

Proces otwierania firm na zewnątrz będzie postępował. Już dziś pracownicy wewnętrznych działów IT realizują zlecenia na rzecz klientów ich przedsiębiorstwa, udzielają fachowych informacji na temat przygotowywanych produktów, tłumaczą przyczyny zaistniałych awarii, wreszcie dostosowują systemy do nowych wymogów prawnych.

W przyszłości będzie to jeszcze częstsze. Dlatego też warto zawczasu wypracować strategię komunikacyjną działu IT, przedstawić personelowi wytyczne co do zasad ich kontaktu z mediami. W ten sposób świadomie kształtujemy politykę informacyjną, unikając przy tym dysonansu wobec przekazów komunikowanych przez inne działy przedsiębiorstwa. A firma ma szansę zaprezentować się za pośrednictwem kompetentnych fachowców, którzy wyjaśnią wszelkie wątpliwości związane z jej działalnością.

Nie sprowadzaj efektywności projektów do wskaźników, takich jak terminowość i budżet

Ta sugestia zakrawa na "przewrót kopernikański" w zarządzaniu projektami. Jest ona jednak zgodna z obserwacjami wielu praktyków inżynierii oprogramowania. Już dawno dostrzegli oni, że wskaźniki, takie jak czas czy koszty, nie są wystarczającą miarą sukcesu dla wielu projektów informatycznych. Zwracają uwagę na to, że założenia przyjęte na wstępie projektu często mają się nijak do ostatecznych efektów wdrożenia. W przypadku kilkunastomiesięcznych projektów taką rozbieżność można uznać wręcz za pewnik. Otoczenie zmienia się na tyle szybko, że członkowie zespołu wdrożeniowego nie mogą zamykać oczu na te zmiany. Muszą je uwzględniać w realizowanym projekcie. To oczywiście nie pozostaje bez wpływu na koszty i terminowość przedsięwzięć. Równocześnie jednak przyczynia się do powstania lepszych produktów.

Dlatego też teoretycy zarządzania projektami (twórcy metodyk takich jak Agile Project Management), a za nimi także analitycy postulują odejście od dyktatu kosztowych mierników efektywności projektów. Sugerują uwzględnienie w szerszym zakresie czynników takich jak satysfakcja użytkowników czy innowacyjność powstałych produktów. Oczywiście, nie rezygnując przy tym z nadzoru nad budżetem i terminowością...

Zdobądź praktyczne doświadczenia w nowych technologiach

Pomimo szeregu zaleceń dotyczących rozwoju kompetencji menedżerskich i biznesowych, analitycy Gartnera radzą nie zaniedbywać wiedzy technologicznej, zwłaszcza jeśli chodzi o ostatnie nowinki, takie jak np. grid computing. Dziś jeszcze nie znamy skali korzyści, jakie mogą przynieść przedsiębiorstwom rozwiązania oparte na tych technologiach, ale szefowie powinni znać ich mocne i słabe strony. Dzięki temu nie ulegną złudnemu "efektowi nowości", który winny bywa nieprzemyślanych decyzji inwestycyjnych.

Ciągła edukacja to przymus menedżera IT, także ze względów pragmatycznych. Żeby zdobyć autorytet wśród podwładnych, musi on nie tylko dobrze zarządzać zespołem, ale także wiedzieć, nad czym zespół pracuje.

Zwalczaj złożoność problemów informatycznych za pomocą odpowiednich polityk

Stopień komplikacji infrastruktury teleinformatycznej w przedsiębiorstwach jest dziś na tyle wysoki, że zapanowanie nad nią pochłania dużą część czasu osób odpowiedzialnych za zarządzanie informatyką. Zajmując się czynnościami czysto administracyjnymi, menedżerowie mają mniej czasu na zadania strategiczne i współpracę z działami biznesowymi. Dlatego też analitycy Gartnera zalecają wypracowanie procedur zarządzania na tyle uniwersalnych, by można było je dopasować do wszelkich projektowanych procesów. Im więcej czynności podejmowanych przez dział IT będzie objętych takimi ogólnymi zasadami, tym lepiej.

To znowu nic nowego. O tym, że przedsiębiorstwa dostrzegają potrzebę uporządkowania sfery związanej z zarządzaniem systemami informatycznymi, świadczyć może chociażby rosnąca popularność metodyk, takich jak bazujące na ITIL (IT Infrastructure Library). Pozwalają one spojrzeć na skomplikowaną materię działań podejmowanych przez działy IT przez pryzmat powtarzalnych procesów, łatwych do mierzenia zarządzania i zrozumiałych nie tylko dla pracowników IT.