Nowa zmiana trendów?

Liczyć się będą innowacje innego charakteru, decydujące o bogactwie i przywództwie cywilizacyjno-kulturowym. Rosnąć będzie waga innowacji w zakresie nauk o człowieku i społeczeństwie oraz związanych z tym technologii kulturowych. Kluczowa staje się umiejętność badania coraz bardziej zaawansowanych innowacji technologicznych pod kątem potrzeb konkretnych jednostek, społeczności, grup społecznych, kultur i różnych innych zbiorowości.

Największe korporacje, jak Wal-Mart, FedEx, Dell, Amazon, Microsoft, Cisco, urosły w silę nie dlatego, że dokonały odkryć w fizyce, biologii molekularnej, biomedycynie czy chemii, lecz dzięki innowacyjności w zakresie ludzkiej pracy i praktyk organizacyjnych dokonywanych w radykalnie nowy sposób. Dla stworzenia potężnych innowacji techno-kulturowych w sieci (Google, YouTube, E-Bay, Facebook i wielu innych) nie trzeba było inwestować w badania podstawowe. Dwaj studenci o relatywnie niewielkiej wiedzy matematycznej stworzyli potężny algorytm Google wart w szczytowym okresie $150 mld. Wystarczyła im wiedza logiczno-matematyczna na poziomie magisterskim (Master of Science).

Radykalnie obniża się wiek wynalazców w zakresie technologii sieciowych. Wynalazki są coraz częściej dziełem bardzo młodych ludzi - "dzieciaków-sieciaków". Dlatego tak ważny jest wolny dostęp do wiedzy dla młodocianych innowatorów, którzy nie mają środków, aby nabyć wartościową wiedzę. Wiedza pozyskana w odpowiednim czasie może odmienić czyjeś życie, zadecydować o szansach.

Nowe przemysły

W 1950 r. najbardziej dynamiczne firmy działały w przemyśle przetwórczym i surowcowym: Ford, Standard Oil, General Electric, General Motors. Dziś są to już zupełnie inne nazwy: Time-Warner, Disney, Bertelsmann News Corporation. Kultura i wiedza to obecnie największy biznes. Ten sektor rośnie najszybciej.

To są nowe przemysły: kultury, informacji i wiedzy. Są one domeną jednostek wyposażonych w umiejętności i zdolności twórcze, które menedżerowie i technolodzy potrafią przekuć w produkty rynkowe. Ich ekonomiczna wartość wypływa z kultury i/lub z intelektualnych cech i własności twórców. Te produkty biorą się z umiejętności i talentów, które tworzą potencjał przysparzający bogactwa, zajęć i stałej pracy przez generowanie własności intelektualnych.

Są to dobra, które łączą potrzebę działania ekonomicznego i osiągania zysku z wymogiem twórczości. Jest to zarazem część kultury i część ekonomii; stąd rozdzielanie jednej od drugiej staje się coraz bardziej umowne. Można wręcz zadać pytanie, jaka jest autonomia kultury względem ekonomii w sytuacji, gdy obie działają na "jednej podziałce", w jednym środowisku wyznaczanym przez pieniądz, technologie, globalizację i konsumpcję.

Liczy się nie tyle specjalizacja, co integracja: synteza, design, wyobraźnia. To są "silniki tworzenia" - Engines of Creation, by użyć określenia Erica Drexlera z jego znanej książki o nanotechnologii. W społeczeństwie postnaukowym tworzenie bogactwa i miejsc pracy będzie bazować na innowacjach i nowych ideach spoza nauk przyrodniczych i inżynieryjnych. Będzie bazować bardziej na naukach społecznych i nauce o organizacji, sztuce, nowych procesach biznesowych, trafianiu w potrzeby konsumentów związane z produkcją niszową, specjalistycznych produktach i usługach nastawionych na jakość życia, atrakcyjnym designie, odwoływaniu się do indywidualnych gustów.


TOP 200