Mobilna telewizja DVB-H dla każdego?

Według analityków In-Stat, w 2009 r. na świecie Mobile TV oglądało ok. 54 mln osób (w 2008 r. - 18 mln). Jednak największy wzrost liczby telewidzów komórkowych dopiero przed nami - szacuje się, że w 2013 r. z mobilnej telewizji będzie korzystać już ponad 327 mln abonentów komórkowych. Intensywnie rozwijany w Europie standard DVB-H, staje się potencjalnie najatrakcyjniejszym systemem telewizji mobilnej. Pierwsze reakcje operatorów nie są jednak zachęcające.

Standard DVB-H (Digital Video Broadcasting-Handheld) to technologia, która pozwala dynamicznie odbierać treści audio-wideo oraz programy telewizyjne za pomocą urządzeń mobilnych. Mimo kilku konkurentów w postaci zbliżonych funkcjonalnie standardów, właściwości użytkowe DVB-H doceniło już kilka krajów europejskich. Stało się tak zgodnie z założeniami Unii Europejskiej, która dąży do ujednolicenia techniki telewizyjnej i przyjęcia jednego, wspólnego standardu dla wszystkich krajów członkowskich, o czym świadczą licznie prowadzone testy technologii DVB-H w różnych państwach, a także jej pierwsze wdrożenia komercyjne. Prognozy rynkowe zakładają, że do końca 2012 r. z telewizji mobilnej na świecie będzie korzystać 327 mln użytkowników, a przychody z niej przekroczą 10 mld USD.

Telefon DVB-H Sagem my750C - terminal, który pozwalał na odbiór sygnałów DVB-H podczas testowej emisji w centrum Warszawy w czerwcu 2008 r.

Zobacz również:

  • Warner Bros Discovery rezygnuje z nazwy HBO
Mobilna telewizja DVB-H dla każdego?

Choć operatorzy komórkowi oferują odbiór mobilnej telewizji z wykorzystaniem sieci trzeciej generacji UMTS oraz LTE, to zarówno ze względów technicznych, jak i ekonomicznych, usługa ta jest dostępna raczej dla wąskiego grona klientów. Dlatego też opracowano alternatywne standardy, wykorzystujące przede wszystkim sieci nadajników naziemnych. Najważniejsze z nich to: T-DMB (Terrestial-Digital Multimedia Broadcast), ISDB-T (Integrated Services Digital Broadcast-Terrestial), MediaFLO (firma Qualcomm) oraz wzbudzający największe zainteresowanie w Europie standard DVB-H - również wspierany przez największych operatorów i producentów terminali komórkowych. Należy wyraźnie podkreślić, że rozsiewcza technologia DVB-H jest najbardziej zaawansowaną odmianą telewizji mobilnej, i jako jedno z droższych rozwiązań radiodyfuzyjnych jest krytykowana. Cyfrowy przekaz multipleksów z programami TV jest rozsyłany podobnie jak w naziemnej telewizji cyfrowej, dlatego największym wyzwaniem pozostają koszty, które muszą ponieść operatorzy, aby rozpocząć nadawanie.

Telewizja mobilna występuje pod wieloma postaciami strukturalnymi, o różnych funkcjach użytkowych. Jedną z nich jest strumieniowy transport sygnałów telewizyjnych przesyłanych bezpośrednio do terminali przenośnych - zwany telewizją strumieniową. Istotnym ograniczeniem tego rozwiązania jest jednak limitowana liczba mobilnych odbiorców, do których może trafić przekaz, choć w tym przypadku nie ma potrzeby budowy nowej sieci nadajników, ponieważ funkcje te mogą spełniać już istniejące systemy komórkowe klasy 2,5G, 3G lub 4G (LTE). Dla operatorów oznacza to wprawdzie mniejsze koszty (szacunki mówią, że nawet trzykrotnie), ale za to użytkownicy zapłacą więcej za transmisje programów TV.

