Na kłopoty agenty

Rosnąca złożoność

Innym spektakularnym sukcesem BiosGroup był projekt optymalizacji przesyłania ładunków Cargo w liniach lotniczych Southwest. Podobnie jak w Procter & Gamble, zastosowano "mrówczy algorytm" wyszukiwania najlepszych ścieżek. Termin i pewność dostarczenia przesyłki zależy od wielu czynników, m.in. jakości pracy personelu naziemnego. Symulacje potwierdziły pewne intuicyjne przypuszczenia, że dotychczasowy model, w którym ładunek jest wysyłany jak najkrótszą trasą, nie jest optymalny. Znacznie istotniejsze było bowiem to, by zredukować liczbę koniecznych przeładowań towarów.

Model wykorzystany do symulacji łańcucha dystrybucji jest jednak bardzo prosty, jeśli porównać go do złożoności zjawisk w dziedzinie ubezpieczeń. Tutaj bowiem mamy do czynienia z adaptacyjnym systemem, złożonym z elementów funkcjonujących na pograniczu chaosu. W branży ubezpieczeniowej trzeba brać także pod uwagę całkowicie nieprzewidywalne zjawiska naturalne, w których przypadku zawodzi również analiza statystyczna.

Roger Jones, założyciel firm Complexica i AssuraTech, postawił na tworzenie narzędzi dla firmy ubezpieczeniowych. Jego zdaniem ubezpieczenia to "przemysł nieoczekiwanego", zaś teoria złożoności dotyczy tego, co nie daje się przewidzieć. We współpracy z grupą specjalistów z firm ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych zbudował Insurance World - komputerowy model rynku ubezpieczeniowego. To największa symulacja, jakiej przeprowadzenia podjęli się do tej pory specjaliści od złożoności. Zawiera ponad 100 tys. zmiennych: od różnorodnych danych opisujących poszczególne firmy ubezpieczeniowe, poprzez zmiany otoczenia prawnego, aż do dynamiki zmian demograficznych. Za pomocą tego modelu można badać, jak na sektor ubezpieczeniowy wpłynie np. powódź czy trzęsienie ziemi. Kłopot jednak w tym, że system ubezpieczeniowy jest ściśle powiązany z innymi nie mniej złożonymi systemami - administracją państwową czy rynkami kapitałowymi - stąd pewna ograniczoność możliwości jego stosowania.

Symulacje oparte na agentach zyskują coraz szersze spektrum zastosowań. Firma Icosystem, założona przez francuskiego naukowca Erica Bonabeau, obecnie za pomocą podobnych narzędzi realizuje projekt usprawnienia procesu przygotowywania nowych lekarstw w koncernie farmaceutycznym Eli Lilly. Planowane jest również wykorzystanie takich symulacji do testowania oprogramowania - tu zresztą pojawia się temat przetwarzania autonomicznego, czyli programów komputerowych, które wyposażone są w mechanizmy samokontroli i samonaprawy.

Podniebna inteligencja

Amerykański naukowiec Craig Reynolds stworzył symulacje "roboptaków", czyli ptasiego stada, które potrafi płynnie nawigować wokół rozmaitych przeszkód w przestrzeni (http://www.red3d.com/cwr/boids ). Takie symulacje powinny pozwolić na realizację projektów US Army zbudowania inteligentnych bezzałogowych samolotów UAV (Unmanned Aearial Vehicles) działających w sposób autonomiczny w dużych grupach, wyposażonych w tzw. inteligencję roju. Inaczej niż obecnie (np. w trakcie operacji wojskowej w Afganistanie) nie potrzebowałyby one stałego zarządzania centralnego. Takie powietrzne droidy wyposażono by w sterowanie oparte na kilkuset prostych zasadach (typu zachowaj pewien dystans od innych droidów; leć tam, gdzie nie było jeszcze innych itp.). Nad tym projektem pracuje firma Icosystem z Massachusetts w Cambridge.


TOP 200