Stan obecny i perspektywy

Rynek poszedł w kierunku, którego można było się spodziewać, tj. konsolidacji funkcji bezpieczeństwa na styku z internetem. Według badań przeprowadzonych przez Infiniti Research i TechNavio Insights w 2010 r., rozwiązania NGFW stanowiły 5-10% wszystkich sprzedawanych zapór. Obecnie można dostrzec tendencję zwyżkową. Wspomniany wcześniej Gartner szacuje, że do końca 2014 r. rynek firewalli następnej generacji osiągnie poziom 35%.

Niemniej jednak, trudno tu o wielki optymizm. Niektóre firmy, które zdecydowały się na zakup tego typu rozwiązań, wcale nie pozbywają się tradycyjnych urządzeń i stawiają NGFW przed/lub za obecnymi narzędziami. Dlaczego? Powodów może być kilka. Po pierwsze, wiedząc, że nie jest to jeszcze w 100% sprawdzone rozwiązanie, pozostawiają sobie otwartą drogę odwrotu w razie niepowodzenia z nowością. Po drugie, dokonują dodatkowej weryfikacji skuteczności posiadanych narzędzi i szczelności sieci.

Patrząc na to z innej perspektywy, NGFW dają możliwość cięcia kosztów dzięki konsolidacji wielu technologii w jednym pudełku. Pod względem bezpieczeństwa budzi to jednak pewne wątpliwości i łamie uniwersalną regułę, by chroniąc - dywersyfikować zarówno producentów, jak i rozwiązania. Tymczasem rozwiązanie typu "all-in-one" przeczy tej koncepcji. Czas pokaże, czy słusznie.