Wydaje się, że przyszłość należeć będzie do telewizji mobilnej funkcjonującej w modelu hybrydowym, gdzie stosuje się technologię DVB-H łącznie z przekazem strumieniowym UMTS/EDGE. Przykładem takiego rozwiązania jest telewizyjna usługa firmy Swisscom w Szwajcarii, gdzie w górzystym terenie mobilny odbiór programów TV oraz wybór struktury dosyłowej dokonuje się automatycznie, według rzeczywistego zasięgu i poziomu sygnału radiowego. Na terenach rozległych bądź o niewielkim zagęszczeniu abonentów może działać system DVB-H, a w skupiskach abonenckich mogą to być strumieniowe rozwiązania lokalne UMTS/EDGE lub LTE.

Głos Unii Europejskiej

System telewizji mobilnej łączy tradycyjne funkcje rozsiewcze sygnałów TV z elementami charakterystycznymi dla urządzeń przenośnych. Rekomendowany przez Komisję Europejską (KE), jako preferowane rozwiązanie do przesyłania obrazów wideo w urządzeniach przenośnych, został przyjęty w 2004 r. przez Europejski Instytut Standardów Telekomunikacyjnych ETSI, jako standard DVB-H. Zyskał na popularności dzięki zaangażowaniu w jego promocję producentów telefonów komórkowych (Motorola, Nokia, Ericsson, Samsung).

Mimo że wybór technologii mobilnej nie jest obligatoryjny dla krajów członkowskich UE, wiele działań w nich podejmowanych wskazuje, że właśnie DVB-H stanie się obowiązującym standardem w Europie, podobnie jak stało się to z systemem komórkowym GSM. Problem jedynie w tym, że nadal nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Zwłaszcza że decyzja KE spowodowała protesty firm propagujących konkurencyjne rozwiązania. Jedną z nich jest amerykański Qualcomm, którego technologię MediaFLO wybrali operatorzy telekomunikacyjni za oceanem: Verizon Wireless, AT&T oraz NextWave Wireless. Co ciekawe, to konkurencyjne rozwiązanie telewizyjne ma swe europejskie korzenie w brytyjskiej firmie IP Wireless.

Mobilna telewizja DVB-H dla każdego?

Producenci telefonów komórkowych wcześniej niż inni dostrzegli bariery techniczne zarówno w komórkowych generacjach 2G/2G+, jak i wyższych (3G) - przy wykorzystywaniu ich do odbioru telewizyjnego. Ograniczenia w korzystaniu z telewizji mobilnej poprzez sieć telefonii komórkowej wynikają nie tylko z niewielkiej przepływności cyfrowej tych sieci i problemów z odbiorem w szybko poruszających się pojazdach, ale przede wszystkim z limitowania liczby abonentów, którzy chcieliby jednocześnie korzystać z odbioru na żywo programów TV. Przekaz telewizyjny do wielu odbiorców jednocześnie (np. dziesiątki lub setki tysięcy abonentów w obrębie jednego miasta) wymaga innych, bardziej zaawansowanych technik transportu sygnałów radiowych - raczej zbliżonych pod względem parametrów i cech funkcjonalnych do naziemnej telewizji rozsiewczej DVB-T (Terriestrial).

Zaletą wdrażania standardu DVB-H jest możliwość stosowania takich samych multipleksów nadawczych, jak w udostępnianej obecnie naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T. Ich przydatność wkrótce zweryfikuje sam rynek, o czym świadczą podobne wdrożenia we Włoszech, Szwajcarii, Holandii i Austrii, zrealizowane kilka lat wcześniej. Ta sytuacja już powoduje większą produkcję terminali wyposażonych w technologię DVB-H, ich podaż więc rośnie, ceny terminali spadają i rynkowe koło zakupów samo zaczyna się nakręcać. O tym, czy ten scenariusz będzie podobny do tego sprzed lat dotyczącego telefonii komórkowej GSM i czy masa krytyczna szybko zostanie przekroczona - pokaże czas. Usługi komercyjne oparte na standardzie DVB-H są coraz częściej wdrażane na świecie, m.in. w Maroku, Indonezji, Rosji i Singapurze.

