Nie oznacza to, że HERE Maps nie działa z iOS 7. Przedstawiciel Nokii stwierdził jednak, że przez zmiany wprowadzone wraz z nowym systemem operacyjnym zdecydowanie ucierpiał komfort użytkowania nawigacji Nokii. Jednocześnie, fiński producent nie chce obarczać całą winą Apple'a. Rzecznik prasowy uznał, że aplikacja została wycofana ponieważ nie została jeszcze zoptymalizowana pod kątem iOS 7. Co nie oznacza, że w ogóle zostanie. Gdyby miało się tak stać, z pewnością Nokia nie pozwoliłaby sobie na opóźnienie i umieściła w sklepie dostosowaną wersję wraz z premiera nowego systemu. Już teraz jednak fińska nawigacja plasowała się - w kwestii popularności - gdzieś daleko za mapami Google i innymi podobnymi aplikacjami tego typu.

Rzecznik Nokii podpowiedział miłośnikom fińskich technologii, że nadal mogą korzystać ze znanej nawigacji z poziomu przeglądarki internetowej. Pod adresem m.here.com nadal bowiem kryją się mapy wraz ze wszystkimi znanymi narzędziami. Można więc nie tylko wybierać najdogodniejszą drogę, ale także posiłkować się rozkładami jazdy komunikacji miejskiej największych światowych metropolii. Anuluje to jednak jedną z największych zalet map Nokii. Fińska nawigacja świetnie radziła sobie także w trybie offline. Wystarczyło, że w telefonie działał moduł GPS i prędzej, czy później udało się dotrzeć pod wskazany adres.

Zobacz również:

• Najlepsze MDM-y do ochrony urządzeń mobilnych na 2023

Wycofanie się z AppStore jest jeszcze o tyleż interesujące, że decydując się na sprzedanie Microsoftowi części telefonicznej, Nokia postanowiła zatrzymać dla siebie między innymi właśnie dział odpowiedzialny za tworzenie map i ich obsługę. Można się było więc spodziewać, że fiński koncern będzie chciał raczej powiększyć swoje udziały na tym rynku... okazuje się jednak, że sytuacja ma się całkiem na opak. Jedynymi OSami, z poziomu których dostępna jest nawigacja HERE Maps są zatem Anna, Belle, Asha Platform i Windows Phone. Nie brzmi to jak poważny udział w mobilnych nawigacjach.