Jeśli chodzi o wymagania sprzętowe, to wirtualną kasę można instalować na komputerze, tablecie lub smartfonie, które to urządzenia mogą być wtedy kontrolowane przez Urząd Skarbowy. Wirtualna kasa całkowicie przejmuje funkcję terminala, które obecnie stoi obok urządzenia fiskalnego. iPOS pocket – bo tak brzmi nazwa tego rozwiązania - realizuje nie tylko płatności bezgotówkowe, ale służy także do prowadzenia sprzedaży oraz wystawienia paragonów oraz faktur. Obecnie przepisy dopuszczają możliwość stosowania takich kas w branży HoReCa (skrót od słów Hotel, Restaurant, Catering/Cafe; chodzi o branżę gastronomiczną), ale na zgodę ustawodawcy czekają już kolejne sektory, m.in. retail.

Rozwiązanie w czasie rzeczywistym przesyła dane o sprzedaży na komputer lub smartfona właściciela. Przedsiębiorca, poza dostępem do funkcji z zakresu obsługi sprzedaży, jakie daje kasa wirtualna, otrzymuje także narzędzie do analizy biznesowej.

Zobacz również:

• System MS-DOS wrócił po latach w postaci open source

Dotychczas przedsiębiorcy pracowali na dwóch osobnych urządzeniach – na kasie fiskalnej i terminalu płatniczym, w związku z czym płacili podwójnie. Tradycyjne kasy sprzętowe trzeba było kupić, co dla wielu właścicieli małych i średnich biznesów stanowiło obciążenie. Wraz z nowym produktem, iPOS wprowadza także ofertę wynajmu kas. Będzie je więc można nie tylko kupić na własność, ale również wynająć.

iPOS na pierwszy ogień zdecydował się dedykować urządzenia właśnie gastronomii i to dla niej stworzono całą infrastrukturę. iPOS pocket może służyć jako “mobilny kelner”, tym samym ułatwiając restauracjom przyjmowanie zamówień na sali, wysyłanie ich na kuchnię oraz rozliczenie płatności.

Po wprowadzeniu przez ustawodawcę odpowiednich zmian przepisów, firma deklaruje gotowość rozwiązania dla kolejnych branż. Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, to już wkrótce przedsiębiorcy z innych sektorów, w tym retail, będą mogli również skorzystać z iPOS pocket.