W krajach unijnych największym impulsem do rozwoju telewizji mobilnej były i nadal są duże imprezy piłkarskie. W lipcu 2007 r. Komisja Europejska przedstawiła strategię promowania telewizji mobilnej w Europie. Uwzględniała ona wykorzystanie technologii DVB-H, stworzonej przez konsorcja europejskie przy wsparciu funduszy unijnych, jako wspólnego standardu naziemnej telewizji mobilnej w Europie. W rezultacie Unia Europejska zarekomendowała w marcu 2008 r. do stosowania w Europie standard telewizyjny DVB-H faworyzowany przez Nokię, ale wspierany także przez innych dostawców komórkowych: Motorola, Philips, Sagem, Ericsson, Samsung oraz europejskich operatorów - Vodafone, O2 czy T-Mobile.

Cechy systemu DVB-H

Mimo podobieństw technicznych, technologie DVB-T i DVB-H różnią się istotnie w szczegółach. Zasadnicze zakresy ich częstotliwości radiowych z modulacją OFDM mieszczą się w tych samym zakresie UHF (pasma IV i V), chociaż istnieje też odmiana systemu satelitarno-naziemna DVB-T/H, przeznaczona do pracy w pasmie 2,2 GHz. Najwięcej instalacji DVB-H działa jednak obecnie w pasmach UHF, a do odbioru w tym zakresie dostępnych jest już wiele produkowanych telefonów komórkowych (np. Nokia N77). Z powodów technicznych różnice w obu technologiach są jednak niemałe. Podczas gdy powszechnie stosowane rozwiązania naziemnej DVB-T mają zwykle ok. 8 tys. podnośnych OFDM (czyli tzw. 8k), to w technologii DVB-H stosuje się najwyżej 4k podnośnych - co nadal zapewnia dobrą tolerancję na efekt szybkościowy Dopplera, a jednocześnie pozwala jeszcze na tworzenie stosunkowo rozległych terytorialnie radiowych sieci jednoczęstotliwościowych SFN (Single Freqency Network).

Ponadto, dzięki wprowadzeniu w technologii DVB-H specyficznych mechanizmów "szatkowania czasu" - polegających na przesyłaniu danych w krótkich czasowo grupach, ale za to z większą szybkością bitową - przebywanie odbiornika w stanie aktywnym skraca się, dając w rezultacie zmniejszenie zużycia energii, tak istotnego w odbiornikach zasilanych bateryjnie. Innym wyróżnikiem w stosunku do emisji DVB-T jest wdrożenie dodatkowych zabezpieczeń przed błędami za pomocą kodowania MPE-FEC (Multi Protocol Encapsulation Forward Error Correction), poprawiającego odbiór sygnału podczas ruchu terminalu z pojedynczą anteną odbiorczą.

Początki komercyjne DVB-H

Pierwszy komercyjny system DVB-H wystartował we Włoszech (terminale komórkowe firmy Sagem i Samsung) w czerwcu 2006 r., a do dzisiaj uruchomiono już wiele takich systemów, m.in. w Finlandii (grudzień 2006), Albanii (2006), Indiach (2007), na Filipinach i w Wietnamie. Wszystkie są stopniowo rozbudowywane i obejmują swoim zasięgiem coraz większe obszary, a docelowo państwa. Mimo to proces wdrażania związany z przygotowaniem odpowiedniej infrastruktury wymaga stosunkowo dużych nakładów finansowych oraz współpracy zaangażowanych w rozwój systemu podmiotów, a przede wszystkim zainteresowania ze strony odbiorców. Operatorzy liczą, że poniesione nakłady zwrócą im się z nawiązką już po kilku latach eksploatacji - podobnie jak w systemach GSM.

Mobilna telewizja DVB-H dla każdego?

