Niezależni testerzy chwalą Security Essentials

Udostępniony przed kilkoma dniami darmowy program antywirusowy Microsoftu świetnie radzi sobie z wykrywaniem złośliwego oprogramowania - w teście przeprowadzonym przez ceniony, niezależny serwis AV-Test.org Security Essentials poprawnie zidentyfikował i usunął 98% podsuniętych mu wirusów, trojanów itp.

Niemieccy specjaliści z AV-Test.org sprawdzili Security Essentials na trzech różnych platformach systemowych - Windows XP Service Pack 3, Vista SP2 oraz Windows 7 RTM - na każdej z nich programu użyto do sprawdzenia dwóch różnych zestawów złośliwego oprogramowania. Pierwszy liczył ponad 3,7 tys. trojanów, wirusów i robaków (wybrano je na podstawie rankingu WildList - czyli listy najbardziej aktywnych w ostatnim czasie szkodników). "Wszystkie złośliwe programy zostały poprawnie wykryte i zablokowanie - zarówno podczas standardowanego skanowania antywirusowego, jak i w przypadku skorzystania z systemowego monitora AV" - powiedział Andreas Marx, jeden z autorów testu.

W drugim teście sprawdzano znacznie większy zbiór złośliwych programów - w jego skład wchodziło 545 333 różnych aplikacji. Program Microsoftu wykrył i zneutralizował 536 535, czyli 98,4% - zdaniem przedstawicieli AV-Test.org, jest to bardzo dobry wynik. Serwis sprawdził również, jak Security Essentials radzi sobie z wykrywaniem aplikacji typy adware oraz spyware. Tu wyniki były nieco gorsze - program rozpoznał 12 935 z 14 222 sprawdzanych aplikacji (przekłada się to na wykrywalność na poziomie 90,9%). Ostatni test miał za zadanie sprawdzić, jak program radzi sobie z rootkitami. Tu wynik był najlepszy - Security Essentials poprawnie wykrył wszystkie wchodzące w skład testowego pakietu rootkity (25 różnych programów).

Warto dodać, że to już drugi test programu Microsoftu, przeprowadzonych przez AV-Test.org - wcześniej serwis testował wydanie beta i wyniki były podobne (Security Essentials wykrył i usunął wszystkie złośliwe szkodniki).

Przedstawiciele AV-Test.org mają jednak kilka uwag krytycznych pod adresem programu Microsoftu - nie podoba im się m.in. to, że w aplikacji nie zastosowano żadnego mechanizmu heurystycznego, który byłby w stanie zidentyfikować program nie na podstawie wpisu w bazie sygnatur, lecz na podstawie zachowania. "Security Essentials nie posiada żadnego systemu aktywnej ochrony - wszystkie złośliwe programy wykryto na podstawie definicji zagrożeń, a nie na podstawie ich podejrzanego zachowania. Faktem jest jednak, że taka funkcja nie jest jeszcze standardem w aplikacjach antywirusowych - zwykle znaleźć można ją tylko w bardziej rozbudowanych produktach, np. pakietach aplikacji zabezpieczających" - skomentował Andreas Marx.

Kolejna wadą programu jest to, że nie zawsze potrafił on usuwać z komputera wszystkie modyfikacje i pliki utworzone przez złośliwy program - sam wirus czy trojan był co prawda usuwany, ale w systemie pozostawały niekiedy utworzone przez niego wpisy w rejestrze czy zmodyfikowane pliki. Security Essentials nie potrafi też automatycznie włączyć firewalla, który został wcześniej wyłączony przez jakiś złośliwy program.

Zaskakująco dobre wyniki testów programu Microsoft bardzo nie spodobały się przedstawicielom koncernu Symantec, którzy od momentu premiery mocno krytykują nowy produkt Microsoftu. Ich zdaniem to kiepska aplikacja, której zdolność wykrywania zagrożeń jest raczej "przeciętna"

"Skorzystanie z zestawu testowego, w skład którego wchodzą wirusy z WildList, nie jest idealnym rozwiązaniem - na tej liście nie pojawiają się najnowsze zagrożenia, takie, które trzeba wykryć już pierwszego dnia ich aktywności w Sieci" - powiedział Jens Meggers, wiceprezes koncernu. Meggers przypomniał, że Symantec również testował niedawno wersję beta Security Essentials i wypadła ona w testach znacznie gorzej niż Norton AntiVirus 2009. Obu program przedstawiono zestaw 50 najbardziej aktywnych szkodników sieciowych - Norton wykrył 45, zaś aplikacja Microsoftu - 37. Warto jednak zauważyć, że brytyjska firma która na zlecenie Symanteka przeprowadziła te testy, stosowała dość niejasny system oceniania - po zsumowaniu powyższych wyników Symantec dostał 80 punktów, zaś Microsoft - 44.

Program Security Essentials można pobrać za darmo ze strony Microsoftu. Aplikacja działa w systemach Windows XP, Vista oraz Windows 7.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200