N jak nadzieja

I w tej właśnie sytuacji, korzystając ze świeżo opublikowanej wersji roboczej 2.0 standardu 802.11n, na scenę wkracza WiFi Alliance, organizacja zajmująca się nie tyle standaryzacją, ile weryfikacją zgodności urządzeń ze standardami. W lipcu 2007 r. rozpoczęła certyfikację zgodności komponentów z draftem IEEE. Rynek postanowił zatem nie czekać na pojawienie się ostatecznego standardu, otwierając sobie swoistą furtkę. Do tej pory znaczkiem kompatybilności z 802.11n Draft 2.0 może pochwalić się ponad 220 produktów 50 producentów, w tym ci najbardziej liczący się na rynku.

Już inwestować, czy jeszcze nie?

Czas zastanowić się, co dalej. Na ratyfikację standardu przyjdzie nam najwyraźniej jeszcze sporo poczekać. Z drugiej strony warto zapytać, co jest ważniejsze - korzystanie ze sprzętu zgodnego ze standardem IEEE, czy kompatybilnego z innymi urządzeniami dostępnymi na rynku? Większość z nas przychyli się pewnie do drugiej opcji, bo tylko certyfikat Wi-Fi da nam realną gwarancję współpracy między komponentami. Ci, którym takie stwierdzenie wydaje się nie na miejscu, niech spojrzą nieco wstecz - jeszcze kilka lat temu zgodność urządzeń nie miała takiego znaczenia jak dziś. Żaden komputer nie był fabrycznie wyposażany w bezprzewodowe interfejsy sieciowe, a chcąc korzystać w wolności bez kabli trzeba było taki dołożyć (nic nie stało zatem na przeszkodzie, żeby była to karta odpowiedniego producenta). Dzisiaj trudno sobie wyobrazić mobilność bez takiej zgodności - nikt już nie myśli o dokładaniu karty bezprzewodowej do komputera przenośnego - jej obecność stała się oczywista. I coraz częściej jest zgodna z 802.11n Draft 2.0. Według prognoz, do 2010 r. połowa note-booków będzie wyposażona w takie interfejsy.

Nie ma zatem powodu dla którego, myśląc o wdrożeniu sieci WLAN czy gruntownym odświeżeniu działającej acz leciwej instalacji, nie zastosować 802.11n. Choć nikt nie da nam gwarancji, że ratyfikowany standard nie będzie się znacząco różnił od aktualnej wersji. Z drugiej strony być może do doprowadzenia sprzętu zgodnego z Draft 2.0 do zgodności z "pełnym" 802.11n wystarczy aktualizacja oprogramowania. Jeżeli nie - konieczna będzie wymiana modułów radiowych. Aby się w pełni zabezpieczyć, można zainwestować w platformy modularne.


TOP 200