Spośród kilkunastu rodzajów aparatów z odbiornikami sygnału DVB-H, Info-TV-FM zarekomendowała trzy modele: Nokia N96, LG U900 oraz Samsung SGH-P960.

Pilotażowe systemy mają wskazać praktyczne wykorzystanie pełnych możliwości systemu, sprawdzić różne konfiguracje i ustawienia sieci, tak, aby zoptymalizować funkcjonowanie w warunkach komercyjnych. Pierwsze emisje ograniczają się do konkretnego obszaru terytorialnego, zwykle do większych miast, stolic czy aglomeracji ze względu na dość wysokie koszty. Mają również w pewnym sensie pełnić funkcję wabika dla różnych podmiotów, potencjalnie zainteresowanych współpracą (operatorzy telefonii komórkowej, reklamodawcy, nadawcy), bez których mobilna telewizja nie ma szansy pozyskania rynku i odbiorców.

Wyzwaniem dla polskich operatorów telewizyjnych i dostawców treści będą z pewnością wydarzenia sportowe związane z Euro 2012. Założeniem wszystkich operatorów jest zdążenie do tego czasu nie tylko z budową nowej infrastruktury komunikacyjnej, jej przetestowaniem i uzyskaniem pokrycia sygnałem rozległych obszarów, ale także dostęp do odpowiednio interesujących treści online. Warunkiem zasadniczym jest jednak znalezienie wystarczającej liczby chętnych na tego typu usługi. Według analityków firmy A.T. Kearney, mobilna telewizja jest obecnie najpopularniejsza w Japonii (10 mln użytkowników) i Korei (6 mln użytkowników), ale i tam komercyjne nadawanie balansuje na granicy opłacalności. Jedyny ekonomicznie udany eksperyment mobilny miał miejsce we Włoszech, gdzie abonenci są gotowi płacić każdą cenę za możliwość oglądania piłki nożnej.

Mobile TV w Polsce

Początki telewizji mobilnej DVB-H w Polsce to czerwiec 2006 r., kiedy to po raz pierwszy została przeprowadzona pilotażowa emisja z nadajnika umieszczonego na iglicy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Celem było określenie zasięgu stacji nadawczej i pojemności systemu oraz weryfikacja jakości przesyłanych programów w zależności od parametrów transmisji. Do współpracy włączyły się firmy Siemens (dostarczył główne rozwiązanie, czyli platformę Media Delivery Solution DVB-H Trial System), Sagem (nadajnik) oraz Furrer AG. W ubiegłym roku z jedynego działającego w Warszawie nadajnika można było odbierać przekaz telewizyjny w zasięgu 10 km na terenie zabudowanym oraz prawie 30 km od centrum nadawczego w miejscach z widokiem na iglicę PKiN. Jedynym terminalem, który spełniał te wymagania i pozwalał na odbiór sygnałów w standardzie DVB-H, był wtedy telefon francuskiego producenta Sagem my750C.

Czterej operatorzy (PTK Centertel, Polkomtel, Polska Telefonia Cyfrowa oraz P4/Play), korzystający od lutego 2008 r. z emisji tego nadajnika, mieli możliwość przetestowania zachowania się sieci i sprawdzenia jej zasięgu oraz jakości odbioru. Pod koniec 2008 r. zawarli porozumienie o współpracy w zakresie rozwoju usług cyfrowej telewizji mobilnej w standardzie DVB-H. Testowa emisja multipleksu programów telewizji mobilnej prowadzona w centrum Warszawy obejmowała początkowo 12 programów, udostępnionych przez TVP, TVN i Polsat (TVP1, TVP2, TVP Info, TVP Historia, TVP Sport, Polsat, TVP Plus, TVN, TVN24, TVN Style, TV Trwam). Z podobnych testów technologii DVB-H przeprowadzonych w Krakowie i Warszawie przez TP Emitel (Grupa Telekomunikacja Polska) wynika, że w jednym multipleksie mobilnym będzie można nadawać nawet do 15 programów telewizyjnych.

