Resort łączności postanowił złagodzić warunki finansowe przetargu na telefonię komórkową trzeciej generacji - UMTS. Dzisiejsza Gazeta Wyborcza podała, że Ministerstwo Łączności ustaliło, aby za każdą z pięciu licencji każdy zwycięski operator zapłacił taka samą kwotę - 750 mln euro.

Według poprzednio ujawnionych zasad przetargu, zwyciężyć miały te konsorcja, które będą się legitymować wiarygodnością finansową, odpowiednim doświadczeniem w branży, dobrym planem rozwoju działalności, a także najkorzystniejszą ofertą cenową (przy cenie wywoławczej 750 mln euro). Gazeta przytacza też wypowiedź Mirosława Marcinkiewicza, dyrektora generalnego w Ministerstwie Łączności, który powiedział posłom z Komisji Transportu i Łączności o rekomendacji resortu co do przeprowadzenia tzw. konkursu piękności bez rywalizacji cenowej.

Autor artykułu komentuje, że zmiana zasad przetargu jest pierwszym ustępstwem resortu na rzecz potencjalnych inwestorów.

Zasady i tryb przeprowadzenia przetargu były już wielokrotnie krytykowane przez przedstawicieli operatorów GSM, zamierzających wziąć w nim udział. Powołując się na nieoficjalne źródła, Gazeta Wyborcza twierdzi, że zapowiedziany na najbliższy poniedziałek (2 października) termin ogłoszenia przetargu prawdopodobnie przesunie się o kilka dni.

***

Polkomtel kwestionuje zasadność trybu przyznawania koncesji UMTS

Wojsko udostępni częstotliwości UMTS dopiero w 2001 r.