Nowe lecz stare

Niezależne informacje

Za jedno z największych zagrożeń dla człowieka epoki przemysłowej uznano zjawisko alienacji. Polega ono na tym, że wytwory człowieka uniezależniają się od niego i zaczynają funkcjonować według własnych zasad. Człowiek nie ma wpływu na to, co się z nimi potem dzieje - często wręcz zmuszony jest podporządkować się narzucanym przez nie regułom. Poprowadzenie linii kolejowej nie tylko ułatwiało transport towarów, lecz także w nieodwracalny sposób zmieniało życie mieszkańców położonych wzdłuż niej miejscowości. Często wbrew własnej woli musieli oni dostosować rytm swojego życia do rozkładu jazdy pociągów. Funkcjonowanie społeczności zmieniało się, chociażby dlatego że znacznie częściej pojawiali się w niej przybysze i podróżni.

Wśród czynników potęgujących zjawisko alienacji na jednym z pierwszych miejsc jest wymieniana taśma produkcyjna. Robotnik wykonujący tylko proste, pojedyncze czynności nie ma możliwości panowania nad całym procesem wytwarzania produktu. Inaczej niż w przypadku rzemieślnika czy stolarza, który kontroluje od początku do końca to co robi, pracownik fabryczny nie jest w stanie uczestniczyć we wszystkich kolejnych etapach powstawania tego, co ma być produktem. Wpływ pracownika na ostateczny kształt produktu ogranicza się tylko do niewielkich fragmentów, oddzielonych od innych. W ten sposób, tracąc z oczu całość dzieła, gubi on także poczucie sensu wykonywanej pracy i radość płynącą z jej pozytywnych efektów. Absolutnie poza jego zasięgiem pozostaje także kontrola sposobu wykorzystania powstających w fabryce produktów.

Taśma, dzieląc proces produkcji na proste, ściśle odseparowane fragmenty, niszczyła zdolność widzenia całości, co miało konsekwencje także dla funkcjonowania w innych dziedzinach życia. Porozbijany na kawałki obraz świata był jednym z najważniejszych przekazów kultury masowej. Zamiast dzieł prezentujących spójne, syntetyczne interpretacje rzeczywistości, oferowała ona łatwą do szybkiego, bezrefleksyjnego wykorzystania w celach rozrywkowych papkę medialną.

Dzisiaj często mówi się o zagrożeniach płynących ze strony techniki komputerowej. Można spotkać się z mniej lub bardziej przekonującymi wizjami objęcia panowania nad światem przez komputery. Trudno sobie wyobrazić, by maszyny mogły w dosłownym sensie zawładnąć życiem ludzi. Należałoby się jednak poważnie zastanowić, czy rzeczywistym zagrożeniem związanym z rozwojem techniki komputerowej nie jest dla współczesnego człowieka, tak jak wcześniej, zjawisko alienacji - konkretnie alienacji wytworów informacyjnych?

Olbrzymie zasoby informacji znajdujące się w systemach komputerowych i coraz sprawniejsze metody ich przetwarzania dają nieograniczone możliwości wykorzystania ich w celach nie zawsze zgodnych z intencjami ich wytwórców. Każdy z nas zostawia jakiś elektroniczny ślad w cyberprzestrzeni, nie każdy jednak wie, co się potem dzieje z pozostawianymi przez niego w różnych miejscach informacjami. Czy i w jakim zakresie będzie można ich użyć np. do wpływu na nasze zachowania? Żadne działania marketingowe, reklamowe czy promocyjne nie mogą się dzisiaj obejść bez stosownych baz danych. Tutaj znowu, podobnie jak w poprzedniej epoce, działania gospodarcze znajdują wsparcie w dominujących tendencjach kulturowych. Tworzenie indywidualnych profili klientów znajduje uzasadnienie w hasłach indywidualizacji czy autonomii jednostki.

Rozwój narzędzi informatycznych umożliwia coraz dokładniejsze penetrowanie dostępnych zbiorów informacji i budowanie na ich podstawie wiedzy niezbędnej do podejmowania decyzji biznesowych czy politycznych. Ich skuteczność zwiększy się jeszcze, gdy uzyskamy możliwość łączenia danych pochodzących z różnych źródeł i swobodnego kojarzenia ich z sobą według założonych algorytmów. Takie możliwości oferują już np. systemy do zarządzania wiedzą.

Po atakach na World Trade Center podjęto w Stanach Zjednoczonych, w imię większego bezpieczeństwa obywateli, próby stworzenia systemów informatycznych monitorujących przemieszczanie się ludzi na podstawie zestawiania danych pochodzących z różnych baz. Jeżeli więc chcemy mówić o rzeczywistych zagrożeniach ze strony techniki komputerowej, to należy upatrywać ich raczej w możliwościach nie kontrolowanego wykorzystania powstających za jej pośrednictwem zasobów informacyjnych niż w bezpośrednim zagrożeniu ze strony rzekomej inteligencji maszyn. Należy jednak mieć nadzieję, że tak jak poprzednie pokolenia potrafiły sobie poradzić z wieloma zagrożeniami ery przemysłowej, tak my również uporamy się z większością współcześnie występujących, tym bardziej że w wielu przypadkach nie są one tak całkiem odmienne od tych znanych z historii.

Zaproszenie do dyskusji

Zastosowanie zasad taśmy produkcyjnej do organizacji pracy w środowisku zdominowanym przez systemy informatyczne czy ściśle związane z tym zjawisko alienacji wytworów informacyjnych to tylko przykłady o wiele szerszego zjawiska umacniania się w realiach społeczeństwa informacyjnego zjawisk powstałych na gruncie cywilizacji przemysłowej. Dotychczasowe dyskusje i rozważania nad skutkami zastosowań technik informacyjnych w różnych dziedzinach życia skupiają się na tropieniu zmian, wychwytywaniu nowych, nieznanych wcześniej zjawisk pojawiających się w ślad za upowszechnieniem rozwiązań informatycznych.

Aby lepiej zrozumieć to, co nas czeka, należy przyjrzeć się uważniej także temu, które ze starych (niekoniecznie korzystnych) rozwiązań zyskują dzięki nowym technologiom jeszcze lepsze warunki funkcjonowania. Zmiana dekoracji nie zawsze musi oznaczać zmianę reguł gry.


TOP 200