Zdaniem operatorów i nielicznych jeszcze odbiorców (z braku odpowiednich terminali odbiorczych), eksperyment potwierdził jej liczne zalety, takie jak: zadowalająca jakość obrazu i dźwięku niezależnie od liczby użytkowników (m.in. dzięki użyciu technologii rozsiewczej, a nie unicastowego bądź multicastowego streamingu) oraz stosunkowo proste i intuicyjne wybieranie programów za pomocą "przyjaznych użytkownikowi" telefonów specjalnej konstrukcji. Ważnym aspektem telewizji mobilnej jest jej interaktywność, uzyskiwana dzięki połączeniu możliwości telewizji i telefonu komórkowego (dobór programów, zakupy, płatności czy głosowania w czasie rzeczywistym podczas emisji programu TV).

Nadzieja w Euro 2012

Według przyjętych założeń, powszechny odbiór telewizji w technologii DVB-H ma być dostępny w Polsce przed Euro 2012, tak, aby kibice piłkarscy mogli oglądać mecze na żywo niezależnie od miejsca swego pobytu.

Z testów przeprowadzonych przez TP Emitel wynika, że odbiorcy mobilnej telewizji preferują głównie krótkie wiadomości, fragmenty wybranych audycji, a także wyniki giełdowe bądź mecze transmitowane przez kanały sportowe. Bodźcem do szybkiego rozwoju mają być przede wszystkim wydarzenia sportowe. Operatorzy liczą, że kibice i sympatycy piłki nożnej będą chcieli często kontaktować się w trakcie rozgrywanych meczów, generując przy tym zwiększony ruch sieciowy. Upatrują w tym dla siebie szansę dodatkowych przychodów, i już teraz planują stworzenie optymalnej infrastruktury technicznej, rozbudowę sieci nadajników DVB-H oraz zastanawiają się, jak maksymalnie wykorzystać tę infrastrukturę po zakończeniu mistrzostw.

Piłkarskie zmagania Euro 2012 to dobra okazja i czas na wdrożenie i wypromowanie zupełnie nowych usług cyfrowej telewizji mobilnej - przekonują doświadczenia włoskiego operatora 3Italia, który uruchomił u siebie sieć DVB-H przed piłkarskimi Mistrzostwami Świata 2006, odnotowując bardzo duży przyrost abonentów komórkowych bezpośrednio przed rozpoczęciem piłkarskiego święta. Włoski operator pozyskał 400 tys. abonentów w ciągu zaledwie 10 miesięcy, a pod koniec 2007 r. już prawie 900 tys. Włochów korzystało z mobilnej platformy telewizyjnej 3 Italia. Na początku czerwca 2008 r. firma uruchomiła kanał telewizji bezpłatnej, który osiąga przychody dzięki emisji reklam.

Nieprzypadkowo od tamtego czasu Włosi są europejskim liderem w ofercie usług telewizji mobilnej, a jest wielce prawdopodobne, że podobny scenariusz może się wydarzyć również w Polsce. Jest więc o co rywalizować, chociaż do sprawnego działania nowej sieci DVB-H potrzebna jest nowa, kosztowna infrastruktura rozsiewcza.

Mobilna telewizja DVB-H dla każdego?

Do funkcjonowania takich usług, oprócz aspektów technicznych, potrzebne są także uregulowania prawne, obejmujące przydzielanie częstotliwości i eksploatację radiowego medium, w którym istotną rolę odgrywają narodowy regulator Urząd Komunikacji Elektronicznej (odpowiedzialny za usługi telekomunikacyjne) oraz Krajowa Rada Telefonii i Telewizji (kontrolująca rozpowszechnianie programów). Brak szczegółowych ustaleń dotyczących udzielania koncesji, wysokości opłat czy określania terminów wyłączności na udostępnianie usług znacząco utrudnia operatorom podejmowanie decyzji inwestycyjnych w tej sprawie. Pamiętając o tych uwarunkowaniach, operatorzy współdziałali przy testowej instalacji telewizji mobilnej.

