Tajwański producent i-Rocks przygotował prototypowy i bezprzewodowy model myszy. Całkowicie zrezygnował z tradycyjnych baterii i zamiast tego wykorzystał superkondensator, który ładuje się w zaledwie 5 minut i zapewnia do miesiąca użytkowania.

Zaledwie 5-minutowe ładowanie przekłada się na potencjalnie tygodnie bez konieczności ładowania urządzenia. Jeśli zaś nie mamy nawet pięciu minut, jedna minuta ładowania zapewni cały dzień pracy.

Zobacz również:

• Tak projektuje się peryferia - z wizytą w siedzibie Logitech
• Elon Musk: uruchomiliśmy najpotężniejszy na świecie klaster do szkolenia modeli AI
• iOS 18 oferuje nowe API do obsługi słuchawek bezprzewodowych

Nietypowa mysz została zaprezentowana na targach Computex 2024.

Mysz na baterię nowej generacji

Najważniejszym elementem myszy są właśnie superkondensatory, które mogą szybko gromadzić ładunek elektrostatyczny — znacznie szybciej niż baterie chemiczne. Są także znacznie lżejsze niż typowe baterie i nie podlegają tym samym ograniczeniom dotyczącym podróży lotniczych, jak ogniwa litowo-jonowe.

Kondensator w myszy jest oceniany na 100 tys. cykli ładowania, co jest około sto razy wyższe niż w myszkach gamingowych zasilanych akumulatorami litowo-jonowymi.

Dlaczego więc nie widzimy tej technologii superkondensatorów w produktach takich jak smartfony? Powód: ich napięcie stopniowo spada w miarę rozładowywania, a także cierpią na stosunkowo wysoki pasywny spadek mocy, co sprawia, że nie są idealne do utrzymania telefonu w trybie czuwania.

W segmencie klawiatur i-Rocks również ma się czym pochwalić. Stawia na serię mechanicznych klawiatur opartych na przełącznikach z efektem Halla, a nie na tradycyjnych konstrukcjach opartych na sprężynach metalowych. Przełączniki tego typu wykorzystują magnesy do wykrywania naciśnięć klawiszy, potencjalnie oferując szybszą reakcję i dłuższą trwałość.

i-Rocks obiecuje wprowadzić na rynek swoją mysz zasilaną superkondensatorami pod koniec 2024 r., a także klawiatury korzystające z tej samej technologii szybkiego ładowania.