Obecnie wiadomo tylko, że do czasu wyłączenia analogowych nadajników telewizyjnych (2012-2015) zasięg sieci DVB-H będzie ograniczony do 31 największych miast Polski.

Nowe rozdanie

Po półrocznych testach telewizji mobilnej w Warszawie, UKE ogłosił (10 października 2008 r.) przetarg na krajowe częstotliwości radiowe DVB-H. Konkurs na rezerwację częstotliwości z zakresu 470-790 MHz przeznaczonych do świadczenia audiowizualnych usług medialnych, w tym rozprowadzania programów radiofonicznych lub telewizyjnych na obszarze całego kraju, został zamknięty w styczniu br., a zwycięzca został uprawniony do korzystania z tych częstotliwości do 31 maja 2015 r. w 31 miastach Polski oraz do końca 2023 r. na obszarze całego kraju. Prezes UKE postanowiła przeznaczyć na ten cel 38 kanałów (8 MHz), przy czym miasta-gospodarze Piłkarskich Mistrzostw Europy Euro 2012 otrzymały po dwa kanały radiowe.

W marcu przetarg ten niespodziewanie wygrała spółka Info-TV-FM z Zamościa, należąca do funduszu inwestycyjnego NFI Magna Polonia. Takiego przebiegu wydarzeń na zagospodarowanie wolnych częstotliwości pod usługi telewizji mobilnej nie spodziewał się żaden z czterech polskich operatorów komórkowych, startujących pod wspólnym szyldem Mobile TV. Zrzeszeni w formalnym konsorcjum (założone 5 grudnia 2008 r.) liczyli na uzyskanie ogólnopolskiej licencji radiowej na nadawanie w standardzie DVB-H. Za wyłączność korzystania z ustalonych częstotliwości radiowych zamojska spółka Info-TV-FM zapłaciła 15 mln zł (najwyższa cenowo oferta), zaś sam koszt uruchomienia cyfrowej platformy mobilnej DVB-H operator oszacował na 200-300 mln zł potrzebnych do końca 2012 r.

Zgodnie z wymogami przetargowymi UKE, do 30 września 2009 r. spółka rozpoczęła pilotażową emisję telewizji mobilnej programów radiofonicznych i telewizyjnych z nadajników DVB-H (pasmo 470-790 MHz) w trzech lokalizacjach Warszawy. We wrześniowym multipleksie emisyjnym Info-TV-FM znalazło się 12 programów telewizyjnych (TVN, TVN24, MiniMini, ZigZap, TVP, Puls, TV Silesia, ESKA TV, iTV, Tele 5, Edusat BIS, Kino Polska) oraz 8 stacji radiowych (TOK FM, Roxy FM, Radio Złote Przeboje, Radio OKO, Radio RAM, RMF MAX Kraków, RMF FM i Radio ZET). W przyszłości oferta ma być rozszerzona o pakiet Polsatu, Eurosportu i MTV Polska oraz multipleksy telewizji cyfrowej. Programy te już można odbierać za pomocą telefonów komórkowych wyposażonych w odbiorniki sygnału DVB-H. Spośród kilkunastu rodzajów takich aparatów produkowanych na świecie, Info-TV-FM zarekomendowała trzy modele: Nokia N96, LG U900 oraz Samsung SGH-P960. W ten sposób Polska stała się siódmym krajem w Europie, w którym oficjalnie ruszyła mobilna telewizja zgodna z tym standardem.

Do końca br. usługa mobilna ma być dostępna w 10 miastach: Warszawie, Lublinie, Płocku, Zielonej Górze, Koszalinie, Elblągu, Wałbrzychu, Włocławku, Kaliszu i Słupsku, a w 2010 r. obejmie swym zasięgiem także Katowice, Łódź, Gdańsk, Kraków, Chorzów, Wrocław, Poznań, Szczecin, Bydgoszcz oraz te miasta, w których spółka ma koncesje na częstotliwość.

Operatorzy raczej niechętni

Info-TV-FM zawarła odpowiednie umowy i buduje w kraju odrębną infrastrukturę komunikacyjną, obejmującą maszty i nadajniki, oraz montuje anteny DVB-H, a także wyposaża centra i stacje przekaźnikowe w odpowiedni sprzęt audio-wizualny. Aby przyspieszyć realizację swoich zobowiązań, spółka zaprosiła do współpracy Motorolę (Home & Networks Mobility), której usługi obejmują projektowanie, dostawę, instalację oraz integrację systemu DVB-H z innymi platformami. Wcale to jednak nie oznacza, że zwykły Kowalski szybko będzie miał dostęp do usługi Mobile TV za niewielką opłatą.

Obecnie operatorów bardziej interesują wysokości stawek międzysieciowych, a nie niszowe jeszcze wdrażanie usługi telewizyjnej w komórkach. Według wstępnych szacunków, w biznesowym modelu ze specjalnym abonamentem, podstawowy zestaw multipleksowy zawierający kilka kanałów mógłby kosztować parę złotych, ale rozszerzony o pakiety dodatkowe bądź interaktywne usługi, byłby już zdecydowanie droższy. Eksperci Ernest & Young szacują, że miesięczny abonament mobilnej telewizji może wynosić nawet 30-50 zł, chociaż wiele będzie zależeć od uczestniczących w tej operacji nadawców komórkowych. Pomimo pojawiających się czasami propozycji, bezpłatny dostęp mobilny do standardowych programów telewizyjnych nie sprawdził się w innych krajach i raczej takie rozwiązanie już nie będzie brane pod uwagę.

Problem w tym, że Info-TV-FM jest operatorem hurtowym i jego oferta jest skierowana wyłącznie do operatorów komórkowych, jako tzw. oferta hurtowa. Niestety, przegrani w przetargu operatorzy komórkowi na razie patrzą na tak prowadzony proces tworzenia telewizji mobilnej DVB-H w Polsce niechętnie i, mimo że są skazani na współpracę z Info-TV-FM, nie kwapią się do jej podjęcia.

Zdaniem rzecznika TP Wojciecha Jabczyńskiego, przesłana przez Info-TV-FM propozycja współpracy nie spełnia oczekiwań operatora Orange, gdyż w obecnej sytuacji wdrożenie usługi wymaga sporych dopłat do nowych telefonów i firmy na to nie stać.

Podobne stanowisko i brak zainteresowania wdrażaniem technologii DVB-H na warunkach przedstawionych przez Info-TV-FM wyrażają pozostali operatorzy (P4, Polkomtel i PTC). Jak ujął to przedstawiciel Ery: "W obecnej sytuacji nie ma szansy na realizację takiej usługi, głównie z powodu braku biznesowego wymiaru całej operacji". W rezultacie trwa sytuacja patowa.

Zainteresowanie szybkim udostępnianiem telewizji mobilnej w Polsce wykazało natomiast pięciu nowych operatorów: Cyfra+, Cyfrowy Polsat, Vectra, INEA oraz CenterNet, którzy pod koniec października br. podpisali z Info-TV-FM listy intencyjne na prowadzenie testów pilotażowych Mobile TV. Testy rozpoczęte w listopadzie, obejmujące grupę kilkuset osób, mają zakończyć się pod koniec stycznia 2010 r. Ta nowa sytuacja może skłonić operatorów komórkowych do powtórnej analizy współpracy z hurtowym dostawcą telewizji mobilnej.

3G jako alternatywa?

Nie jest to sytuacja bez wyjścia, bo bez infrastruktury technicznej DVB-H również można zaoferować usługę telewizji mobilnej w Polsce - uważa firma Ericsson, proponując wykorzystanie istniejących sieci nadawczych telefonii komórkowej 3G do zainstalowania interaktywnej aplikacji telewizyjnej Mobile TV & Video. Na obszarach o małej gęstości zaludnienia, gdzie nie ma potrzeby instalowania sieci 3G, można wykorzystać transmisję 2,75G (EDGE), której zasięg prawie pokrywa się z tradycyjną siecią GSM bądź z jej nowszą wersją 2G/HSPA. W tym przypadku nie trzeba wymieniać telefonów komórkowych na inne, a operatorzy nie muszą ubiegać się o koncesję na nowe częstotliwości i budować sieci oddzielnych nadajników dla telewizji mobilnej. Do oglądania programów telewizyjnych w telefonie odbiorcy dostawca instaluje specjalną aplikację Java, która umożliwia proste nawigowanie między oferowanymi przez operatora kanałami, czy przełączanie obrazu na pełny ekran formatowany poziomo.

Wdrażaniu telewizji na platformie 3G sprzyja również rozwiązanie Alcatel-Lucent Mobile Interactive TV Managed Service, przeznaczone do interaktywnej obsługi mobilnej za pośrednictwem kanałów unicastowych 3G. Może ono współdziałać z sieciami multicastowymi MBMS (Multimedia Broadcast Multicast Service), radiowymi WiMAX oraz platformami nadawczymi DVB-H/DVB-SH.

Mobilnych odbiorców telewizyjnych zupełnie nie interesuje, z jakiej infrastruktury dosyłowej korzystają, ale przede wszystkim, jakie funkcje użytkowe będą dla nich dostępne. Wśród najbardziej pożądanych można wymienić: możliwość wyboru najwyżej kilku ulubionych programów telewizyjnych, dostęp do usług na żądanie (dla DVB-H jedynie przy współdziałaniu z telefonią komórkową), interaktywność online, możliwość dzielenia się treścią z innymi użytkownikami oraz publikowanie własnych treści multimedialnych w sieci. Oczywiście wszystko to powinno być dostępne za niewielką i symboliczną opłatą abonamentową, np. nieprzekraczającą 10 euro.

TV mobilna - perspektywy dla Polski i Europy Wschodniej

W obecnej sytuacji przyszłość rynku usług i urządzeń przenośnych w Europie Wsch. zależy w dużym stopniu od rosnącej popularności telewizji mobilnej - uważają analitycy firmy doradczej Frost & Sullivan. W krajach tego regionu są testowane nowe technologie, takie jak MediaFLO, T-DMB, oraz DVB-H.

W Polsce Urząd Komunikacji elektronicznej (UKE) ogłosił przetarg na 38 kanałów w największych miastach kraju. W Rosji rynkowy lider, MTS jest już gotowy do uruchomienia usługi mobilnej telewizji oferującej 20 kanałów. Na Węgrzech cztery spółki: Vodafone Hungary, Nokia-Siemens Networks, T-Mobile Hungary oraz Antenna Hungaria wspólnie uruchomiły w styczniu 2008 r. próbną sieć DVB-H w Budapeszcie. Natomiast od końca 2006 r. firma T-Mobile Czech Republic prowadzi próbne transmisje w Pradze, a w Bukareszcie testy przeprowadza Orange Romania.

Sukces telewizji mobilnej w Europie Wsch. zależy - w opinii ekspertów z Frost & Sullivan - od zasięgu sieci 3G i nowszych, które zapewniają technologię unicast (transmisja strumienia wideo do urządzeń przenośnych za pośrednictwem sieci telefonii komórkowej), oraz jednostkowych rozwiązań. Operatorzy i dostawcy muszą również budować infrastrukturę wysokiej jakości, np. DVB-H, oraz płacić za jej utrzymanie. Oprócz tego na rynku powinny być dostępne urządzenia przenośne z odpowiednimi funkcjami audiowizualnymi oraz łatwymi w użyciu interfejsami. I wreszcie cena musi być na tyle atrakcyjna, aby przyciągnąć szeroką publiczność.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200